Warzywa- wysiew nasion, uprawa,porady ogólne i dla początkujących
Wodę do podlewanie ogrodu biorę ze studni, przez co płacę jedynie za prąd zużyty przez hydrofor. Fakt gdybym chciał podlać trawę, i ogródek wodę miejską, pewnie zszedłbym do podlewanie raz na dzień.
Sęk w tym że żadne choroby nie dotykają moich warzyw. W warzywniaku nie używam żadnej chemii, a i tak plony są wielkie.
Nadal trzymam się tego ze nie zraszam roślin tylko podlewam. Owszem rano porcja wody jest troszkę mniejsza aby w połączeniu ze słońcem nie wypaliło mi warzyw(dlatego ok 6 rano). Wieczorem zaś większa, bo nie muszę obawiać się o moje rośliny. A tak nawiasem to w moim regionie takie podlewanie jest standardem(no fakt znajdą się lenie ale ogólnie tak to wygląda).
Sęk w tym że żadne choroby nie dotykają moich warzyw. W warzywniaku nie używam żadnej chemii, a i tak plony są wielkie.
Nadal trzymam się tego ze nie zraszam roślin tylko podlewam. Owszem rano porcja wody jest troszkę mniejsza aby w połączeniu ze słońcem nie wypaliło mi warzyw(dlatego ok 6 rano). Wieczorem zaś większa, bo nie muszę obawiać się o moje rośliny. A tak nawiasem to w moim regionie takie podlewanie jest standardem(no fakt znajdą się lenie ale ogólnie tak to wygląda).
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To znalazłam w necie i myślę że takich artykułów będzie więcej, jeśli chcesz przeczytaj.
Jak podlewać rośliny?
http://www.slowopodlasia.pl/index.php?a=all&dz=2&z=7
Jak podlewać rośliny?
http://www.slowopodlasia.pl/index.php?a=all&dz=2&z=7
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam.
Bardzo celny artykuł.
Poza tym jak pisała Gabi rośliny stale wilgotne są porażane przez choroby grzybowe.
Wylęgają się mszyce i uszkadzają rośliny. Przy takim polewaniu botwinki nie zjesz.
Romanie- co miałeś na myśli pisząc "Owszem rano porcja wody jest troszkę mniejsza aby w połączeniu ze słońcem nie wypaliło mi warzyw". Świadczy to że jednak zraszasz.
Ja nigdy nie polewam roślin wodą, i tego nie powinno się robić. Podlewam w bruzdy między rzędami. Dlatego podlewam rano już o 4 rano. Przeczytaj mój wątek. No ale jak się nie chce wstawać rano to się zrasza po roślinach wyrządzając im krzywdę. Ja uprawiam działki kilkadziesiąt lat i dla mnie dobro roślin jest najważniejsze.
Pozdrawiam Leszek
Bardzo celny artykuł.
Poza tym jak pisała Gabi rośliny stale wilgotne są porażane przez choroby grzybowe.
Wylęgają się mszyce i uszkadzają rośliny. Przy takim polewaniu botwinki nie zjesz.
Romanie- co miałeś na myśli pisząc "Owszem rano porcja wody jest troszkę mniejsza aby w połączeniu ze słońcem nie wypaliło mi warzyw". Świadczy to że jednak zraszasz.
Ja nigdy nie polewam roślin wodą, i tego nie powinno się robić. Podlewam w bruzdy między rzędami. Dlatego podlewam rano już o 4 rano. Przeczytaj mój wątek. No ale jak się nie chce wstawać rano to się zrasza po roślinach wyrządzając im krzywdę. Ja uprawiam działki kilkadziesiąt lat i dla mnie dobro roślin jest najważniejsze.
Pozdrawiam Leszek
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Podlewanie codziennie to profesjonalna intensywna uprawa. Tak robią Holendrzy a i u nas co bogatsi rolnicy. Rośliny uzależniają się od tego i gdy tak zaczniemy, to już konsekwentnie trzeba to robić. Pytanie czy każdy ma czas i ochotę.
