Problem z liśćmi(głównie młodymi)
Problem z liśćmi(głównie młodymi)
Witam,
Jakiś kiepski dzień dzisiaj :/ Parę godzin temu wrzuciłem zdjęcia wierzby a teraz kolej na rhododendrona. Kupiłem na wiosnę, w sumie przez przypadek, roślinkę. Stoi na tarasie schowana za murkiem od południowej strony. Zamiast w maju zakwitnąć pojawiły się nowe pędy i kolejne liście. Minęło parę miesięcy i znów są nowe pędy. Jest 3 razy większa niż na wiosnę i byłoby wszystko fajnie gdyby nie to, ze tym razem nowe listki więdną. Końce liści obsychają po bokach - widać na ostatnich zdjęciach. Miało to miejsce również na kilku starych, ze 2 pędy wyglądają jakby miały całkiem zwiędnąć. Nie mam doświadczenie w uprawie rododendronów więc pytanie do forumowiczów co się dzieje i ewentualnie jak reagować. Profilaktycznie uszkodzone liście usunąłem.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc,
Robert.
Jakiś kiepski dzień dzisiaj :/ Parę godzin temu wrzuciłem zdjęcia wierzby a teraz kolej na rhododendrona. Kupiłem na wiosnę, w sumie przez przypadek, roślinkę. Stoi na tarasie schowana za murkiem od południowej strony. Zamiast w maju zakwitnąć pojawiły się nowe pędy i kolejne liście. Minęło parę miesięcy i znów są nowe pędy. Jest 3 razy większa niż na wiosnę i byłoby wszystko fajnie gdyby nie to, ze tym razem nowe listki więdną. Końce liści obsychają po bokach - widać na ostatnich zdjęciach. Miało to miejsce również na kilku starych, ze 2 pędy wyglądają jakby miały całkiem zwiędnąć. Nie mam doświadczenie w uprawie rododendronów więc pytanie do forumowiczów co się dzieje i ewentualnie jak reagować. Profilaktycznie uszkodzone liście usunąłem.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc,
Robert.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Zniekształcone blaszki liściowe - przyczyny, naukowo
Otrzymałem ostatnio odpowiedź w sprawie uszkodzeń młodych liści różaneczników i ich przyczyn. Informację otrzymałem od fachowca, naukowca i praktyka w dziedzinie wrzosowatych i szefa koła "Rośliny Wrzosowate" Piotra Murasa.
Z tymi liśćmi , to jest problem uszkodzenia rozwijającej się blaszki. Ona najpierw rozwija się wzdłuż nerwu głównego, a potem dopiero na boki. Uszkodzenia powstają przy tym drugim. Przyczyną jest albo uszkodzenie mrozowe, albo brak wody, który uszkadza jeszcze młodą blaszkę nie pokrytą grubą skórką z kutykulą . Podobne uszkodzenia mogą powodować też owady kłującossące, które wysysają młody miękisz z pomiędzy warstw obu skórek i w tym miejscu blaszka się marszczy, czasem "mikrodiurawi" i nie rozchyla się na boki. Te problemy wykazują tylko niektóre odmiany. Właśnie te wcześnie rozpoczynające wegetację (przymrozek) i te wrażliwe na suszę (uszkodzenia letnie).
Pozdrawiam
Piotr Muras
Z tymi liśćmi , to jest problem uszkodzenia rozwijającej się blaszki. Ona najpierw rozwija się wzdłuż nerwu głównego, a potem dopiero na boki. Uszkodzenia powstają przy tym drugim. Przyczyną jest albo uszkodzenie mrozowe, albo brak wody, który uszkadza jeszcze młodą blaszkę nie pokrytą grubą skórką z kutykulą . Podobne uszkodzenia mogą powodować też owady kłującossące, które wysysają młody miękisz z pomiędzy warstw obu skórek i w tym miejscu blaszka się marszczy, czasem "mikrodiurawi" i nie rozchyla się na boki. Te problemy wykazują tylko niektóre odmiany. Właśnie te wcześnie rozpoczynające wegetację (przymrozek) i te wrażliwe na suszę (uszkodzenia letnie).
