Ogrodniczo Działkowe Forum

Co innego rozsadę robić w tunelu, a co innego uciskać na parapetach.
Jak podlewacie rozsadę? Macie jakieś kuwetki/tacki?

Jondi ja tylko koktajlówki w grunt posadziłam (mam też w doniczkach), tunel naprawdę dużo daje. Niczym nie pryskałam, nie nawoziłam (pole wczesniej było dobrze nawożone a w dołki dałam krowi placek w 2 tunelach), jedynie podlewam. Problemy były tyko w niskim tuneliku ale to chyba poparzenie od krope...

Ja mogę zająć ok. 40 arów :D, ale to za dużo jak się chce nie opryskiwać od chwastu a plewić, utrzymać grządki ekologicznie prawie. No i za dużo jak dla nas, nowinki nie każdy chce jeść :). Na jesieni będzie zabawa z planowaniem co gdzie posadzić bo działka jest do zagospodarowania a mam już kilka d...

Parapety mają ograniczoną powierzchnię. Teraz miałam dużo ciekawych odmian np. carosello w 2 odmianach i nie wiedziałam jak plenne są czy np. ogórki japońskie, przetestuję ile nam potrzeba na własny użytek jakich warzyw. Wychodzi jak to jumbo pink banana rośnie na sobie bo się mocno rozrasta, zaczyn...

Spora ta rzodkiew :D. U mnie pomidory nabijają masę ostro, ciekawe jakie dorosną i kiedy dojrzeją, oczywiście zważę po napatrzeniu na te giganty u Ciebie. U mnie też się kolby zawiązują na ok. 1m kukurydzach, fajna odmiana, ma być smaczna. Co do ogórków u mnie słabo gruntowe. W tunelu białe, japońsk...

Albo w siateczkę taką co kiwi jest np. zapakowane. Zawsze to smaczniejszy jak na krzaku dojrzewał.

Szpitalne dobre to było. Moja rośnie po soi, która była dobrze nawożona, samych bakłażanów (etiopskie) chyba nie nawoziłam. Może czas zacząć dopóki nie ma kwiatu. Pąki się zaczynały robić. Chociaż rośnie sobie, może nic jej nie brakuje.

Oby więcej czegoś takiego nie było, u nas wszystko nas omija z takich rzeczy np. powódź czy silne wiatry, jakieś dobre położenie mamy.
Trzeba się pogodzić, że czasem coś nie będzie po naszej myśli i będzie konieczna naprawa.
Mimo wszystko będziesz mieć pewnie udane zbiory.

Nasze okolice na szczęście mijają i powodzie i wichury nas omijają.

Lepiej nie dawaj dużych porcji na raz, lepiej kilka razy a mniej.

Moje też późno powiązane, ale dają radę. Obrywam tyle liści ile mi się wydaje, że trzeba np. jak jest za gęsto.
Póki co owoce łapią niezłą masę. Spotkałam się z aparatem to może jakieś zdjęcia wrzucę.

O może założymy wioskę wariatów , folia kilkaset zł ale cała bela, materiały na tunel też, roboty sporo.
Dodatkowo rozsada przygotować, agrotkanina też kosztuje, podlewać trzeba i oporządzać.
Ale liczę na te pomidory, które masy nabierają.

Pięknie, ja chodzę i koloru wyglądam, oj duże te owoce rosną, widać, że trzeba ważyć będzie przed zjedzeniem .