Ogrodniczo Działkowe Forum

Wyrzuciłam tą dalię z gall. A wiecie coś na temat, czy gall przenosi się na nasiona dalii, tzn. jeśli nie wiemy, że dalia jest zakażona i zbierzemy z niej nasiona to czy ta bakteria jest też w nasionach?

Jakoś nigdzie w sieci nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

Zapomniałam jeszcze dodać, że znam ten filmik i właśnie z niego dowiedziałam się o gall - dlatego zwróciłam się do Was, by jeszcze dodatkowo ktoś mi potwierdził, że nie mam się co łudzić, że to jest zdrowa dalia.

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie wiem, czy mogę tu podać, gdzie kupiłam (najwyżej moderatorzy usuną) - xxxxxxmoderacja. K - niestety chyba sprowadzają z Holandii, ale wydaje mi się, że pewnie jakoś je przeglądać powinni, bo karpa była w zwykłym woreczku foliowym - takim jak do kanapek. Czyli...wyrz...

Powiedzcie mi proszę, czy ta dalia to dalia gall? (to nowo zakupiona karpa)

O oborniku pamiętam i w zeszłym roku dodatkowo dałam osmocote długo działający - były w donicy, nie podlewałam płynnymi nawozami i to może dlatego ich stan mnie nie do końca zadowolił. Dzięki za podpowiedzi. Tak wyglądają obecnie https://i.postimg.cc/zvqZXRWH/1000012739.jpg https://i.postimg.cc/0QcZ...

Kiedy pierwszy raz zasila się kanny z siewu? Wzeszło mi w sumie 7 szt. (z 11) - nasiona moje zebrane. W zeszłym roku też miałam kilka z nasion, ale żadna nie zakwitła (wiem, że w pierwszym roku może tak być) i karpy raczej też były jesienią malutkie - pewnie wina słabego zasilania.

Sama nie wiem od czego to zależy. Jak pisałam w roku ubiegłym w ogóle niecierpki mi się nie udały - kiepsko wschodziły, więc dosiałam resztę nasion - nadal kiepsko im szło a w końcu zaczęły zamierać i nie miałam żadnego. W tym roku spróbowałam ponownie, nie zniechęciłam się ubiegłorocznym niepowodze...

To moje niecierpki waleriana siane 9 lutego https://i.postimg.cc/xdy9F7Wb/IMG-20240324-215154610.jpg https://i.postimg.cc/prgNdYwH/IMG-20240324-215251110.jpg Od siewu stoją na północnym parapecie, nie były doświetlane i trochę się wyciągają, ale widzę, że już same, bez uszczykiwania się rozgałęziają...

A czy ten nawóz nadaje się do posypania w ogródku wśród bylin i innych kwiatów? ktoś stosował? czy nie ma negatywnego wpływu na na inne rośliny? Co roku po zimie muszę wszędzie "zrywać" mech ręcznie spomiędzy bylin - a wiadomo, że sam mech nie da się zerwać tylko z wierzchnią warstwą podło...

Drako pisze: ↑25 mar 2023, o 21:43 Znasz może nazwę tego pomarańczowego? Wygląda jak mój śp. koleus terminator, w silnym słońcu robił się buraczkowy. W mojej okolicy ciężko o odmiany rozmnażane wegetatywnie ale może we wroc się uda znaleźć.

Niestety nie znam nazwy - kupiony w zeszłym roku w Bricomarche.

Ładnie Ci rosną. Na samą nazwę 'heliotrop" czuję jego zapach - uwielbiam go. Ja w tym roku nie wysiewam heliotropu (nawet celowo nie kupiłam nasion, by mnie ich wysiew nie kusił), bo muszę powysiewać wszystkie nasiona innych roślin, które mam zakupione we wcześniejszych latach.

Ja wysieję jeszcze w przyszłym roku te nasiona co mam i też już będę sadzonkować, bo widzę, że nawet mi to wychodzi. Pobrane z roślin matecznych we wrześniu i przechowywane na parapecie w ogrzewanym pokoju całą jesień i zimę - wyprodukowały dość ładne pędy, które pobrałam miesiąc temu (dokładnie 23 ...

Obiecane zdjęcie popikowanych koleusów

Siałam koleusa z nasion Legutko (kupione w zeszłym roku w Auchan). Jak wspominałam w ostatnim moim poście - posiałam całe opakowanie i mam jeszcze jedno (na przyszły rok). W sumie jakbym wiedziała (rok temu), że w dobrej kondycji przetrwają mi koleusy z sadzonek porobionych we wrześniu - to bym nie ...

No ja posiałam w lutym, ale się nie chwalę, bo jeszcze nie popikowałam i nie wygląda to zbyt ładnie - wzeszły chyba wszystkie nasiona (kupione w zeszłym roku i brakło wtedy czasu na wysiew, więc nasiona zostały na ten rok - a że z doświadczenia wiem, że na drugi rok nasiona już nie są aż tak żywotne...