oj, kobitki ale mnie zmartwiłyście, że nic mi z tego listka nie wyrośnie

ale postaram się nie poddawać
felis bardzo dziękuje za link, i jednocześnie nabawiłam się stanu przedzawałowego kiedy zobaczyłam jakie piękne variegatki tam mają

teraz też będę częściej odwiedzała casto, żeby upolować kerri variegatę

ale coś mi się wydaje,że jak przyjdę z jeszcze jednym kwiatem do domu, to mnie spakują i wystawią za drzwi
