Co zrobić, gdy miejsca brak i inne ciekawe pomysły :)
Co dalej ze storczykami gdy brak miejsca
Mając mało miejsca pokażę wam jak ja uprawiam storczyki. Wsadzam po dwie sztuki do wiadereczka po surówkach W dnie wiercę otwory-20, przyklejam nakrętki od butelek jako nóżki i by nadmiar wody odpłynął
Tak zamiast 10-ciu tradycyjnych doniczek mam 5. Zdarza się iż iż jeden przekwitł, a drugi będzie kwitł, ale i na to znalażłam sposób, podlewam z jednej strony. Nie mam pomyślunku co zrobić, by wiadereczka wyglądały bardziej orginalnie
Tak zamiast 10-ciu tradycyjnych doniczek mam 5. Zdarza się iż iż jeden przekwitł, a drugi będzie kwitł, ale i na to znalażłam sposób, podlewam z jednej strony. Nie mam pomyślunku co zrobić, by wiadereczka wyglądały bardziej orginalnie
Spacer+uśmiech=zdrowie.
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Co dalej ze storczykami, gdy brak miejsca cz.2
Witam storczykowo :P
-nooooo dobry temat Mario wrzuciłaś- jest to duzy problem ekspozycji, w przypadku gdy
juz ilość liczy się w kwiatach na - siątki...
Kazde grupowanie w *swoich*doniczkach w niczym nie przeszkadza, a wprost przeciwnie maja taki mały własny mikroklimacik.
Jak maskować??czasami z przeceny można załapać sie za wiklinkę -kosze, głębsze tace itp..
wyłożyć kosz sizalem, włóknem kokosowym i wtopić to śledziowe w koszyk.Dodać małą paprotkę,zielistkę i masz..jak w święta.
Ja proponuję jak ktoś ma miejsce również wielofunkcyjne kosze do zawieszania- oj...dobrze są pojemne,u mnie to 5-6 doniczek siedzi w nim- pokażę,o co chodzi ,choć pewnie są znane:
tak wygląda kosz z paphiopedilum, zawsze może jest 1-2 kwitnące w tym , więc ładnie wyglądają.w spodzie jest kawałek maty kokosowej- często kupuje się razem kpl-/koszt różny 21-26zł ale większy też już kupowałam za 17.-.Przeważnie bywają w marketach Ob..Prakti..Castora..
Ale one mogą również stać,nie tylko wisieć.!!!
a tak bez wkładu,gdyby szukać a sklepach
Powiem ,ze są uniwersalne- latem wszystko co może wisi w tych zwisach pod drzewami-
zimą w korytarzu.Zmieniam tylko zawartość na :P okoliczność.
Polecam i takie rozwiązanie również , nie zapominając o koszykach wiklinowych.
Pewnie będa i inne grupowe propozycje- zachęcam do pokazania.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
-nooooo dobry temat Mario wrzuciłaś- jest to duzy problem ekspozycji, w przypadku gdy
juz ilość liczy się w kwiatach na - siątki...
Kazde grupowanie w *swoich*doniczkach w niczym nie przeszkadza, a wprost przeciwnie maja taki mały własny mikroklimacik.
Jak maskować??czasami z przeceny można załapać sie za wiklinkę -kosze, głębsze tace itp..
wyłożyć kosz sizalem, włóknem kokosowym i wtopić to śledziowe w koszyk.Dodać małą paprotkę,zielistkę i masz..jak w święta.
Ja proponuję jak ktoś ma miejsce również wielofunkcyjne kosze do zawieszania- oj...dobrze są pojemne,u mnie to 5-6 doniczek siedzi w nim- pokażę,o co chodzi ,choć pewnie są znane:
tak wygląda kosz z paphiopedilum, zawsze może jest 1-2 kwitnące w tym , więc ładnie wyglądają.w spodzie jest kawałek maty kokosowej- często kupuje się razem kpl-/koszt różny 21-26zł ale większy też już kupowałam za 17.-.Przeważnie bywają w marketach Ob..Prakti..Castora..
Ale one mogą również stać,nie tylko wisieć.!!!
a tak bez wkładu,gdyby szukać a sklepach
Powiem ,ze są uniwersalne- latem wszystko co może wisi w tych zwisach pod drzewami-
zimą w korytarzu.Zmieniam tylko zawartość na :P okoliczność.
