Tamaryszek (Tamarix)- pielęgnacja, cięcie,ukorzenianie pędów

ania k · Post » 11 maja 2009, o 13:49

Śliczny Pestko, i najważniejsze że własnego chowu.
Uwaga do tych, którzy będą zabierać się do rozmnażania tamaryszków.
Uznałam miesiąc temu, że moje nie przetrwały zimy i kupiłam nowego. Ponieważ strasznie byłam zabiegana nie wyrzuciłam doniczek z moimi maluszkami. A dziś zobaczyłam u dołu patyczka tycie pączki, z których zapewne będą nowe gałązki.

fiołek-7 · Post » 21 lip 2009, o 14:07

A czy teraz, tzn. w końcu lipca można jeszcze przyciąć tamaryszka ?
Mam dwa młodziutkie i .. marniutkie.

adamza07 · Post » 21 lip 2009, o 23:36

Tamaryszek cięty na "okrągło"

fiołek-7 · Post » 22 lip 2009, o 08:12

Jaki piękny ten Twój Tamaryszek !! Nigdy nie widziałam tak wspaniale uformowanego !
W ogóle nie widziałam formowanych i przyciętych w jakąś formę tamaryszków..
Wygląda rewelacyjnie

A ta kamienna studnia(?) ...

Rewelacja - uwielbiam kamienie i drewno w ogrodzie

100krotka · Post » 22 lip 2009, o 08:16

Adam, tooooo jest tamaryszek?

Coś niesamowitego!

Ile lat go w ten sposób prowadzisz i jak często przycinasz?

adamza07 · Post » 22 lip 2009, o 21:18

Fiołku i Stokrotko
Tak to jest tamaryszek ale nie mój

opis tamaryszka i nie tylko; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=70

100krotka · Post » 22 lip 2009, o 22:40

OK, juz wszystko wiem.

Co to jest dwadzieścia lat, pestka

Ciekawe, ze w paru miejscach czytałam, że tamaryszki nie lubią cięcia, chyba muszę to zrewidować...

fiołek-7 · Post » 23 lip 2009, o 08:35

Tak czy tak - Tamartyszek jest wspaniały ! Widać warto przcinać

)

100krotka · Post » 23 lip 2009, o 20:21

Noooo

Bardzo mnie Adamie zainspirowałeś, miałam zamiar jesienią przesadzić mojego tamaryszka, ale trudno mi było znaleźć mu miejsce, bo niecięty potrzebuje go dużo - ale teraz spróbuję go podobnie poprowadzić

Najwyżej będziesz go miał na sumieniu

bronzoletka · Post » 15 sie 2009, o 22:34

Witam wszystkich.

Dostałam w spadku działkę i dostałam hopla ogrodniczego. Jeszcze mało wiem, ale ustawicznie się kształcę

Mam pytanie do Was fachowców, proszę o pomoc.
Kupiłam tamaryszka, posadziłam w rogu działki, żeby mnie szybko osłonił od alejki, bo wyczytałam, że rośnie jak szalony.
Tylko, że moja ziemia jest torfowa. Czyli kwaśna, prawda? Czy on ma szanse urosnąć mimo tego? Może czymś go nawozić. Czym?

No i jeszcze mnie zastanawia czy on naprawdę rośnie 40 cm rocznie?

Dzięki z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam

Alionuszka · Post » 15 sie 2009, o 23:27

Bronzoletko tamaryszek może rosnąć w byle jakiej ziemii,byle by była przepuszczalna.Musi mieć stanowisko słoneczne,gdyż w cienistym nie będzie kwitł.Jeżeli uważasz ,że jest ziemia torfowa,to najlepiej dodać piachu.
Tamaryszek rośnie bardzo szybko,ale wpierw musi się dobrze ukorzenić.Nie lubi przesadzania,wykształca bardzo długi ,palowy korzeń.Tyle co wiem.
Dobrej nocki

bronzoletka · Post » 15 sie 2009, o 23:39

Dziękuję, Alionuszko.
Troszkę piasku z piaskownicy mojego synka

wsypałam do dołka przy sadzeniu tamaryszka, ale tylko troszkę. Nie wiem czy mu to wystarczy...
No ale będę za niego trzymać kciuki.

A miejsce w którym go posadziłam jest tzw "patelnią". Tam słońce praży cały czas.

aniawoj · Post » 16 sie 2009, o 05:51

Nie syp mu nawozu. A rosnąć to on potrafi i 1,5 m na rok

Aisyrk · Post » 16 sie 2009, o 10:13

Po kazdym kwitnieniu trzeba mu bezlitośnie skracać pędy, najlepiej o połowę.

alys · Post » 3 lut 2010, o 09:32

W mojej 25 letniej karierze ogrodniczej, już 3 razy tamaryszki zmarzły.
Teraz mam dwa i bardzo się o nie martwię

Pozdrawiam
ALYS