Normalnie to trzeba troskliwie zadbać o roślinki małe,świeżo posadzone lub wschodzące i potem znowu gdy w lecie jest susza - aby były jakieś plony.
Arti, nie daj się zniechęcić, posiej i posadź różne rośliny. Coś sie na pewno uda, zdobędziesz cenne doświadczenie, tematy do rozmów z miłośnikami ogrodów - to jest coś, a więc - powodzenia!
Normalnie to trzeba troskliwie zadbać o roślinki małe,świeżo posadzone lub wschodzące i potem znowu gdy w lecie jest susza - aby były jakieś plony.
Arti, nie daj się zniechęcić, posiej i posadź różne rośliny. Coś sie na pewno uda, zdobędziesz cenne doświadczenie, tematy do rozmów z miłośnikami ogrodów - to jest coś, a więc - powodzenia!
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam.
Droga Lotto jak sama napisałaś codzienne podlewanie jest stosowane do profesjonalnej i intensywnej uprawy. Zapewne chodzi Ci używanie systemów nawadniających. Już teraz także i Polsce uprawia się niektóre warzywa w samej wodzie. Ale jest to przy uprawie nowalijek jak sałata czy rzodkiewka, czy na wełnie mineralnej pieczarki na sprzedaż. Jest także nawadnianie kropelkowe w celu utrzymenie optymalnej wilgotności gleby roślin o płytkim systemie korzeniowym. Nie stosuje się tych metod w uprawie marchwi czy pietruszki. Częste i płytkie podlewanie ich powoduje rozwidlanie się korzeni, i dziczenie marchwi, wyrastanie bocznych korzonków. Zamiast pietruszki wychodujesz małe drzewko z koroną do dołu.
Ja pracowałem w firmie zagranicznej uprawiającej m.in. marchew,pietruszkę, seler i nigdy tego nie podlewano a produkty sprzedawano do" Gerbera". Ja w swoich uprawach te warzywa podlewam tylko do młodych wschodów. W przypadku wyjątkowej długotrwałej suszy stosuję tzw. podlewanie od spodu.
Pozdrawiam Leszek.
Droga Lotto jak sama napisałaś codzienne podlewanie jest stosowane do profesjonalnej i intensywnej uprawy. Zapewne chodzi Ci używanie systemów nawadniających. Już teraz także i Polsce uprawia się niektóre warzywa w samej wodzie. Ale jest to przy uprawie nowalijek jak sałata czy rzodkiewka, czy na wełnie mineralnej pieczarki na sprzedaż. Jest także nawadnianie kropelkowe w celu utrzymenie optymalnej wilgotności gleby roślin o płytkim systemie korzeniowym. Nie stosuje się tych metod w uprawie marchwi czy pietruszki. Częste i płytkie podlewanie ich powoduje rozwidlanie się korzeni, i dziczenie marchwi, wyrastanie bocznych korzonków. Zamiast pietruszki wychodujesz małe drzewko z koroną do dołu.
Ja pracowałem w firmie zagranicznej uprawiającej m.in. marchew,pietruszkę, seler i nigdy tego nie podlewano a produkty sprzedawano do" Gerbera". Ja w swoich uprawach te warzywa podlewam tylko do młodych wschodów. W przypadku wyjątkowej długotrwałej suszy stosuję tzw. podlewanie od spodu.
Pozdrawiam Leszek.
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Masz rację - trzeba to doprecyzować, że intensywne podlewanie łączy się z równie intensywnym nawożeniem. Lejąc tylko wodę w dużych ilościach można wymyć składniki z podłoża i doprowadzić do zżółknięcia roślin. Silne podlewanie + nawożenie pociąga za sobą konieczność zwiększonej ochrony chemicznej itd. itd. Jakoś nie bardzo to pasuje do idei zdrowych warzyw ze swojego ogrodu.
