Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Ech, no śliczna jest, i jakie foty artystyczne
Róże posadzę w środku borówkowa. Przerabiam je na mini-rosarium. Trawa zostanie wywalona, i będzie kora. No i ławeczka w środku pod śliwą - to akurat bez zmian.
Nasza wizyta w ogrodach mnie natchnęła, bo ten zapach róż był obłędny. Dlatego mam zamiar sadzić tylko pachnące odmiany.
Stokrotko - szczerze mówiąc, to nawet wolę z gołym korzeniem. Też czytałam, że trochę chorowita, ale u Agi faktycznie bez żadnych objawów. Mam do wyboru jeszcze Williama Shakespeara, który też podobno niesamowicie pachnie. I również może chorować.
Aaaaa.... drewno kupione, jutro biorę sie za malowanie
Potem (jeśli znów mi net nie padnie) wrzucę foty.
P.S. Miłych wakacji, Stokrotko i nie bój się wyjazdu
Róże posadzę w środku borówkowa. Przerabiam je na mini-rosarium. Trawa zostanie wywalona, i będzie kora. No i ławeczka w środku pod śliwą - to akurat bez zmian.
Nasza wizyta w ogrodach mnie natchnęła, bo ten zapach róż był obłędny. Dlatego mam zamiar sadzić tylko pachnące odmiany.
Stokrotko - szczerze mówiąc, to nawet wolę z gołym korzeniem. Też czytałam, że trochę chorowita, ale u Agi faktycznie bez żadnych objawów. Mam do wyboru jeszcze Williama Shakespeara, który też podobno niesamowicie pachnie. I również może chorować.
Aaaaa.... drewno kupione, jutro biorę sie za malowanie
Potem (jeśli znów mi net nie padnie) wrzucę foty.
P.S. Miłych wakacji, Stokrotko i nie bój się wyjazdu
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
U Agi to jest PapaMobile na każdym zdjeciu gdzie indziej
Jak wrócę z wakacji, to zapytam przy okazji i dam Ci znać. Bo rzeczywiscie, te róże, które oni mają w doniczkach o tej porze, to nie są uprawiane w doniczkach, tylko to, co im wiosną z gruntu nie zeszło i kondycję może mieć różną...
Jak wrócę z wakacji, to zapytam przy okazji i dam Ci znać. Bo rzeczywiscie, te róże, które oni mają w doniczkach o tej porze, to nie są uprawiane w doniczkach, tylko to, co im wiosną z gruntu nie zeszło i kondycję może mieć różną...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
O.. to widzę, że miejsce borówkowo - różane będzie najczęściej odwiedzane latemdominikams pisze:Ech, no śliczna jest, i jakie foty artystyczne
Róże posadzę w środku borówkowa. Przerabiam je na mini-rosarium. Trawa zostanie wywalona, i będzie kora. No i ławeczka w środku pod śliwą - to akurat bez zmian.
Nasza wizyta w ogrodach mnie natchnęła, bo ten zapach róż był obłędny. Dlatego mam zamiar sadzić tylko pachnące odmiany.
Aaaaa.... drewno kupione, jutro biorę się za malowanie
Potem (jeśli znów mi net nie padnie) wrzucę foty.
To ile tych róz tam zamierzasz posadzic?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiesz, nie do końca to zaplanowałam - na razie zamierzam sadzić przed borówkami, w formie mniej lub bardziej regularnego okręgu (mniejszy niż ten, w jakim rosną borówki). Jeśli bym sadziła co metr mniej więcej, to może z 8 sztuk? Myslę, że posadzę tak mniej więcej teraz (na jesieni) i potem najwyżej będę przerabiać, jak już będzie ławeczka.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Melduję, że pierwsze koszenie nowego trawniczka już za nami Skosiłam kosiarką ręczną, bo ona jest leciutka i fajnie tnie taką trawkę. W niektórych miejscach źdźbła były już za długie i się trochę kładły, dlatego nie było na co czekać.
No to pierwsze koty za płoty Dziś rano polewałam, bo wczoraj wieczorem mi się już nie chciało (a zapowiadali w nocy opady, ale oczywiście nie padało). Teraz u nas przelotne deszcze, więc mnie wyręczają Trochę mi za to przeszkadzają w malowaniu drewna, ale już położyłam trzecią warstwę i jak przeschnie trochę to bierzemy się za składanie. Tylko nie wiem, jak się za to zabrać, tzn. czy najpierw w domu sklecić całą konstrukcję, czyli te dwie kantówki łączące słupki połączyć od razu poprzecznymi listwami i całość mocować, czy jednak najpierw przymocować kantówki do słupków, i dopiero wwiercać (już na pergoli) te listwy
No to pierwsze koty za płoty Dziś rano polewałam, bo wczoraj wieczorem mi się już nie chciało (a zapowiadali w nocy opady, ale oczywiście nie padało). Teraz u nas przelotne deszcze, więc mnie wyręczają Trochę mi za to przeszkadzają w malowaniu drewna, ale już położyłam trzecią warstwę i jak przeschnie trochę to bierzemy się za składanie. Tylko nie wiem, jak się za to zabrać, tzn. czy najpierw w domu sklecić całą konstrukcję, czyli te dwie kantówki łączące słupki połączyć od razu poprzecznymi listwami i całość mocować, czy jednak najpierw przymocować kantówki do słupków, i dopiero wwiercać (już na pergoli) te listwy
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Gratulacje!!dominikams pisze:Melduję, że pierwsze koszenie nowego trawniczka już za nami Skosiłam kosiarką ręczną, bo ona jest leciutka i fajnie tnie taką trawkę....
