CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
- bożena1661
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 15 lut 2009, o 13:29
- Lokalizacja: okolice Włocławka
Pomożecie?
Mam problem ze znalezieniem nazwy tego kaktusa.
Proszę o pomoc.
Proszę o pomoc.
Kaktus puszcza soki - pomocy
Jakoś tak na przełomie czerwca i lipca zauważyłem, że na samych końcach kolców oraz miedzy żeberkami kaktusa pojawiają się kropelki jakiejś lepkiej przeźroczystej o lekkim źółtym zabarwieniu cieczy. Potem zauważyłem wełniaczki na tym kaktusie i czytając na tym forum co to jest pozbierałem je z kaktusa ale nadal z niego cieknie ta lepka ciecz - zarówno na końcach kolców jak i w węzłach kolców i skądś ze szczytu kaktusa. Ciecz ta jest tak lepka że tam gdzie spływała pozostały po niej świecąca lepkością plamy. Czym zmyć te pozostałości po tej wyschniętej lepkiej cieczy i dlaczego tak leci z tego kaktusa?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 22 paź 2009, o 13:55
Problem z kaktusami... pomocy
Witam Was serdecznie.
Ostatnio zaobserwowałem, że z niektórymi moimi kaktusami dzieje się coś nie tak. W zwiazku z tym mam do was kilka pytań:
- Co to za dolegliwość ?
- Co jest jej przyczyna ?
- Jak z nią walczyć ?
1. Kaktus traci swą ciemnozieloną barwę, zaczyna blednąć:
2. Kaktus traci swój kształt, kurczy się:
3.Kaktusowi wypadaja kolce:
4. Na kaktusie pojawiają się wyschnięte miejsca:
Chciałbym zaznaczyc, że kaktusy hoduje na południowym parapecie,więc w lato mają sporo światła. Co do ziemi to wiem, że nie jest ona najlepsza, ostatnio przesadzałem je 2 lata temu(do ziemi torfowej) jednak straciła ona szybko swe właściwości(w tym roku kaktusy prawie nic nie urosły) ponieważ kaktusy podlewałem wodą twardą( taką, jaką niestety mam w kranie) a z tego co wyczytałem w książce ("Kaktusy" Zdenek Fleischer i dr. Bohumil Schütz) woda twarda ma właściwości, które wpływają niekorzystnie na glebę i hamują rozwój kwaktusów. Od teraz zamierzam kaktusy podlewać deszczówką. Nie wiem czy ma sens przesadzać teraz kaktusy, chyba mimo wszystko lepiej poczekać do wiosny. Nie sądze żeby wszystkie te dolegliwości wynikały z nienajlepszej gleby. Wcześniej kaktusy rosły w zwykłej ziemi, wykopanej gdzieś na podwórku i wszystko było ok.
Mam nadzieje że pomożecie mi rozwiązać problemy moich kaktusów i kolekcja w całosci przetrwa do wiosny.
Pozdrawiam
Ostatnio zaobserwowałem, że z niektórymi moimi kaktusami dzieje się coś nie tak. W zwiazku z tym mam do was kilka pytań:
- Co to za dolegliwość ?
- Co jest jej przyczyna ?
- Jak z nią walczyć ?
1. Kaktus traci swą ciemnozieloną barwę, zaczyna blednąć:
2. Kaktus traci swój kształt, kurczy się:
3.Kaktusowi wypadaja kolce:
4. Na kaktusie pojawiają się wyschnięte miejsca:
Chciałbym zaznaczyc, że kaktusy hoduje na południowym parapecie,więc w lato mają sporo światła. Co do ziemi to wiem, że nie jest ona najlepsza, ostatnio przesadzałem je 2 lata temu(do ziemi torfowej) jednak straciła ona szybko swe właściwości(w tym roku kaktusy prawie nic nie urosły) ponieważ kaktusy podlewałem wodą twardą( taką, jaką niestety mam w kranie) a z tego co wyczytałem w książce ("Kaktusy" Zdenek Fleischer i dr. Bohumil Schütz) woda twarda ma właściwości, które wpływają niekorzystnie na glebę i hamują rozwój kwaktusów. Od teraz zamierzam kaktusy podlewać deszczówką. Nie wiem czy ma sens przesadzać teraz kaktusy, chyba mimo wszystko lepiej poczekać do wiosny. Nie sądze żeby wszystkie te dolegliwości wynikały z nienajlepszej gleby. Wcześniej kaktusy rosły w zwykłej ziemi, wykopanej gdzieś na podwórku i wszystko było ok.
Mam nadzieje że pomożecie mi rozwiązać problemy moich kaktusów i kolekcja w całosci przetrwa do wiosny.
Pozdrawiam
Re: Problem z kaktusami... pomocy
Nie podlewaj tak obficie, pierwsza fotka to chyba totalne przelanie
Ziemia tragedia, torf może kwaśny ale nie nadaje się jako podłoże.
Ziemia tragedia, torf może kwaśny ale nie nadaje się jako podłoże.
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 22 paź 2009, o 13:55
Re: Problem z kaktusami... pomocy
nie były podlewane obficie, podlewałem jak podłoże wyschło
Re: Problem z kaktusami... pomocy
A możesz to sprecyzowac, niektóży podlewają nawet co drugi dzień bo myślą że rośliny mają sucho ,a to tylko wieżchnia warstwa podłoża przesychaKaktusiarz pisze:nie były podlewane obficie, podlewałem jak podłoże wyschło
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 22 paź 2009, o 13:55
Re: Problem z kaktusami... pomocy
zazwyczaj podlewałem raz na tydzień, w soboty rano przeważnie. Ostatnio podlewałem niewielka iloscią 2 tygodnie temu. Teraz zasuszam ziemię.
Re: Problem z kaktusami... pomocy
Raz na tydzień??? i na dodatek w takim podłożu??? Człowieku, to nie są rośliny wodne lecz sukulenty. To cud, że jeszcze żyją.
Pozdrawiam,Władek.
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
Re: Problem z kaktusami... pomocy
W przypadku tego pierwszego (cereusa monstrualnego) jest to efekt niedoświetlenia z tej strony która jest skierowana ku pomieszczeniu. Ze wszystkich kaktusów najwięcej mam właśnie takich cereusów monstrualnych i co jakiś czas (średnio raz na 2 miesiące) obracam je tak aby obydwie strony były doświetlone. U niektórych tak się robi ale są też takie u których nie ma takich objawów wskótek nierównomiernego doświetlenia. Co do ziemi to wszystkie moje cereusy pochodzą z początków kolekcji i większość rośnie w uniwersanej ziemi. Ze wszystkich kaktusów najmniej wrażliwe na przelewanie są właśnie te cereusy to wiem z własnego doświadczenia i je też najobficiej podlewam w okresie wzrostu. Do większości kaktósów stosuje mieszanke pół na pół - ziemia do kaktósów i drobny żwirek.
Re: Problem z kaktusami... pomocy
Żwirku daj dwa razy więcej niż ziemi. W takiej mieszance, którą masz teraz jako tako dają sobie radę tylko najodporniejsze. Podlewania teraz nie ograniczaj, lecz go całkowicie zaprzestań.
Pozdrawiam,Władek.
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)