Sstella , może to zgorzel siewek? choć trudno cokolwiek powiedzieć bez fotki :roll: Jeśli to jest to, co napisałam, to widocznie roślinki mają za mokro. Czy wysiewasz je do doniczki w domu?? Spróbuj wysiać od razu do donicy na balkonie (chyba, że obudowany jest), bo siewki wyciągają się ze względu ...
A próbowaliście już może z białą rzodkiewką Tondo bianco ? U mnie wyrosła piękna! Robaki jej nie jedzą (przynajmniej do tej pory tego nie zauważyłam), nie wybija też w kwiat (przynajmniej przy siewie wiosennym). Jest łagodna i jak dla mnie jedna z lepszych.
Ja swój szpinak zbierałam sukcesywnie. Gdy miał już po ok. 6-7 listków, to ścinałam te największe. Widząc, że zaczyna wypuszczać kwiatostany, szybko wyrwałam całe rośliny
Dorcinda, maskotki u Ciebie kończyły się już w lipcu?? U mnie owocowały aż do września... Niczego specjalnego wokół nich nie robiłam, nawet nie pryskałam
W moim przypadku 1/2-3/4 krzaków było wygryzione... No i masa kokonów na liściach - jakieś gąsienice przyłapałam... Może źle zrobiłam, ale przynajmniej krzaki doszły do siebie i nic już po tamtych stratach nie widać
Anitko, moje zeszłoroczne rodzynki też miały zastój. Pamiętam, że ruszyły tak nagle pod koniec czerwca. Wtedy też zaczęły się krzewić. Niczego nie ciachałam, ale w sumie czemu nie spróbować? Tylko, czy one nie będę tego dłużej odchorowywać?
krzysztofkhn, niestety pryskałam chemią - karate zeon, środki ekologiczne nie działały - wyciągi, wywary z czosnku, pokrzywy, skrzypu, cebuli. Trzeba było większy kaliber zastosować