Dziś rano polewałam, bo wczoraj wieczorem mi się już nie chciało (a zapowiadali w nocy opady, ale oczywiście nie padało). Teraz u nas przelotne deszcze, więc mnie wyręczają Trochę mi za to przeszkadzają w malowaniu drewna, ale już położyłam trzecią warstwę i jak przeschnie trochę to bierzemy się za składanie. Tylko nie wiem, jak się za to zabrać, tzn. czy najpierw w domu sklecić całą konstrukcję, czyli te dwie kantówki łączące słupki połączyć od razu poprzecznymi listwami i całość mocować, czy jednak najpierw przymocować kantówki do słupków, i dopiero wwiercać (już na pergoli) te listwy
Tak się bałaś co to będzie z tym trawnikiem, a teraz się okazuje, że to mocna, wytrzymała bestia. W nocy to u nas padało... na szczęście dziś już nie, ale wieje paskudnie. Mimo to opryskałam pomidorki, bo zaraza zaczęła wracać niestety. Póki co pomidorki jeszcze rosną i dojrzewają, choć na kilku krzewach porażone były nawet owoce. Odnośnie konstrukcji nic Ci nie doradzę... ja bym chyba dokręcała listwy na pergoli, wtedy miałabym pewność, że będzie dokładnie tak jak trzeba...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Wpadłam donieść, że prace nad pergolą zakończone ;:18
Tzn. jeszcze musimy kupić dokupić jedną listwę (i przytniemy ją na 2 ), bo postanowiliśmy zostawić je trochę dłuższe. Aha, i muszę pomalować te przycięte końcówki. No ale to pikuś.
Foty będą jutro, jak Rysiek dokupi nowy zasilacz do laptopa (już drugi wysiadł - jakieś beznadziejne robią ).
No i jutro zasypiemy do końca te dołki, i wyłożę korą róże. Trochę mi ulżyło, bo trochę się bałam, jak to wyjdzie
Tzn. jeszcze musimy kupić dokupić jedną listwę (i przytniemy ją na 2 ), bo postanowiliśmy zostawić je trochę dłuższe. Aha, i muszę pomalować te przycięte końcówki. No ale to pikuś.
Foty będą jutro, jak Rysiek dokupi nowy zasilacz do laptopa (już drugi wysiadł - jakieś beznadziejne robią ).
No i jutro zasypiemy do końca te dołki, i wyłożę korą róże. Trochę mi ulżyło, bo trochę się bałam, jak to wyjdzie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Opracowałam wstępną listę róż do zamówienia w Rosarium - oczywiście jest za długa, bo róże zdrożały, nie ma już tych w drugim wyborze, co mnie trochę załamało Więc na pewno wszystkiego nie zamówię od razu
Założenia mam następujące - ładne kwiaty , mocny zapach, powtarzanie kwitnienia, a najlepiej jakby kwitły w miarę ciągle
Takie wybrałam odmiany - jeśli ktoś miałby ochotę skomentować, to będę wdzięczna
1. Mme Knorr
2. Rhapsody in Blue
3. Augusta L.
4. Marie Antoinette
5. Teasing Georgia
6. William Sh.
7. Abraham Darby
8. Red Leonardo
i dodatkowo Eden Rose, ale ta już nie do mojego rosarium borówkowego
Założenia mam następujące - ładne kwiaty , mocny zapach, powtarzanie kwitnienia, a najlepiej jakby kwitły w miarę ciągle
Takie wybrałam odmiany - jeśli ktoś miałby ochotę skomentować, to będę wdzięczna
1. Mme Knorr
2. Rhapsody in Blue
3. Augusta L.
4. Marie Antoinette
5. Teasing Georgia
6. William Sh.
7. Abraham Darby
8. Red Leonardo
i dodatkowo Eden Rose, ale ta już nie do mojego rosarium borówkowego
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Pergola super !! Taka profesjonalna Robi wrażenie!!
Piękne te grona arkadii i Prima ... już widzę, gdzie za rok zrobimy zlot jak tak dalej pójdzie.
Drzewka tez Ci niesamowicie podrosły, no i ta trawa... zadbana, elegansior... żadnych chwastów... co Ty nam tu opowiadałaś o jakichs wyimaginowanych chwastach?
Piękne te grona arkadii i Prima ... już widzę, gdzie za rok zrobimy zlot jak tak dalej pójdzie.
Drzewka tez Ci niesamowicie podrosły, no i ta trawa... zadbana, elegansior... żadnych chwastów... co Ty nam tu opowiadałaś o jakichs wyimaginowanych chwastach?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
No na "starym" trawniku nie ma chwastów, bo on za gęsty, tam szpadla się nie da wbić. Ale na młodym nawet trzcina wyłazi :x Z tym, że z nią sobie szybko poradzę. Gorzej z tą jednoroczną, rozkładającą się na boki trawą. Ciągle wyrywam jakieś.
Profesjonalna, mówisz Powiem Ryśkowi, ucieszy się Jednak, gdybyś nas widziała, jak kombinujemy, to byś nie powiedziała, że profesjonaliści, oj nieeee
Drzewka rosną ok, ale klon słabiutko - a przecież klon rośnie szybko Pocieszam się, ze to przez wiosenne przesadzanie, ale w duchu obawiam się guzowatości korzeni - żeby nie było tak, jak ze śliwką
Profesjonalna, mówisz Powiem Ryśkowi, ucieszy się Jednak, gdybyś nas widziała, jak kombinujemy, to byś nie powiedziała, że profesjonaliści, oj nieeee
Drzewka rosną ok, ale klon słabiutko - a przecież klon rośnie szybko Pocieszam się, ze to przez wiosenne przesadzanie, ale w duchu obawiam się guzowatości korzeni - żeby nie było tak, jak ze śliwką