Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka

[karpek]

To nie wiąz a Sageretia theezans. No niestety ale mocno zaniedbana: prawdopodobnie i przesuszona i później dodatkowo przelana.
Obawiam się o te ciemnobrązowe plamy na pniu: - czy to aby nie początek choroby grzybowej.

Na drzewku widać "grupę" zielonych liści - wyglądają na żywe więc szansa na odratowanie jest. Czy tam w tym miejscu widać nowe pędy ?
Drzewko ma straszną plątaninę gałązek - wszystkie suche należałoby wyciąć (do żywego).
Warunki jakie opisałaś są korzystne, w tej chwili należy unikać tylko ostrego - bezpośredniego słońca i bezwarunkowo - nie przelewać rośliny. Wystarczy raz na dobę spryskiwaczem - spryskać liście i górną warstwę ziemi. Mocniej podlejesz wtedy jeżeli uznasz, że cała ziemia jest już całkiem sucha.
Inną możliwością jest przesadzenie drzewka do doniczki typu "misa" (trochę większej i wyższej od obecnej) z nową ziemią zmieszaną z piaskiem 3:1 a nawet 2:1.
Na pewno szybciej spowodowałoby to odbudowę korony.
Poproszę jeszcze Czarodzieja aby "przepisał" coś przeciwgrzybicznego.

[Madeleine]

Karpek dziękuję za pomoc i za to ze dałes mi nadzieje że coś sie jeszcze da zrobić! Niestety ten rok był dla mnie bardzo ciężki rodzinnie i dlatego nie miałam czau zastanowić się nad roślinami- a bonsai wymaga dużo opieki, bez niej właśnie takie sa efekty.
Zdrapałam dzisiaj troszkę kory, pod spodem jest zielone znaczy chyba drzewko zyje, zresztą sa te zielone liście, które nie obsychają, ale jak na razie od czterech tygodni nie widze ani jednego nowego pędu.
1. Ile mniej więcej pościnać te zasuszone pędy? Zwykłymi nożyczkami to robić?
2. Dotychczas "podlewałam" przez podsiąkanie- rozumiem że teraz tylko spryskiwaczem?
Dzisiaj, jak jeszcze "podsiąkiwałam" drzewko, zobaczyłam po wyjęciu z miski robaczka typu nicień w wodzie. Na pewno nie jest on z kranu, możliwe że wyszedł z doniczki. Wygląda na to że musze jeszcze raz drzewko przesadzić, bo moga być robaki.
Na grzyba akurat mam SCORE w uzyciu, działało dobrze na inne rośliny, więc może i na bonsai podziała.
3. Czy ten nawóz nadal stosować? Bo jeśli będę tylko pryskac to nie da się nawozić....

[karpek]

Jeżeli pod korą jest zielone - to dobrze. Wstrzymaj się także z zastosowaniem preparatu przeciwgrzybicznego (to może być tylko zasolenie) i przede wszystkim żadnego nawozu !
Jeżeli masz możliwość przesadzenia drzewka do ciut większej doniczki - to przesadź. Ziemię, może być nawet uniwersalna dobrze by było "rozcieńczyć" czystym piaskiem - może być z piaskownicy, byle nie obsikany przez psy i koty. Dwie garście ziemi + garść piachu. Nie trzeba wtedy drenażu ale trzeba pamiętać, że taka ziemia szybciej wysycha i nie zapominać o podlewaniu (mocniejszym spryskiwaniu). Podłoże musi być wilgotne ale nie zalane. Jeżeli uznasz, że jest "pieprz" - zraszasz na maksa.
Jeżeli chodzi o usunięcie wyschniętych gałązek - można je obcinać zwykłymi nożyczkami, ok. 2-3 mm od żywego.
Ze zdjęcia (myślę o zdj. nr 3) trudno mi ocenić które są suche. Sama sprawdzisz to palcami - i te suche usuń.
Drzewko powinno odżyć. Nie należy go nawozić przez 2-3 miesiące - w nowej ziemi jest wystarczająco dość mikroelementów.

[Madeleine]

Przesadziłam drzewko, robaczkow żadnych nie znalazłam. Poucinałam dość sporo gałązek- tj wszystkie te co miały suche listki, część z nich przy ucinaniu wydała się być żywa (tzn ucinałam suche, około centymetr ponizej np suchego liścia ale w miejscu cięcia czasem na przekroju widać zielone).
Zastanawiam sie czy nie zrobić drzewku takiej mini szklarenki z folii? Czy dac mu juz święty spokój i tylko zraszać? A może pobyt na dworze (teraz jest ładna pogoda...)?