Polecam i takie rozwiązanie również , nie zapominając o koszykach wiklinowych.
Pewnie będa i inne grupowe propozycje- zachęcam do pokazania.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Co dalej ze storczykami gdy brak miejsca
Dziękuję za podpowiedż, też myślałam o koszach, ale jest problem, mieszkanie ma 3,50 m wysokości, a ja jestem niska. Latem temp. w mieszkaniu wynosi ponad 30 st.Kupiłam kwietnik na 7 doniczek i tam stoją storczyki. Nie mam domu lecz dwa pomieszczenia. Przedpokój ciemny.
Spacer+uśmiech=zdrowie.
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Tego wszystkim wam życzę
Maria
- Anusska
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Co zrobić, gdy miejsca brak i inne ciekawe pomysły :)
Wiem, że na forum jest wiele osób, które rozciągają swoje parapety we wszystkie strony i upychają orchidee, gdzie się tylko da
Wiele znich znalazło też ciekawe sposoby jak rozszerzyć awoje kolekcje, w formie np. półki czy stolika, jednak niektórzy nie mają pomysłu na dodatkowe miejsce, które pozwalałoby poszerzyć swoją kolekcję jak najbardziej. I dlatego wpadłam kiedyś na pomysł, by założyć wątek, w którym można byłoby zamieszaczać wiele przydatnych informacji, na ten temat i pokrewne, czyli:
- gdzie można trzymać storczyki?
- w jaki sposób wykonać ścianki, orchidaria itp.?
- pomysły na ciekawe umieszczanie storczyków, nie tylko w celu powiększenia kolekcji, ale też ciekawe osłonki, pojemniczki
- i wiele innych podobnych
A więc wszystko, co zdaje egzamin u Waszych storczyków i może pomóc innym w ciekawych pomysłach, aranżacjach, powiększaniu kolekcji itp.
Mam nadzieję, że wątek okaże się przydatnym
To może ja zacznę i podam swój pomysł, który okazał się skuteczny
*****************************************************************************************************
Roślina: siewka Phal. hieroglyphica
Pomysł: po zakupieniu czterach siewek postanowiłam włożyć je do jakiegoś pojamnika, w celu zwiększenia wilgotności. Na początku znalazły się w dużym, jednak okazało się, że wilgotność jest tam aż tak duża, że podłoże w ogóle po tygodniu nie przeschło I co zrobiłam? Poszłam do sklepu i kupiłam kukułki w pojemniczku, przez co wpadłam na pomysł umieszczenia jednej z siewek - na próbę - w nim. Oczywiście, wypaliłam dziurki po bokach pojemnika. I włożyłam do niej storczyka, po czym postawiłam na parapecie okna północno-wschodniego, gdzie panuje dość duży cień. Wygląda to tak:
Efekt: Siewka po około 4 miesiącach w pojemniku zdążyła się zaaklimatyzować i wypuściła listek oraz 3 korzonki. Pozostałe natomiast wypuściły po jednym korzonku, a dwie z nich dodatkowo listek. A to oznacza, że chyba się udało i jest jej tam dobrze, a nawet lepiej niż innym!
A teraz czekam na Wasze pomysły
Wiele znich znalazło też ciekawe sposoby jak rozszerzyć awoje kolekcje, w formie np. półki czy stolika, jednak niektórzy nie mają pomysłu na dodatkowe miejsce, które pozwalałoby poszerzyć swoją kolekcję jak najbardziej. I dlatego wpadłam kiedyś na pomysł, by założyć wątek, w którym można byłoby zamieszaczać wiele przydatnych informacji, na ten temat i pokrewne, czyli:
- gdzie można trzymać storczyki?
- w jaki sposób wykonać ścianki, orchidaria itp.?
- pomysły na ciekawe umieszczanie storczyków, nie tylko w celu powiększenia kolekcji, ale też ciekawe osłonki, pojemniczki
- i wiele innych podobnych
A więc wszystko, co zdaje egzamin u Waszych storczyków i może pomóc innym w ciekawych pomysłach, aranżacjach, powiększaniu kolekcji itp.
