Miałam na hederze drania :evil: Ale obyło się jak na razie bez chemii, myłam go kilkakrotnie, jak już wydawało mi się, że go nie ma, wyjęłam hederę z ziemi, liście z obu stron umyłam wodą z odrobiną płynu do naczyń, korzenie pod wodą też umyłam i posadziłam w nowej ziemi i czystej doniczce. Póki co ...