Orzech włoski - uprawa Cz.1

Fallenangelv · Post » 18 wrz 2009, o 22:25

Ale wielki

A u mnie ,,grzmot'' siedzi siódmy rok i raz owocował w tamtym roku a w tym nic.( w nagrodę czeka mnie jeszcze jesienne zgrabianie liści )
Urosło ładne drzewo i zasłania trochę podwórko żeby nie to to pewnie byśmy się pożegnali.

x_P-42 · Post » 18 wrz 2009, o 22:30

kozula pisze:Ale sobie ursłem ...

Kozulo kochana. chcę nasadzić kilka orzechów ( mam wielka działkę). Jaka to odmiana daje takie piękne owoce, gdzie kupić? U nas w okolicy, to tylko na targu i panowie niewiele mogą powiedzieć o odmianach:(

Najchętniej oczywiście kupiłabym przez internet. czy możesz coś polecić?

KamilaWr · Post » 18 wrz 2009, o 22:31

aleee zazdroszczę

, wiele bym dała żeby mój leopold miał już owoce

kozula · Post » 18 wrz 2009, o 22:58

KaRo pisze: o jeżu kolczasty jak ON sobie urósł !!!!
Ciekawe jak gruba jest ta łupina

Kozulo pokaz nam proszę jak pęknie , jak duży będzie owoc pod tą łupiną i potem wnętrze...
Co to za odmiana?

Jest to znajda , którą namierzyłam wczoraj w czasie moich podróży w poszukiwaniu wartościowych siewek , siewka oczywiście . Zielona okrywa ma grubość ok . 2 mm , więc orzech jest ogromny , jądro też jest wielkie . Oczywiście zamówiłam owoce u właścicieli , więc pokażę je później w całej okazałości . Prawdopodobnie będę go szczepić nawet jeśli nie jest zbyt smaczny , choćby dla celów dekoracyjnych . Aż tak wielkiej odmiany nie ma Polsce w obrocie , ale są dwie tego typu w szkółce w Marcyporębie . Ponieważ właściciel nie jest specjalnie zaiteresowany żeby o nich pisać , więc pytania proszę kierować pod właściwy adres .

Pozdrowienia , kozula .

Space99 · Post » 19 wrz 2009, o 09:31

kozula pisze:Ale sobie ursłem ...

Właśnie tez mam takiego dawce w krakowie i przymierzam się do szczepienia. Zbieram podkładki do tunelu foliowego.
Ten co mam na oku owocuje "przemiennie"... tzn. Jednego roku duże i wcale ich nie mało a nastepnego roku normalne owoce. Może zbytnio obciąża to drzewo. Dawca u rodzinki więc pełna dostępność.

kozula · Post » 19 wrz 2009, o 20:30

Zmienna wielkość orzechów na jednym drzewie w kolejnych latach plonowania zależy od wielu czynników . W dobrych warunkach nawet przy urodzaju osiągają właściwy dla danego drzewa rozmiar , innym razem przy niewielkim plonie bywaja drobne . Wpływa na to przebieg pogody w ciągu okresu wegetacji (susza w lipcu i sierpniu powoduje drobnienie ) , oraz nawożenie .
Ten który jest na zdjęciu w poprzednim poście , ma w tym roku dużo orzechów i według właścicieli jest mały . Ciekawa jestem jak w takim razie będą wyglądać te duże ...

Jeśli ktoś ma dostęp do ciekawego dawcy zrazów a nie jest w stanie go samodzielnie zaszczepić , może liczyć na taką przysługe u mnie .
Z informacji które wyszukałam wynika , że jedna siewka na 10 tys. jest bardzo wartościowa . Wychodzina to , że w Polsce powinno rosnąć ok. 150 cennych siewek orzechowych , które mogą być podobne do odmian będących w obrocie , lub nawet lepsze .

Pozdrowienia , kozula .

kozula · Post » 22 wrz 2009, o 22:07

Kolejna ciekawostka z podróży , orzech którego jądra dają sie wyłuskiwać w całości . Szkoda , że zbyt mały żeby się nim zajmować bliżej .
Oglądam i oglądam orzechy różne różniste , aż z tego oglądania mam łapy całe brązowe i nijak nie mogę znaleźć orzechów większych niż 4 cm długości , cienką skorupką i dużym jądrem w środku . W segmencie ,,jacki'' wcale nie jest lepiej , jeśli duże , to albo puste , albo gruba skorupa , albo porzerastane , lub wszystko jednocześnie .
Przy okazji okazała się przyczyna , dlaczego jest tak mało w porównaniu z innymi gatunkami odmian orzechów , które spełniałyby większość oczekiwań nabywców drzewek orzechowych .

Pozdrowienia , kozula .

KamilaWr · Post » 23 wrz 2009, o 17:34

Mój leopold (jego liście) żółknie. Czy to może byc jesień czy choroba?

kozula · Post » 23 wrz 2009, o 20:02

Jesień , drzewa gromadzą zapasy z liści .

Pozdrowienia , kozula .

KamilaWr · Post » 24 wrz 2009, o 10:16

uff... kamień z serca, dziękuje.

Kalmia · Post » 24 wrz 2009, o 12:56

kozulo,
mam "Leopolda', posadzonego w tym roku na wiosnę. Czy moge jeszcze go obciąć, czy lepiej już dać mu spokój i ukształtować np. w sierpniu za rok?

kozula · Post » 24 wrz 2009, o 19:41

Kalmio , dla młodego drzewka już za późno , mogłoby przemarznąć w zimie . Formowanie możesz w tym przypadku wykonać wiosną po ruszeniu wegetacji . Twój orzech nie jest jeszcze zbyt mocno zakorzeniony , więc nie będzie wylewał soków w takiej ilości , żeby to mogło uniemożliwić zamalowanie ran . Przy odłożeniu formowania do sierpnia drzewko straci rok , inwestując siły w gałęzie które i tak musisz wyciąć .

Pozdrawiam , kozula .

Kalmia · Post » 25 wrz 2009, o 08:37

Dzięki za radę, tak zrobię, jak napisałaś.
Pozdrawiam serdecznie