Mam nadzieję, że wątek okaże się przydatnym
To może ja zacznę i podam swój pomysł, który okazał się skuteczny
*****************************************************************************************************
Roślina: siewka Phal. hieroglyphica
Pomysł: po zakupieniu czterach siewek postanowiłam włożyć je do jakiegoś pojamnika, w celu zwiększenia wilgotności. Na początku znalazły się w dużym, jednak okazało się, że wilgotność jest tam aż tak duża, że podłoże w ogóle po tygodniu nie przeschło I co zrobiłam? Poszłam do sklepu i kupiłam kukułki w pojemniczku, przez co wpadłam na pomysł umieszczenia jednej z siewek - na próbę - w nim. Oczywiście, wypaliłam dziurki po bokach pojemnika. I włożyłam do niej storczyka, po czym postawiłam na parapecie okna północno-wschodniego, gdzie panuje dość duży cień. Wygląda to tak:
Efekt: Siewka po około 4 miesiącach w pojemniku zdążyła się zaaklimatyzować i wypuściła listek oraz 3 korzonki. Pozostałe natomiast wypuściły po jednym korzonku, a dwie z nich dodatkowo listek. A to oznacza, że chyba się udało i jest jej tam dobrze, a nawet lepiej niż innym!
A teraz czekam na Wasze pomysły
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Co zrobić? Pojechać, jak ja dziś na Dni Storczyków, nagapić się, nazachwycać, kupić jeszcze ze dwa, jak Żyd kozę, a potem oddawać inne rośliny rodzinie i znajomym. Miejsca wolne przeznaczać dla storczyków. Cała drogę mówiłam sobie - żadnych zakupów! I taka jestem sierota, że nawet sama siebie nie przekonałam. No! Prawie! Zamiast przecudnej Cattlei i Vandy w cenach nie dla przeciętnej emerytki- kupiłam tylko jednego Phalaenopsis i jedną Miltonopsis. Aparatu nie wzięłam specjalnie, bo jestem antytalent i moje wypociny i tak by nie oddały piękna storczyków. Mam nadzieję, że ktoś z licznego grona fotografujących wrzuci fotki.
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
Anusska pomysl pierwsza klasa, super !!!!!!
No to ja moze powiem o pöleczkach. Jak to bywa z czasem braknie miejsca na nasze storczyki wiec zastanawialam sie jak by to zrobic z pöleczka . Pierwszym krokiem bylo spojrzenie na moja liste podopiecznych i wyeliminowanie tych storczyköw ktöre potrzebuja swiatlo, pozostale spisalam sobie oddzielnie. Na odzielnej liscie znajdowaly sie storczyki ktöre potrzebuja cien, rano slonce w poludnie cien i popoludniu slonce albo tylko po poludniu slonce. Wiedzac to wszystko posegregowalam je na trzy grupy i tak zrobilam pöleczki ktöre zamocowal mi maz w pokojach o röznym rozproszeniu swiatla.
Dzisiaj powiem ze to swietne rozwiazanie i funkcjonuje bez problemöw.
jeśli chodzi o sadzonki to prawda jest ze wiele osöb boi sie ich jak ognia a one takie latwe w uprawie . Opisze kilka metod ktöre ja uzywam:
1. Bardzo popularna metoda tutki, tzn : podstawek na ktörym stoja sadzonki i wszystko wkladamy to tutki i ja zawiazujemy nie tak do konca aby kawaleczek byl otwarty. Na podstawek wlewamy wode, tak 1 cm. Storczyki stawiamy na jasne okno. Po pojawieniu sie kropelek na scianach tutki odwiazujemy ja na kilka godzin aby kropelki wyparowaly. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
2. Metoda bez tutki, tzn: storczyk wsadzony w sphagnum stoi na jasnym parapecie. Przy tej metodzie wazne jest aby sphagnum nigdy nie wyschlo!!!!!!. Ja robie tak ze jak sphagnum lekko jest suche zanuzam cala doniczke ze storczykiem w wodzie i czekam chwilke az sphagnum bedzie mokre. Storczyka odstawiam na parapet i czekam do nastepnego razu. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
3. Metoda w akwarium, tzn: storczyki siedza sobie w akwarium i w zaleznosci od wielkosci rosliny sa spryskiwane, mniejsze codziennie a wieksze co drugi albo trzeci dzien. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
4. Metoda przezroczystego plastikowego pojemnika, tzn: kupujemy pojemnik z przykrywka w ktörej robimy okolo 12 dziur. Dziury sluzyly beda do dostepu powietrza. Na dno pojemnika kladziemy 1 cm warstwe keramzytu albo sphagnum ktöre bedzie caly czas wilgotne. Na to stawiamy sadzonki ktöre spryskujemy jak wyzej opisane. Pojemnik zamykamy przykrywka i stawiamy na jasny parapet. Przy wysokiej wilgotnosci prosze pamietac o wietrzeniu pojemnika na kilka godzin. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
Jak widac jest wiele metod ktöre sie sprawdzaja. Ja najbardziej lubie pracowac ze sphagnum i prosze wszystkich storczykomaniaköw o to aby sie sphagnum nie bac. nam sie zawsze wydaje ze storczyk bedzie mial za mokro, a tak nie jest. Oczywiscei trzeba kontrolowac stan wilgoci ale to przeciez takie proste.
