Ogrodniczo Działkowe Forum

Nasza działka jest bardzo mokra i zeszłego lata i jesieni mieliśmy plagę tych ślimaków. Ogródek ma 8x11m. Na samym początku wyrzucaliśmy te ślimaki na drogę, ale nic to nie dawało i zaczęliśmy zbierać do wiadra i traktować wrzątkiem. Tak chyba najszybciej umierają (mam nadzieję). Nie używamy żadnej ...

Witam serdecznie! Jestem początkującą młodą ogrodniczką, więc proszę mnie nie besztać za głupie pytanie :oops: Kupiliśmy dzisiaj z mężem dwie piwonie Karl Rosenfield w kapersie no i mam problem... Bo czytam, że sadzić należy je w sierpniu. Co mam zrobić? Posadzić już teraz? Przechować je? Jeśli tak,...

Ja się pochwalę :) W tym roku uratowałam rododendrona. Mam dostała go w prezencie dwa lata temu, posadziła w zasadowej ziemi (bo taką mamy na ogródku) i nie okryła na zimę. Efekt był taki, że prawie nie kwitł, marniał, no i oczywiście zmarzł. W kwietniu zaczęliśmy z mężem (na razie przyszłym :wink: ...

Tak, sprawdzałam Obejrzałam dokładnie, nawet zdjęcia im zrobiłam, żebyśmy za parę lat mogli z mężem powspominać te maleństwa

No i wykrakałeś Dzisiaj byłam i nie ostała się ani jedna... Mam nadzieję, że na zdrowie im to wyjdzie i będą dalej nam ćwierkać na ogródku

Witam ponownie! Donoszę, że tydzień temu zdeformowane liście obcięłam i po paru dniach, kiedy zaświeciło słońce, jagoda urosła o ponad 10 centymetrów :D Na nowych liściach już nic niepokojącego się nie pojawia. Poza tym pojawiły się owoce! Na razie jest ich tylko po kilka na krzaczku, ale strasznie ...

Nie ma sprawy, będę robiła co jakiś czas zdjęcia. Może się okaże, że odkryłam jakiegoś nowego stwora

Dziękuję, faktycznie przypomina to szpeciele... Ale oprysków stosować nie zamierzam. Wytnę uszkodzone gałązki i kupię Dobroczynka gruszkowca, ogródek mam trochę większy, więc się przyda.
Również pozdrawiam!

Witajcie! Mam nadzieję że mi ktoś pomoże bo nie wiem co się dzieje z naszymi jagodami :( Kupiliśmy trzy różne odmiany dwa tygodnie temu, zasadziliśmy i po tygodniu wyszło coś na liściach. Nie mam pojęcia co to jest, robaków ani mszyc nie widać... Dwa metry dalej mamy pięć borówek i nic im nie dolega...