Witam.
Zabrałam się za ogrodnictwo, zaczęłam dużo czytać, wiem co chcę uprawiać na działce.
Ale...no właśnie.
Tak w gruncie (nomen omen) rzeczy to ja nie wiem jaką ma glebę.
Zawsze się trzymałam opinii mojej teściowej (od której mamy tę działkę), ale jej nie weryfikowałam.
Ona twierdzi, że mamy tam glebę torfową.
Ale ja ją pokrótce opiszę i bardzo Was proszę o diagnozę.
Moja ziemia:
1. jest czarna jak smoła.
2. działka leży na wyspie i są to raczej tereny pobagienne (torfowa?)
3. kiedy napada dużo deszczu to na drodze dojazdowej zalegają wielkie kałuże. Na samej działce ich
nie ma, ale to jest tuż obok tej drogi (gliniasta?)
4. wiele lat temu mój teść palił tam ognisko i przypadkiem podpalił grunt. I podobno gasił to kilka
tygodni (torfowa?)
5. mój mąż twierdzi, że ziemia jest tłusta, bo mu się do butów strasznie klei. (gliniasta?)
No i nie wiem w sumie jaką ja mam ziemię. Bez tego nie mogę zacząć sadzić.
Pomocy.
Proszę o diagnostykę gleby
- bronzoletka
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 sie 2009, o 22:25
- Lokalizacja: Szczecin
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Proszę o diagnostykę gleby
Witam.
Torf.Punkty 1-2 i 4 przynajmniej mnie w tym utwierdziły.
Ziemia jak marzenie a nie to co u mnie tydzień się kurzy jak zając przebiegnie
Torf.Punkty 1-2 i 4 przynajmniej mnie w tym utwierdziły.
Ziemia jak marzenie a nie to co u mnie tydzień się kurzy jak zając przebiegnie