każdy storczyk ktöry potrzebuje reanimacji ratujcie w sphagnum a zobaczycie ze sie uda.
No to ja moze powiem o pöleczkach. Jak to bywa z czasem braknie miejsca na nasze storczyki wiec zastanawialam sie jak by to zrobic z pöleczka . Pierwszym krokiem bylo spojrzenie na moja liste podopiecznych i wyeliminowanie tych storczyköw ktöre potrzebuja swiatlo, pozostale spisalam sobie oddzielnie. Na odzielnej liscie znajdowaly sie storczyki ktöre potrzebuja cien, rano slonce w poludnie cien i popoludniu slonce albo tylko po poludniu slonce. Wiedzac to wszystko posegregowalam je na trzy grupy i tak zrobilam pöleczki ktöre zamocowal mi maz w pokojach o röznym rozproszeniu swiatla.
Dzisiaj powiem ze to swietne rozwiazanie i funkcjonuje bez problemöw.
jeśli chodzi o sadzonki to prawda jest ze wiele osöb boi sie ich jak ognia a one takie latwe w uprawie . Opisze kilka metod ktöre ja uzywam:
1. Bardzo popularna metoda tutki, tzn : podstawek na ktörym stoja sadzonki i wszystko wkladamy to tutki i ja zawiazujemy nie tak do konca aby kawaleczek byl otwarty. Na podstawek wlewamy wode, tak 1 cm. Storczyki stawiamy na jasne okno. Po pojawieniu sie kropelek na scianach tutki odwiazujemy ja na kilka godzin aby kropelki wyparowaly. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
2. Metoda bez tutki, tzn: storczyk wsadzony w sphagnum stoi na jasnym parapecie. Przy tej metodzie wazne jest aby sphagnum nigdy nie wyschlo!!!!!!. Ja robie tak ze jak sphagnum lekko jest suche zanuzam cala doniczke ze storczykiem w wodzie i czekam chwilke az sphagnum bedzie mokre. Storczyka odstawiam na parapet i czekam do nastepnego razu. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
3. Metoda w akwarium, tzn: storczyki siedza sobie w akwarium i w zaleznosci od wielkosci rosliny sa spryskiwane, mniejsze codziennie a wieksze co drugi albo trzeci dzien. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
4. Metoda przezroczystego plastikowego pojemnika, tzn: kupujemy pojemnik z przykrywka w ktörej robimy okolo 12 dziur. Dziury sluzyly beda do dostepu powietrza. Na dno pojemnika kladziemy 1 cm warstwe keramzytu albo sphagnum ktöre bedzie caly czas wilgotne. Na to stawiamy sadzonki ktöre spryskujemy jak wyzej opisane. Pojemnik zamykamy przykrywka i stawiamy na jasny parapet. Przy wysokiej wilgotnosci prosze pamietac o wietrzeniu pojemnika na kilka godzin. Efekt jest taki ze rosna jak na drozdzach.