[watson1]

Witam, wszystkich
Piszę do Was bo mój kolega ma problem z drzewkiem. Otóż kupił niedawno Ficus Retusa, niestety poprzez aukcję internetową. Okazało się że drzewko ma czarne plamki na liściach, tak jakby było przypalone papierosem ma to być prezent dla kogoś i chciałby najpierw pozbyć się tych plamek, pomożecie? co to może być? jakaś choroba? przesuszenie? (podobno drzewko miało dość sucho jak je otrzymał)

[karpek]

Piękny fikus, widziałem podobne lub nawet takie same (kojarzy mi się doniczka) - prezent - super.
Drzewko wydaje się zdrowe i w dobrej kondycji. Plamki są jak dobrze widzę tylko na 3-ch liściach więc to nic grzybowego nie powinno być. Raczej oparzenie słoneczne lub jakieś uszkodzenie mechaniczne. Struktura ziemi w doniczce rzeczywiście nie jest za ciekawa - ale ta odmiana fikusa doskonale sobie daje radę i w takiej. Przesadzać raczej go nie należy, można "na sucho" delikatnie palcami obkruszyć bryłę korzeniową o ok. 1-2 cm i uzupełnić świeżą ziemią dosypana z boków.
Jeżeli te listki przeszkadzają wizualnie (chyba raczej tak) - można je obciąć nożyczkami zostawiając ogonki.
Więcej możliwości "rozszyfrowania" ewentualnego choróbska daje też dokładny opis samych plam, tzn. czy są twarde, miękkie, wodniste - suche itp.

[Radek:)]

Witam,
niedawno usłyszałem pierwszy raz o bonsai i od razu mi się to spodobało. Pomyślałem, że fajnie by było wyhodować podobne drzewko, więc od razu do ogródka po jakąś roślinkę Padło na bukszpana. Wsadziłem go do doniczki, drastycznie przyciąłem i powyginałem troszkę. Nie wiem czy coś ciekawego z tego wyjdzie, ale...zobaczymy. Bukszpan jest rośliną outdoor więc muszę go trzymać w zimę na dworze, czy mogę cieszyć nim oko w domu? Jeszcze pobawię się wierzbą i tamaryszkiem w przyszłości. Oto mój bukszpanik, chciałem uzyskać efekt w podobie stylu shakan...teraz trzeba będzie poczekać, żeby pień stał się grubszy, co pewnie potrwa


Pozdrawiam

[karpek]

Witaj na Forum i w wątku o bonsai. Od razu... ostrzegam - że to po prostu wciąga. Sadząc po Twojej wypowiedzi trochę już chyba na temat poczytałeś - teorii nigdy za wiele (ja np. dzisiaj trafiłem na już 3-ą książkę o bonsai, której nie posiadam). Po za tym posiadasz ogród więc zdecydowanie wszelkie próby tworzenia są wręcz wskazane.
Ze swojej strony aby lekko Cię "nakierunkować" proponuję i polecam rozpocząć wszelkie próby z drzewkami i krzewami o pniu zdecydowanie grubszym niż na zamieszczonym zdjęciu. Wizualnie wygląda to zdecydowanie lepiej, formowanie jest ciut łatwiejsze a i zimowanie takich drzewek jest prostsze.
Piszesz o wierzbie - zdecydowanie polecam. Bardzo szybko rośnie, dobrze zimuje i trzeba stale "przy niej robić". Można ją nawet trzymać w mieszkaniu.
Bardzo plastycznym i wytrzymałym drzewem jest modrzew ale także kosodrzewina. Powodzenia.

[Radek:)]

Ok, dzięki, pobawię się w to trochę, może chociaż jedno drzewko bonsai mi wyjdzie 8) Szkoda, że na efekty się długo czeka, ale co tam.
Pzdr

[Radek:)]

Moje Tamaryszki:
Ten próbowałem kształtować w stylu fukinagashi, czyli targany przez wiatr.


A z tego w sumie nie planowałem robić bonsai, ale po przycięciu stwierdziłem, że może się nadać ;) . Nie kierowałem się żadnym stylem, ale zostawiłem dolną gałązkę, by ewentualnie zrobić coś przypominającego formę kaskadową - Kengai.


Zimować będą prawdopodobnie na strychu, bo na dworze mogłyby przemarznąć.

To taka moja radosna twórczość... Może jakieś uwagi?

[karpek]

Myślę, że powinieneś zacząć pracę z drzewkami o zdecydowanie grubszym (przynajmniej grubości palca) pniu...
Dla inspiracji - Twojej i nie tylko: tamaryszek z książki "Bonsai" Harrego Tomlinsona:

Piękny - prawda. Uważam go za najpiękniejsze drzewko bonsai z całej książki.

Ja natomiast - w prezencie - dostałem wiąza drobnolistnego:
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym go od razu nie zaczął "robić" po swojemu:
Korona wymaga jeszcze pewnej (dalszej) korekty ale musi się w pełni zaaklimatyzować:

[Radek:)]

Kiedyś będzie miał taki pień
Gdzieś w internecie widziałem zdjęcie podobnego tamaryszka --też mi się bardzo podoba Może na wiosnę poszukam czegoś o grubszym pniu.

Pozdrawiam

[adrianoo11]

Witam,mam zamiar zrobic drzewko bonsai nie wiem czy to mozliwe bo robie z fikusa,odciolem 2 galazki wsadzilem do wody zeby sie ukorzenialy,ale zanim je wsadzilem do wody to juz je uformowalem,poradzcie mi co zmienic zeby bylo dobrze,teraz to tak wyglada:

A to jest doniczka w ktorej bedzie mieszkal: