Ogrodniczo Działkowe Forum

Dla mnie też są super i cała rodzina je uwielbia. I u mnie to najbardziej odporna odmiana.

Super. U mnie dopiero zaczynają wychodzić.

Widziałam coś takiego na plantacji szparagów.

Tak. Ale też powinien być z niego pożytek ;)

Ja miałam te same jak Pelasia i u mnie to była porażka. Bardzo małe różyczki, cieniutkie łodygi i od razu kwitły.

Nie zrobię fotki bo już ciemno. Moje mają około metra, duże liście i po kilka owoców.

To mój z takich samych a zupełnie inna roślina

Jakie nasiona? Mój piękny, ale gigant z pojedynczymi owocami.

Nie wiem ile nasion to nie porównam. 0,5 kg. Ja nie krytykuję, szukam najlepszych rozwiązań i po prostu się zastanawiam. Rozsadę robiłam dwa lata i zbiory nie były ani lepsze ani wcześniejsze niż z namoczonego sianego do gruntu. Ale zawsze można spróbować czegoś nowego.

A ile posiałeś? Zastanawiam się czy takie komplikowanie sobie życia w przyszłym roku ma sens. Ja moczę, sieję i na początku przykrywam włókniną bo gołębie sąsiada zjadają to co wychodzi z ziemi.

Ja co roku walczę o to, żeby mieć i marzy mi się, żeby sam się wysiewał. Wysoki rośnie, ale nie kwitnie. Nasiona niskiego przywiozłam z Niemiec - nic nie wyszło

Ja mrożę też młode strąki do potraw azjatyckich.

Obie smaczne. Uchiki kuri ostatnią zeszłoroczną zjedliśmy tydzień temu. Lubią ją za to, ze nie trzeba obierać.