Wszystko o pomidorach 4cz. (20.05.09 -31.12.09)

Alice · Post » 24 sie 2009, o 22:41

arisza pisze:Zawsze możesz kupić nasionka tej odmiany wtedy będą takie jak teraz. Nasiono z harzfeuer nie powtórzy takiego samego smaku.

http://www.torturacen.pl/img/rosliny_og ... aniec.html

pozdrawiam

No można zamówić ale wyhodować z własnych to większa radość 8)

tbet · Post » 24 sie 2009, o 23:23

Witam!
"Od Anki chłodne wieczory i poranki" - tak mówi przysłowie i .... się sprawdza. Z tym też związane jest moje pytanie. Jak z przymykaniem działkowej szklarenki? W chwili obecnej prognozy przewidują na noc temperatury minimalne 7 - 9 stopni. Ja w takiej sytuacji przymykam zostawiając otwarte wszystkie wywietrzniki w dachu i ścianach bocznych oraz zamykam drzwi. Tak się zastanawiam czy ma to sens ze względu na to, że praktycznie pomidory już nie kwitną (ogłowione), a dodatkowo mamy do czynienia z bardzo dużą wilgotnością w nocy i nad ranem. Więc przymykać czy nie? Na krzakach pomidory się rumienią i powoli dojrzewają lecz większość jest zielonych.

Pozdrawiam

gienia1230 · Post » 31 sie 2009, o 18:19

Ogłowiłam dziś większość krzaków pomidorów, niechże już nie kwitną bo i tak nie zdążą dojrzeć.
Pozbawiłam wierzchołków Monroe, Bawole- Kosowo, Black Krim, Henrykę i Malinowego. Pozostał mi jeszcze Krakus i wysoki, koktajlowy Black Cherry.
Na działkach wyraźnie widać JESIEŃ !

Rybka · Post » 31 sie 2009, o 20:36

Ja juz od tygonia lapie depreche jak widze zolknace i opadajace liscie

A pomidorki dopiero na pierwszym gronie dojrzaly....oj znowu bedzie duzo salatki z zielonych pomidorow na zime.

kozula · Post » 31 sie 2009, o 22:14

tbet pisze:Witam!
"Od Anki chłodne wieczory i poranki" - tak mówi przysłowie i .... się sprawdza. Z tym też związane jest moje pytanie. Jak z przymykaniem działkowej szklarenki? W chwili obecnej prognozy przewidują na noc temperatury minimalne 7 - 9 stopni. Ja w takiej sytuacji przymykam zostawiając otwarte wszystkie wywietrzniki w dachu i ścianach bocznych oraz zamykam drzwi. Tak się zastanawiam czy ma to sens ze względu na to, że praktycznie pomidory już nie kwitną (ogłowione), a dodatkowo mamy do czynienia z bardzo dużą wilgotnością w nocy i nad ranem. Więc przymykać czy nie? Na krzakach pomidory się rumienią i powoli dojrzewają lecz większość jest zielonych.

Pozdrawiam

Zamykanie drzwi wieczorem przyspiesza dojrzewanie , ale też sprzyja chorobom . Jak to zwykle w życiu bywa , coś za coś . Jeśli masz odmiany z odpornością na brunatną plamistość i niewrażliwe na mikrospękania możesz śmiało zamykać drzwi wieczorem . Jeżeli jednak rosną tam pomidory z cienką skórką , przy podwyższonej wilgotności i raptownych zmianach temperatury będą pękać i parcieć .

Pozdrawiam , kozula .

blansz1 · Post » 2 wrz 2009, o 21:12

kozula pisze:
tbet pisze:Witam!
"Od Anki chłodne wieczory i poranki" - tak mówi przysłowie i .... się sprawdza. Z tym też związane jest moje pytanie. Jak z przymykaniem działkowej szklarenki? W chwili obecnej prognozy przewidują na noc temperatury minimalne 7 - 9 stopni. Ja w takiej sytuacji przymykam zostawiając otwarte wszystkie wywietrzniki w dachu i ścianach bocznych oraz zamykam drzwi. Tak się zastanawiam czy ma to sens ze względu na to, że praktycznie pomidory już nie kwitną (ogłowione), a dodatkowo mamy do czynienia z bardzo dużą wilgotnością w nocy i nad ranem. Więc przymykać czy nie? Na krzakach pomidory się rumienią i powoli dojrzewają lecz większość jest zielonych.

Pozdrawiam
Zamykanie drzwi wieczorem przyspiesza dojrzewanie , ale też sprzyja chorobom . Jak to zwykle w życiu bywa , coś za coś . Jeśli masz odmiany z odpornością na brunatną plamistość i niewrażliwe na mikrospękania możesz śmiało zamykać drzwi wieczorem . Jeżeli jednak rosną tam pomidory z cienką skórką , przy podwyższonej wilgotności i raptownych zmianach temperatury będą pękać i parcieć .

Pozdrawiam , kozula .

Ja właśnie zamykam namioty na noc i np Bekasy pękają..czy zostawić otwarte drzwi z jednej strony czy z obu?

kozula · Post » 2 wrz 2009, o 21:18

Jeśli wieje wiatr , wystarczą jedne drzwi od zawietrznej , przy ciszy lepiej żeby były otwarte z obu stron .

Pozdrawiam , kozula .

kogra · Post » 4 wrz 2009, o 20:10

Kopalnia wiedzy w tym wątku.
Poczytałam i mam pytanie.
Czy znacie jakieś odmiany bardzo odporne na choroby i o dobrym, tradycyjnym smaku ?
Też sama sieję i hoduję swoje stare odmiany pomidorów, ale z chęcią bym posiała jakieś inne odmiany z tradycjami.

Mateusz · Post » 5 wrz 2009, o 13:46

Mało jest takich odmian niestety

Są to przeważnie odmiany F1 tworzone na potrzebę producentów. U mnie bardzo odporny okazał się Malinowy Henryka F1- smak miał całkiem przyzwoity. Nie miałem też problemów z Krakusem.

Alice · Post » 5 wrz 2009, o 17:29

a u mnie malinowy warszawski. Zaraza złapała go teraz jak inne już dogorewają. Niestety to był mój 2 sezon i nie wiedziałam ,że pomidory rosną takie wysokie więc się połamały a zbiory zakończyły ale malinówki nie chorowały no poza niedoborem magnezu.

kogra · Post » 5 wrz 2009, o 17:32

Bardzo wam dziękuję

za cenne wskazówki.
Wszystko skrzętnie notuję i będę szukała takich nasion.

Suppa · Post » 5 wrz 2009, o 23:21

U mnie również Henryka spisuje się dobrze, mało choruje, dobrze zawiązuje i jest plenny. Co prawda zaraza też go atakowała, ale na obecną chwilę krzaki tej odmiany wyglądają u mnie najlepiej.
Ciekawy smak ma za to odmiana Akord - właśnie taki kwaskowy i niezbyt słodki i bardzo ładnie zawiązywała u mnie w tym trudnym sezonie, jeśli ktoś taki lubi można przetestować

lukaszx95 · Post » 11 wrz 2009, o 18:36

Czy to prawda ,że przed przymrozkami należy zerwać wszystkie pomidory?