Słonecznik ozdobny(Helianthus annuus)
Słonecznik ozdobny(Helianthus annuus)
Witam. Od jakiegoś czasu prowadzą hodowlę słoneczników na balkonie.
Mam problem z jakimiś szkodnikami.
Nie jestem pewien, ale postawiłem diagnozę, że jest to mszyca.
Kupiłem środek "Eko-Mszyca", ale z tego co widzę białe mikroskopijne "cosie" nadal są pod liściami i mają się dobrze.
Wymyśliłem więc, że dodam do tego środka czosnek (przeczytałem, że jest skuteczny).
Czy można jakoś podlewać tą uprawę nie środkami chemicznymi, żeby odstraszyć tego szkodnika?
Mam problem z jakimiś szkodnikami.
Nie jestem pewien, ale postawiłem diagnozę, że jest to mszyca.
Kupiłem środek "Eko-Mszyca", ale z tego co widzę białe mikroskopijne "cosie" nadal są pod liściami i mają się dobrze.
Wymyśliłem więc, że dodam do tego środka czosnek (przeczytałem, że jest skuteczny).
Czy można jakoś podlewać tą uprawę nie środkami chemicznymi, żeby odstraszyć tego szkodnika?
Dziękuję za linka
Nie mogę zrobić zdjęcia małym cosiom bo mam za marny aparat w komórce
Nic by nie było widać na tych fotkach. Inny mam tylko taki na kliszę - zwykła lustrzanka.
Zobaczymy co da opryskiwanie i podlewanie wywarem z czosnka.
Może to coś odczepi się od moich słoneczników.
Ten środek "Eko-mszyca":
jest bardzo słaby. Z tego co wyczytałem tylko oczyszcza z marwych mszyc i nabłyszcza liście.
Tak więc nie polecam. Jakby ktoś chciał go kupić ;) Już chyba lepiej wodą zrobić to dokładnie.
Nie mogę zrobić zdjęcia małym cosiom bo mam za marny aparat w komórce
Nic by nie było widać na tych fotkach. Inny mam tylko taki na kliszę - zwykła lustrzanka.
Zobaczymy co da opryskiwanie i podlewanie wywarem z czosnka.
Może to coś odczepi się od moich słoneczników.
Ten środek "Eko-mszyca":
jest bardzo słaby. Z tego co wyczytałem tylko oczyszcza z marwych mszyc i nabłyszcza liście.
Tak więc nie polecam. Jakby ktoś chciał go kupić ;) Już chyba lepiej wodą zrobić to dokładnie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kamillo, ja też mam ten środek, tata go kupił - i jak tylko wniósł do domu, to już się domyśliłam, że "super-pogromca" to to nie jest... Bo butelka jest za duża. Te najbardziej skuteczne trucizny są na ogół sprzedawane w malutkich buteleczkach, bo są silnie skoncentrowane i dodaje się zaledwie parę kropelek na kilka litrów wody.
U mnie pokazany przez Ciebie środek pokonał mszyce na różach, ale dopiero po kilkudniowych opryskach i ich powtórzeniu po tygodniu. Mszyce uwielbiają młodziutkie pędy i na nich się zbierają, no i zostawiają taką klejącą substancję (lubianą przez mrówki, które mszyce traktują jak swoiste "krowy dojne"), od której liście się świecą. Po tym je chyba najłatwiej i najszybciej można rozpoznać.
Ja zwalczyłam mszyce na słonecznikach bardzo silnym strumieniem wody, który je po prostu... zrzucił. No ale ja mam już duże, silne słoneczniki, które to zniosły, poza tym rosną na ogrodzie. Zobaczymy, na jak długo wyprowadziły sie "zwierzaki".
U mnie pokazany przez Ciebie środek pokonał mszyce na różach, ale dopiero po kilkudniowych opryskach i ich powtórzeniu po tygodniu. Mszyce uwielbiają młodziutkie pędy i na nich się zbierają, no i zostawiają taką klejącą substancję (lubianą przez mrówki, które mszyce traktują jak swoiste "krowy dojne"), od której liście się świecą. Po tym je chyba najłatwiej i najszybciej można rozpoznać.
Ja zwalczyłam mszyce na słonecznikach bardzo silnym strumieniem wody, który je po prostu... zrzucił. No ale ja mam już duże, silne słoneczniki, które to zniosły, poza tym rosną na ogrodzie. Zobaczymy, na jak długo wyprowadziły sie "zwierzaki".
Tylko nie wiem czy to są mszyce Wydaje mi się, że mszyce to są czarne, zbite w grupach.
http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=288
Rzeczywiście wygląda to na coś takiego jak na fotce "larwy mączlika I i II stadium rozwoju" tylko z tego co widzę na tych fotkach ten szkodnik nie robi takich zniszczeń liscia:
Na górze liści też to nie widać jak na tej stronce go pokazują.
Zastanawiam się czy to nie są przędziorki.
Bo na tym ostatnim liściu widać brązowe zabarwienie.
Oglądając strony w internecie dotyczące ochrony roślin już mi się miesza w głowie.
Nie wiem czy nie jest to jakaś choroba grzybiczna...
Postanowiłem zrobić jeszcze raz dokładne fotki podświetlając lampą liście.
Zobaczyłem, że na liściu tej choroby pokazują się białe kropeczki:
Która przemienia się w plamę
Obawiam się, że będę zmuszony do użycia jakiegoś środka chemicznego... czego bym nie chciał.
Obawiam się, że to trochę trudne by było przy mojej hodowli, ale może i dało by się obmyć je wodą w wannie zakrywając doniczki folią. Muszę nad tym pomyśleć. Czy do mycia też trzeba jakiegoś środka czy tylko samą wodą?kari pisze:Ja zwalczyłam mszyce na słonecznikach bardzo silnym strumieniem wody, który je po prostu... zrzucił. No ale ja mam już duże, silne słoneczniki, które to zniosły, poza tym rosną na ogrodzie.
Znalazłem taką stronkę:KaRo pisze:To może być mączlik szklarniowy.a pogoda ostatnio bardzo mu sprzyjała...
http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=288
Rzeczywiście wygląda to na coś takiego jak na fotce "larwy mączlika I i II stadium rozwoju" tylko z tego co widzę na tych fotkach ten szkodnik nie robi takich zniszczeń liscia:
Na górze liści też to nie widać jak na tej stronce go pokazują.
Zastanawiam się czy to nie są przędziorki.
Bo na tym ostatnim liściu widać brązowe zabarwienie.
Oglądając strony w internecie dotyczące ochrony roślin już mi się miesza w głowie.
Nie wiem czy nie jest to jakaś choroba grzybiczna...
Postanowiłem zrobić jeszcze raz dokładne fotki podświetlając lampą liście.
Zobaczyłem, że na liściu tej choroby pokazują się białe kropeczki:
Która przemienia się w plamę
Obawiam się, że będę zmuszony do użycia jakiegoś środka chemicznego... czego bym nie chciał.
Z tego co wyczytałem to można je chronić za pomocą preparatu BIOSEPT 33 SL... 16zł...
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/ochrona ... bnych.html
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/ochrona ... bnych.html