Tutaj poczytasz sobie troszkę o perzu.I zobaczysz jak wygląda.Wiśnia pisze:Dzięki Wam bardzo za odpowiedzi!
Tylko, że dalej nie wiem, czy mam perz. Pooglądałam sobie w internecie jak wygląda i mam jeszcze pytanie: kiedy on wypuszcza kłosy? bo w sumie po nich najlepiej poznać perz? mnie on przypomina trochę wybujałą trawę i nie wiem, czy rozpoznam
Jeszcze jedno: czy nie łatwiej będzie przekopać ziemię, jak roundup zlikwiduje trawę?
Cześć, tu "malina" chcę Ci podpowiedzieć, że jest taki przyrząd nazwany "mazakiem”, którym mażesz po prostu po roślinie, którą chcesz zlikwidować i problem znika z rozpylaniem. Kupiłam go w sklepie ogrodniczym, wlewam truciznę do rurki, mażę i nie obawiam się rozprysków. Polecam.Wiśnia pisze:A ja chciałabym tylko kawałek trawnika spryskać roundupem (potrzebuję miejsca na kwiaty, pnącza, itp).
Czy trzeba jakoś zabezpieczyć trawę przylegającą do tego pryskanego obszaru? Chyba gdzieś
czytałam, że preparat ten rozprzestrzenia się poprzez korzenie a nie chciałabym, żeby "zeżarło" mi za dużo?
) najpierw, czy mam ten perz.
Yaro32 pisze:Aby uniknąć rozpryskiwania roundapu można zastosować na lace osłonę herbicydową. Niezły wynalazek, który wprowadził Marolex. Nie kosztuje zbyt drogo a pomoc wielka. Jeśli do usunięcia są chwasty na bardzo małej powierzchni to mazak się sprawdzi, jednak przy większych osłona sprawdzi się na pewno.
