Witam,
Moja datura, teraz będzie miała 4 lata, niestety z przyczyn obiektywnych została trochę w ubiegłym roku zaniedbana. Zwłaszcza jesienią.
Obcięta pod koniec października, wykopana w połowie listopada i bez żadnych innych zabiegów wstawiona do piwnicy, gdzie miała ciemno i temperaturę około 6-15 stopni C. Podlewana tak jak w latach ubiegłych czyli bardzo umiarkowanie. W minionych latach (przechowywana tak samo) o tej porze roku miała sporo jasnych przyrostów. Dzisiaj zauważyłem tylko jeden mały kiełek na całym dużym drzewie. A roślinka wygląda nieco na wyschniętą (jak na załączonych zdjęciach).

Myślę, że muszę dać jej szansę w tym roku - w latach ubiegłych kwitła wspaniale.
Zamierzam za jakieś dwa tygodnie wyjąć ją ze starej doniczki, rozrzedzić i trochę skrócić bryłę korzeniową i przesadzić w nową ziemię i doniczkę. No i wtedy wystawić ją do światła, podlewać coraz bardziej regularnie.
Jak myślicie - ma moja datura szansę?
Jak najbardziej serdecznie