Ogrodniczo Działkowe Forum

To jest kwiat ztaśmiony , będzie z niego pomidor - krzywusek :D, Kozulka pisała, że lepiej takie kwiatki obrywać bo żaden z nich pożytek :wit Tego, akurat, przegapiłam a teraz nie mogę oderwać bo bardzo mocno się trzyma łodyżki, skubany, i boje się, że mogę uszkodzić całe grono http://images38.foto...

Po raz pierwszy pojawiły sie na niektórych moich pomidorach kwiatki nietypowe. Wyglądają jak mlecze. Obrywać je czy zostawić? Jaka jest przyczyna takiej "mutacji"? A może to normalne....

Może to faktycznie mrówki. Dzięki.

Mam problem z jedną z moich borówek. Usychaja i spadaja z niej liście. Kwitła w tym roku pierwszy raz (zakupiona wiosna ub. roku) i ma nawet owoce ale niektóre gałazki są kompletnie gołe. Pozsadzone w kwaśnym torfie, podsypywane dwukrotnie nawozem do borówek. Owadów żadnych nie zauważyłam.

Prawdopodobnie mam mszyce na malinach. Młode przyrosty zwijają się i widac malutkie białe robaczki.Poradźcie czym je zwalczyć. Wyczytałam, że można tylko w fazie kwitnienia a u mnie już małe zielone owoce. Czy moge jeszcze pryskać i czym?

Próby z Rosahumusem wypadły raczej marnie. Nie ma szału jak mówi moja córa. Myślę że jest przereklamowany. W każdym razie ja już go nie zakupię

dziękuję Iza. Dziś wsadzę i faktycznie zobaczymy co z tego będzie.

W poprzednim roku posadziłam jodły kalifornijskie. Pięknie się przyjęły. Mam problem bo na niektórych koncówki igieł robią się pomarańczowe. Co może być przyczyną i jak z tym walczyć.

Wypróbowałam to cudo na razie na kwiatach. Ziemia glina z piaskiem V klasa. Kwiaty, kóre przysłała mi koleżanka w paczce i były w kiepskim stanie po posadzeniu zdecydowanie się poprawiły po podlaniu Rosahumusem, ale chyba jeszcze za wcześnie na ostateczną opinię. Zobaczymy jak spróbuję na warzywkach...

Od niedawna jestem włascicielką ogrodu stąd wybaczcie moje pytanie. Dostałam azalię w doniczce. Obecnie przekwitła. Czy można taka doniczkową azalie przesadzic do ogrodu na stałe. Rozumiem, że w przypadku pozostawienia w ogródku na zimę należy ją okryć.

Posiałam po raz pierwszy zółtą i fioletową rzodkiewkę. Żółta faktycznie ma szorstką skórę i nic ciekawego ale ta fioletowa "Malaga" całkiem smaczna no i kolorek fajnie się prezentuje w sałatkach.

Iza ja też dziękuję stwórcy, że mam glinę, bo przy tak dużej działce podlewanie nie ma końca. Niech w końcu popada trochę, bo wracamy z pracy i tylko podlewanie.