Jak widac jest wiele metod ktöre sie sprawdzaja. Ja najbardziej lubie pracowac ze sphagnum i prosze wszystkich storczykomaniaköw o to aby sie sphagnum nie bac. nam sie zawsze wydaje ze storczyk bedzie mial za mokro, a tak nie jest. Oczywiscei trzeba kontrolowac stan wilgoci ale to przeciez takie proste.
każdy storczyk ktöry potrzebuje reanimacji ratujcie w sphagnum a zobaczycie ze sie uda.
gratuluję pomysłów, ja powiem że uprawa siewek w plastikowych pojemnikach to 100% sukces tylko trzeba wietrzyć i uważać aby żadne listki nie dotykały wilgotnych ścianek pojemnika...u mnie się tak stało i mały rhynchostylis coelestis dostał plam na trzech liściach które obciełam. ale po kilku dniach wyrósł następny i wszystko jest ok.
phal penang girl w sphagnum trzymam w pojemniku z keramzytem i wydało nowy korzonek.
przy tej metodzie trzeba uważać przy przewietrzaniu i wyciąganiu roślinek bo ja tak załatwiłam korzonki w rhynchostylisie i je zasuszył. ale wychodzi już na prostą (włożyłam go do akwarium i do kieliszka ze shagnum).
rośnie jak na drożdżach
phal penang girl w sphagnum trzymam w pojemniku z keramzytem i wydało nowy korzonek.
przy tej metodzie trzeba uważać przy przewietrzaniu i wyciąganiu roślinek bo ja tak załatwiłam korzonki w rhynchostylisie i je zasuszył. ale wychodzi już na prostą (włożyłam go do akwarium i do kieliszka ze shagnum).
rośnie jak na drożdżach
- Anusska
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jolu, dziękuję Mam nadzieję, że komuś się przyda taki wątek, np. do powiększenia kolekcji w jakiś sposób
A ja jeszcze dodam swój sposób na storczyka na podkładce
Swojego Phal. parishii powiesiłam na drewnianej "osłonce", kupionej na wystawie, która początkowo miała być dla innego storczyka,
Według mnie wygląda to o wiele lepiej niż wcześniej, kiedy wisiał na wazonie - bardziej naturalnie, szczególnie że jest też tam mech
A ja jeszcze dodam swój sposób na storczyka na podkładce
Swojego Phal. parishii powiesiłam na drewnianej "osłonce", kupionej na wystawie, która początkowo miała być dla innego storczyka,
Według mnie wygląda to o wiele lepiej niż wcześniej, kiedy wisiał na wazonie - bardziej naturalnie, szczególnie że jest też tam mech
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Fajny wątek.
Ja na razie tylko planuję i organizuję warunki techniczne.
Właśnie zamówiłam nawilżacz powietrza. Długo oglądałam różniste i zdecydowałam się na Nawilżacz Zelmer 23Z051, a teraz siedzę w oświetleniach, bo moim cudakom zimą jest za ciemno.
Przejrzałam mnóstwo stron, sklepów i oczopląsu dostaję. Ale z tego co wyczytałam to świetlówki energooszczędne dają dobre dla roślin światło i nie muszę być skazana na profesjonalne ogrodnicze, albo akwarystyczne.
Tu był ciekawy artykuł - jak samemu zrobić orchidarium http://www.orchidarium.pl/Orchidarium/Orchidarium.htm
Ale orchidarium robić nie będę tylko storczykową ścianę.
Ja na razie tylko planuję i organizuję warunki techniczne.
Właśnie zamówiłam nawilżacz powietrza. Długo oglądałam różniste i zdecydowałam się na Nawilżacz Zelmer 23Z051, a teraz siedzę w oświetleniach, bo moim cudakom zimą jest za ciemno.
Przejrzałam mnóstwo stron, sklepów i oczopląsu dostaję. Ale z tego co wyczytałam to świetlówki energooszczędne dają dobre dla roślin światło i nie muszę być skazana na profesjonalne ogrodnicze, albo akwarystyczne.
Tu był ciekawy artykuł - jak samemu zrobić orchidarium http://www.orchidarium.pl/Orchidarium/Orchidarium.htm
Ale orchidarium robić nie będę tylko storczykową ścianę.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Germini, z tego co wiem, większość osób przenosi storczyki na czas wietrzenia- mozna wietrzyć gdy się kąpią na przykład ;) Ewentualnie można okno rozszczelnić, ale to już jest niebezpieczne dla pąków i kwiatów. Albo wietrzyć mieszkanie od strony, gdzie nie ma storczyków
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz