Ogrodniczo Działkowe Forum

Źle rozumujesz ;)

Żeby coś sensownie doradzić to najpierw trzeba wiedzieć co tam jest posadzone.

Ja tam bym świeżo zasianej trawki nie pryskał... kilka koszeń i będzie git
A jak nie to wtedy starane, mniszek.. itp

Jak tylko takie chwasty to po kilku koszeniach nie będzie po nich śladu.

U mnie S.Panonii w gruncie przeważnie do połowy września dojrzewa.
Niestety trochę go polubił mączniak prawdziwy.
Na zimę krzew pod kołderkę z ziemi bo pąki potrafią solidnie przemarznąć.

Jak to ma być "reprezentacyjny trawniczek" to tylko glifosat.... najlepiej dwukrotnie i siać na nowo ;/
A jeśli nie musi być idealnie to tak jak gemciu pisze chwastox, starane itp... ,podlewać, kosić i na pewno się zagęści

Jeszcze mi żaden pomidor nie zginął przy plusowej temperaturze ( no chyba że od zarazy ;))
Także bez przesady z tymi temperaturami .
Przy kilku nocach z rzędu po 4-6 stopni rzeczywiście przyhamuje.

Jakby 0° było to .... rozumiem
Ale 6° parę godzin w nocy to prawie upał.
Pomidorom to na pewno nie zaszkodzi

Nie czy i kiedy będę mogła nawozić, a czy i kiedy będę musiała nawozić ;)

U mnie po wertykulacji w tym roku też trawa długo się zbierała (wyjątkowo suchy kwiecień) ale już zaczyna wyglądać
Myślę, że u Ciebie to się powinno zagęścić....
PS
Od północy za domem to na super trawę bym nie liczył... ;)
I tam byłbym ostrożny z wertykulacją w kolejnych sezonach

5 min jak masz zraszacze... bo z węża to 1500 m w 5 min nie widzę ;)

Nawoz to sobie odpuść na razie.
Musisz pilnować wilgotności podłoża, a więc jak jest sucho to woda...woda i jeszcze raz woda ;)

Whitedame
O produkcji masowej nie mam bladego pojęcia. Ale jakbym miał 1000 sadzonek na multipaletach to bym i tak ich menzurką nie podlewał ... raczej ;)

Ps
O menzurce nie było do ciebie forumowicz