Pozdrawiam
Piotr Muras
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Podobny mechanizm działa też chyba w przypadku innych roślin, np. Datur. Liście, które rozwijały się w okresie nocnych przymrozków powstały i pozostały zdeformowane.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Robercie, nie chcę Cię martwić, ale prawdopodobnie będziesz miał cały czas problem z Rh na połudnoiwym balkonie, nawet jeżeli będzie stał w cieniu. To roślina cieniolubna, wrażliwa na suche i gorące powietrze. Ja swoje hoduję w lesie sosnowym pod wysokimi drzewami i też mam czasem problemy z ich zdrowotnością. Te zwinęte liście są poparzone od słoneczka, może coś Ci kapnęło podczas podlewania na liście i wydaje mi się, że mają początki mączniaka (te nowe listki z nalotem)- musisz opryskać niestety jakąś chemią. Ogólnie roślina wygląda dobrze, ale żeby się nadal tak trzymała musisz mocno dbać. Jeżeli chodzi o kwitnienie, to nie w każdym roku RH musi kwitnąć. Jeżeli w szkółce był mocno nawożony i kwitł np. dwukrotnie, to w następnym roku nie zakwitnie, wypuści tylko liście. Musisz w tym roku mocno podlewać w sierpniu, bo teraz zawiązuje kwiaty na przyszły rok. Życzę powodzenia w uprawie.
Ewa
Ewa
Przed posadzeniem (w czerwcu) do dołu wsypałem ok pół worka torfu i tak samo pod pozostałymi a tylko temu jednemu liscie pokręciło -możliwe że tylko ten ma za duże pH - nic jutro to sprawdze. Co teraz zrobić aby zakwasić pod nim glębę?lila31 pisze:Zrzucanie liści to normalne, a jeśli chodzi o poskręcane liście to....czy sprawdzałeś pH gleby pod Rh? Najbardziej prawdopodobna przyczyna to zbyt wysokie pH.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
U mnie zdarza się, że przed Rh gdzie "zacina" deszcz jest inne pH niż za krzewem. Częste opady powodują wypłukiwanie z gleby składników zakwaszających.
Jeżeli pH jest za wysokie, najskuteczniejszy jest rozcieńczony kwas ortofosforowy. Jeżeli masz trudności z jego zdobyciem, w ostateczności, możesz dołożyć warstwę kwaśnego torfu pod krzew, chociaż torf też ma swoje wady.
Oczywiście są to moje spostrzeżenia, a rzeczywistość może być inna, jednak przede wszystkim sprawdź pH.
PS. Napisz w profilu gdzie masz swój ogród. Podaj miejscowość lub chociaż region. Taki jest zwyczaj, a ponad to łatwiej jest wtedy udzielać rad.
Jeżeli pH jest za wysokie, najskuteczniejszy jest rozcieńczony kwas ortofosforowy. Jeżeli masz trudności z jego zdobyciem, w ostateczności, możesz dołożyć warstwę kwaśnego torfu pod krzew, chociaż torf też ma swoje wady.
Oczywiście są to moje spostrzeżenia, a rzeczywistość może być inna, jednak przede wszystkim sprawdź pH.
PS. Napisz w profilu gdzie masz swój ogród. Podaj miejscowość lub chociaż region. Taki jest zwyczaj, a ponad to łatwiej jest wtedy udzielać rad.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Odnośnie żółtych liści to lila31 już odpowiedziała. Zobacz też wątki:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27186
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27057
Odnośnie pokręconych liści to być może stres z powodu braku wilgoci w ziemi.
Czy ten rhododendron jest w nasłonecznionym miejscu?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27186
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27057
Odnośnie pokręconych liści to być może stres z powodu braku wilgoci w ziemi.
Czy ten rhododendron jest w nasłonecznionym miejscu?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki