Mi się wydaje, że Majeczka wstawia sztuczne pomiędzy krzaczki.

To wbrew naturze takie widoki jak Maja nam serwuje

Spójrzcie na te liście, żadnej plamki, żadnego przebarwienia, nie ma kwiatka który by już przekwitł - wniosek: sztuczne
(no i wyszła ze mnie zazdrosna baba

)