Ogrodniczo Działkowe Forum

Moje zimowały w doniczkach. Kiedy zacząć je podlewać?

A u mnie znowu jednokolorowy, tym razem żółciusieńki.

Moja anielska zimowała w pokoju na parapecie, nawet kwitła Bez przechłodzenia i żadnych zabiegów, wystawiłam na balkon, początkowo słabo kwitła, ale teraz - rewelacja.
A, i bardzo łatwo rozmnaża się je, ja wiosną zrobiłam kilka małych, tylko jedna się nie przyjęła.

A mój nie działa na meszki - pełno ich, nawet chwili posiedzieć na balkonie nie dadzą

Planton S do surfinii.

W tamtym roku miałam przypołudniki w doniczce na balkonie, w tym - wsadziłam do gruntu. I muszę powiedzieć, że różnica jest ogromna - na balkonie pojedyncze smętne badylki, w ziemi już się rozkrzewiły i liście są dużo szersze.

Miałam w tamtym roku, podoba mi sie bardzo ta roślina, ale u mnie w ogóle nie kwitła. Miałam też krzaczki z nasion, przez caly sezon doczekałam się jednego kwiatka na każdym. Podlewałam nawozem oczywiście. Więc w tym roku tylko pooglądam u was.

A na pierwszym zdjęciu najbardziej po prawej - osteospermum.

Moje mają juz drugie liście mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej, w ubiegłym po kilkukrotnym przesadzaniu i zalaniu ostała się jedna sztuka.

A czy ktoś próbował rozmnażać pelargonię anielską (tę drobną). Ja próbuję sadzonkować jak normalne, od kilku dni odnóżki siedzą w wodzie. I czekam.

U mnie standardowo - zero wschodów białej. Za jakiś czas spróbuję jeszcze z pomarańczową. A jak nie, to już nigdy więcej! Taaaa.... na pewno ;-)

Niby w marcu/kwietniu, ale ja w tamtym roku wysiałam na początku lutego - oczywiście szybko urósł, ale i szybko zakwitł. A ja mam inną zagwozdkę, wszyscy pokazywali korzenie dziwaczka, które można przechowywać, wyglądały jak marchwi, a ja jesienią z doniczki wyjęłam idealnie okrągłą kulę wyglądającą...

Moja przezimowana na parapecie w ciepłym pokoju zakwitła dopiero pod koniec sierpnia. Gdzieś czytałam, że sundaville wymaga przechłodzenia, żeby kwitła. A w tym roku właśnie zwalczam przędziorka, już chyba żaden liśc nie został, ale w ubiegłym roku było to samo, a potem wypuściła dużo liści. Ale nie...

A poprzedni stał na baczność ;-) Dzięki!

łodygi moich się pokrzywiły strasznie, pochyliły się - ktoś wie, jak temu zaradzić i od czego tak?