Tak wygląda moja mahonia, wogole nie interesuje sie nią specjalnie:) rosnie pod modrzewiem juz bardzo długo, ziemia jest tam beznadziejna a susza doskwiera jej bardzo a ona rosnie i rosnie.... raz nawet probowałam sie jej pozbyc i częsc jej zostało wyciupane:) ale nic to nie dało a nawet zaczęła bardziej rosnąc wiec ją zostawiłam w spokoju teraz nawet mi się juz podoba
Nooo faktycznie super Moja to taki mały krzaczek, ale prawie uduszony przez bukszpany i dlatego chcę mu dać szansę na rozrośnięcie i pokazanie na co go naprawdę stać A mam nadzieję, że na wiele na właśnie gliniastej ziemi. Dzięki wielkie za wszystkie rady!
Mahonia toleruje cień i jest jej dobrze. Ale lepiej rośnie w słońcu.
Kluczem jest słaby system korzeniowy- na glebie już choćby średnio wilgotnej brakuje jej wody i marnieje, dlatego sadzi się ja zazwyczaj w cieniu. Może być w słońcu i będzie przystojniejsza, o ile zadbać(podlewaniem czy inaczej) o wodę.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Mam problem z mahonią która na przedwiośniu wymarzła i do tej pory nie ruszyła. Już wcześniej pozbawiłem ją uschniętych liści i skróciłem odrosty o połowę ale do tej pory nic się nie dzieje. Czy ktoś może wie kiedy można się spodziewać nowych odrostów mahonii lub też liści? Czy jeszcze coś z niej będzie skoro do tej pory nie odbiła?
Przytnij ją lekko i sprawdź co cię dzieje "w środku"
Tej zimy przemarzła u mnie żółta budleja.
Wycięłam ją prawie do zera,bo w pniu nie było życia i skubana od korzenia odbiła
Moje mahonie są mało wrażliwe na mrozy i na przymrozki, a klimat u nas ostry. Chyba jednak mahonie są odporne na zimno, jeśli już, to są mało odporne na przesuszenie, chociaż i na piaskach piękną wieloletnią mahonię obsypaną owocami.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Nie zgadzam sie
Mahonia pospolita jest odporna na mrozy i susze. Czasem po zimie mahonie maja troche zeschnietych lisci, ale to wszystko. Te liscie opadaja i pojawiaja sie w ich miejsce nowe. Kwitna i owocuja bez wzgledu na to jakie byly mrozy. Susza im nie straszna, bo maja grube korzenie i zapuszczaja je bardzo gleboko. Jedynie mlode rosliny moga wymagac podlewania.
U mnie mahonie rosna sobie jak chwasty
ok, ale zdecydowanie preferują osłonięte miejsca, tam rosną najlepiej, z resztą w "Dendrologii" Senety i Dolatowskiego jest wzmianka o wrażliwości mahonii na mrozy
pozdrawiam
Moje mahonie nic sobie z takich wzmianek nie robia ;) Teoria to teoria, a prktyka - co innego
Wrazliwa na mroz jest mahonia "Winter Sun", ale to zupelnie inne odmiana mahonii.
Cześć mam pilną sprawę, mam działkę od 3 lat i najokazalszym krzewem pozostawionym przez bylego wlasciciela byl duzy machon. Problem w tym ze strasznie sie rozrasta i zarasta inne rosliny obok niego. CZy mozna go przyciag bardzo mocno i nic mu sie nie stanie??? jeśli tak to kiedy, teraz na jesieni czy poczekac do wiosny ??? Z gory dziekuje za odpowiedzi
Nawet teraz jeśli potrzebujesz już coś komponować z nią.
Ja tnę na Wszystkich Świętych na groby,mocno wtedy haratam moje krzewy.
Dobrze znoszą cięcie o każdej porze roku.
a nie przemarznie teraz jak obetne ??? nie lepiej poczekac do wiosny ??? to stary krzew .... wiosna jest caly zolty w kwiatkach ... i każdy sie nim zachyca ale ja mam juz dosyc bo strasznie "brudzi" i bardzo sie rozlorzyl i trzeba cos z nim zrobic ... ja moge poczekac do wiosny a i tak na wszystkich zmarlych troche obetne :P
Jak obetniesz teraz końcówki pędów to niestety wiosną kwiatków nie będzie, bo teraz są już zawiązane pąki kwiatowe.Tnie się bezpośrednio po kwitnieniu o 1/3 , chyba, że potrzebne są teraz gałązki na stoiki, część można wyciąć, nie ucierpi specjalnie.
Nie ucierpi również gdy zetnie się go "do zera"- da nowe odrosty od korzenia. Dokładnie rok temu byłam zmuszona przenieść stary, poniemiecki okaz na inne miejsce. Po walce odzyskałam kilka metrowych korzeni zupełnie bez korzeni bocznych, takie badylki. Na nowym miejscu, wiosną uschła cała "góra", którą ścięłam przy ziemi, wczesnym latem były już nowe odrosty od korzenia.
Pierwsza rzecz, jaka mnie razi w tych postach to ten mahoń - mahoń to zupełnie coś innego to jest mahonia (ta mahonia)
Dobrze znosi cięcie, ale jeśli nie ma takiej potrzeby cięcia jesienią (stroiki) to radzę poczekać do wiosny.