Ja co prawda nie jestem doświadczonym ogrodnikiem, działeczke (niedużą) mam dopiero trzeci rok ale też z chęcią podzielę się moimi spostrzeżeniami, jeśli tylko mogłyby one komuś pomóc Jeśli chodzi o mnie to również działke mam daleko od miejsca zamieszkania, nie mam samochodu którym mogłabym na nią podjechać i pozostaje mi jedynie spacerek co zajmuje 40 minut (oczywiście w jedną stronę). Poza tym rok temu jeszcze kończyłam studia co wiązało się z częstymi wyjazdami na uczelnie ( 1,5-2 godziny jazdy autobusem w jedną stronę), tak więc z braku czasu (nie z lenistwa) nie byłam w stanie chodzić na działkę częściej niż dwa, trzy razy w tygodniu. Ogródek umiejscowiony jest na wzgórku więc woda po deszczach dość szybko spływa słabo nawadniając a ziemia jest... kamienista (kamienie dosłownie same rosną ). Ale mimo to wszystkie warzywka miałam naprawdę bardzo ładne i dorodne! Tak więc uważam że jeśli nie ma warunków na częste podlewanie to dwa, trzy razy w tygodniu w zupełności wystarczy.
Pozdrawiam gorąco - Róża
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 wrz 2009, o 19:02
Własny ogrodek-pomoc
Od niedawna posiadam ogródek o powierzchni 14x13m. Ziemia nie jest zbyt dobra ale planuje obsypać ją torfem i na wiosnę zasadzić warzywka. Jak szanowni forumowicze uważają co posadzić w moim ogródku.Z góry dziękuję za rady.Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 wrz 2009, o 19:02
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ja lubię szparagi.
I groszek cukrowy niełuskany.
I bakłażany.
I cukinie.
I zioła wszelkie.
I ... i całe mnóstwo innych warzywek...
Ale nie napisałeś jaka to jest "niezbyt dobra" ziemia. To znaczy dokładnie jaka? Nie wszystko rośnie w każdej glebie, rośliny miewają specyficzne wymagania. W piachu urośnie niezła marchewka, ale w glinie już niekoniecznie.
No i gdzie jest ten ogródek. Jaki jest tam klimat, jakie nasłonecznienie, jaki dostęp do wody i podlewania, jakie możliwości pielęgnowania roślin na co dzień itd. Jeśli chcesz uprawiać kardy, to na Suwalszczyźnie możesz mieć z tym kłopoty. A rzodkiewki kiepsko rosną w lecie w południowych Włoszech :P A świat jest taki wielki!!! Trudno domyślić się skąd wysyłasz posty :P
I groszek cukrowy niełuskany.
I bakłażany.
I cukinie.
I zioła wszelkie.
I ... i całe mnóstwo innych warzywek...
Ale nie napisałeś jaka to jest "niezbyt dobra" ziemia. To znaczy dokładnie jaka? Nie wszystko rośnie w każdej glebie, rośliny miewają specyficzne wymagania. W piachu urośnie niezła marchewka, ale w glinie już niekoniecznie.
No i gdzie jest ten ogródek. Jaki jest tam klimat, jakie nasłonecznienie, jaki dostęp do wody i podlewania, jakie możliwości pielęgnowania roślin na co dzień itd. Jeśli chcesz uprawiać kardy, to na Suwalszczyźnie możesz mieć z tym kłopoty. A rzodkiewki kiepsko rosną w lecie w południowych Włoszech :P A świat jest taki wielki!!! Trudno domyślić się skąd wysyłasz posty :P
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 wrz 2009, o 19:02
ogródek jest w Częstochowie ( Jakby ktos nie wiedzial Częstochowa tam gdzie Jasna Góra ).Nasłonecznienie dość duze. ogrodek kolo 200m kwadratowych. Mozliwosci podlewania dosc spore. I jeszcze mam zamiar gdzies kolo maja zasadzic do gruntu papryczke czuszke. Pielęgnowanie tez bedzie na wysokim poziomie (mam nadzieję:)). i mam jeszcze jedno pytanie: Stevia sie przyjmie??Pozdro