Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie

[Ania78]

No dobra, czytając powyższe posty postanowiłam, że tak czy owak w pierwszej kolejności przesadzę palmę do nowej (właściwej dla palm) gleby, zacznę ją podlewać odpowiednią wodą + Biohumus (rozumiem, że też dla palm) i zobaczymy jak się malutka poczuje . Jeśli choroba nie będzie postępować - czyli przenosić się na inne listki, to będzie super . Natomiast jeśli jej stan będzie się pogarszał, to liczę na dalszą pomoc z Waszej strony...

Nie wiem tylko, co zrobić jeśli to faktycznie ten paskudny grzyb, bo wtedy pewnie należałoby odizolować roślinkę od reszty i spryskać, tak ?
I jeszcze jedno, czy ona faktycznie może "mieszkać" na balkonie w okresie letnim ?

Pozdrawiam

[x-C-j]

Do października może stać na dworze, nic jej nie będzie, nie stawiaj jej tylko w pełnym nasłonecznieniu. Zrób jak opisałem i sama zobaczysz czy nie mam racji, zresztą wiele osób może Ci to potwierdzić np. wampir_wawelski, który również zastosował się do moich rad oczywiście po poradach vicky_pollarda. Zapytaj kogo chcesz na forum kto pisze w dziale z roślinami doniczkowymi.

[Ania78]

Ok., na pewno zastosuję się do Twoich porad .
I oczywiście jestem pełna wiary, że będzie dobrze - przecież nie może być inaczej ;).

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam .

[x--A-4]

Przydałoby się zdjęcie całej rośliny z doniczką, a nie tylko chorego listka.
Tak jak napisał Czarodziej: normalne jest, że pojawiają się żółknące liście i nie warto się za bardzo nimi przejmować.
Palmy staram się podlewać miękką wodą, więc na moich siewkach takich problemów nie ma.

Jeżeli ktoś chce uprawiać rośliny bez drenażu to OK, ale nie będę to ja ;)
Poza tym drenaż to także przepuszczalne podłoże, a nie tylko warstwa kamyków na dnie doniczki.

[Ania78]

Witam ponownie ,

Palma została już przesadzona do nowej doniczki, do ziemi dla palm (nie dodałam piasku - mam nadzieję, że to nie było warunkiem koniecznym), na dnie doniczki został wysypany drobny keramzyt - a więc prawie wszystko ściśle wg wskazówek Czarodzieja .

Podlałam ją przegotowaną i odstaną wodą. Mam tez już zakupiony Biohumus - uniwersalny - chyba może taki być ? Tak więc następne podlewanie będzie już z dodatkiem Biohumusu.

Na foto : prawie cała roślinka + doniczka ;) ...

[x-C-j]

Idealnie.

[Basieńka]

Ostatnio zauważyłam, że nowe dwa liście które wypuścił w porównaniu do poprzednich są całkowicie wiotkie, luźne i jasnozielone przechodzące u nasady w żółty kolor. Dodatkowo tak się rozłażą, że są u nasady nadłamane. A nowy liść który wychodzi również jest jakiś żółty. Te dwa liście w ogóle się nie rozwinęły. Pełno schodzi z nich takiej brązowej liany. Nigdy wcześniej tak nie było. Daktyla mam od maja 2009. Jest w ziemi do palm, na stronie południowej, metr od okna. Codziennie zraszany. Temp pokoju 22 C. Podlewam go raz na tydzień.

[Waleria]

Widzę tu 2 błędy: doniczka powinna być wysoka, bo palmy mają korzeń palowy, no i nie warto pryskać, bo one rosną tam, gdzie bardzo rzadko pada deszcz.

[Basieńka]

W książce wyczytałam, że trzeba zraszać cały rok, bo inaczej końcówki liści będą brązowe. Palmy akurat nie miałam na stanie innej.

[x-C-j]

Zraszać nie musisz, przesadzić trzeba, i nie widzę opisu warunków i opieki, niewiele mogę więcej napisać.

[Basieńka]

W pierwszym poście opisałam dokładnie warunki. Czyli muszę kupić większą donicę palmową? A powiedz mi, czy to normalne że te liście tak klapły?

[Waleria]

Doniczka nie musi mieć większej średnicy, tylko musi być wysoka.

[x--A-4]

A jak z podlewaniem?
Nie zraszaj tej palmy. Podlewaj tak, by nie przesychała.