Szczawik(Oxalis) wymagania,uprawa na parapecie, problemy w uprawie

[Karo]

A może ta pani ma dwie donice ze szczawikami?
Raz ma wstanie spoczynku jedną raz drugą?
Tak możemy sobie regulować uprawę roślin cebulowych ,wiesz o hiacyntach czy żonkilach ,prawda?

[ewalukas]

Nie Karo, ona ma jedną donicę, bo mi mówiła, że robi to w ten sposób, że na bieżąco usuwa padnięte liście. Mówiła, że w pewnym momencie on wygląda strasznie, ale później znów się robi ładny. Zresztą moja teściowa też ma jedną donicę i robi tak samo.

[kryska]

Tak też można robić jak ta pani, ale przecież szczawik bardzo sie rozrasta tzn. przybywa mu dużo cebulek i co ta pani nie przesadza swojego. Ja kiedyś, jakieś 5 lat temu, dostałam fiołka i tam zaplątała sie jedna cebulka szczawika, do tej pory obdzieliłam już nim wiele osób, mam dwie doniczki i pół ogrodu. Na wiosnę dałam miejscowemu ogrodnikowi tak około 1 litra cebulek/ podaję objętość opakowania cebulek/. W tej chwili już nazbierałam dla tegoż ogrodnika taką samą ilość. Dlatego nie wiem jak to robią, że nie przesadzają po każdym sezonie.

[ewalukas]

Przesadza oczywiście, rozdaje komu się da. Nie daje samych cebulek, tylko razem z listkami, ja tak właśnie ostatnio od niej brałam. Troszkę był padnięty po 50 km podróżowania, ale posadziłam go i ładnie odżył

[FIGA]

Asikk ja bym przycieła Twój szczawik. Jutro zamieszczę zdjęcie swojego wkitną obydwa :P
Co jakiś czas wyrywam wybujałe listki, a w ich miejsce wyrastają nowe :P

Witaj zamieściłam zdjęcia swojego szczawiku tu
Jak zaobserwujesz jakieś zmiany u swojego szczawika powiadom nas koniecznie :P
Pozdrawiam serdecznie :P

[volumineux]

ja pamiętam, jak moja matka dostała od kogoś ten szczawik i wyniosła go na balkon. słuch o nim zaginął, a roślinka była piękna i bardzo gęsta w doniczce o srednicy około 20 cm. przez lato służył jako popielniczka dla gości, a po ponad roku postanowiliśmy wlać mu szklankę roku. było to w sierpniu chyba. wypuścił te bordowe liście i kwitnął jak szalony, teraz siedzi na strychu zeschnięty jak wtedy, od dłuuugiego czasu i zastanawiam się, czy po niego nie iść i nie podlać. czy to cos da. co o tym myslicie ;p

[goni@k]

ja pamiętam, jak moja matka dostała od kogoś ten szczawik i wyniosła go na balkon. słuch o nim zaginął, a roślinka była piękna i bardzo gęsta w doniczce o srednicy około 20 cm. przez lato służył jako popielniczka dla gości, a po ponad roku postanowiliśmy wlać mu szklankę roku. było to w sierpniu chyba. wypuścił te bordowe liście i kwitnął jak szalony, teraz siedzi na strychu zeschnięty jak wtedy, od dłuuugiego czasu i zastanawiam się, czy po niego nie iść i nie podlać. czy to cos da. co o tym myslicie ;p

Właśnie tak się zimuje szczawik ,zasuszając go
Mój od dwóch tygodni jest posadzony w świeżą ziemię ,podlewany ,stoi sobie w widnym miejscu i właśnie zaczyna kwitnąć

[FIGA]

Piękny :P Ja chyba juro kupię worek ziemi i swojego też już wsadzę :P

[volumineux]

Mój siedzi już 10 dni w mokrej ziemi i nic. To ten fioletowy.

[FIGA]

Poczekaj cierpliwie :P zobaczysz jak Cię zaskoczy :P Daj mu szansę :P
Ja swojego sadziłam w sobotę i też mało co widać , ale ja wystawiłam w tym tygodniu go na balkon , bo mi przeszkadzał w domu ale nie tracę nadziei :P

[volumineux]

Dałem mu zbyt dużą szansę, bo zapuścił futro
Wyniosłem go na balkon i zdrapalem pleśń.

[FIGA]

Teraz już jest ciemno , ale jutro muszę go sobie obejrzeć :P
To może go zbyt obficie podlewasz ja nawet latem specjalnie nie zalewałam raczej miał sucho niż mokro , a teraz jeszcze nie jest tak ciepło i pogody są wilgotne , więc dużo wody nie potrzeba :P
Trzymam kciuki żeby doszedł do siebie :P

[volumineux]

ale jego jeszcze nie ma
ciekawi mnie czy cos wyrosnie.