Ciasto mandarynkowe ? rodzinne
Składniki:

5-6 mandarynek, najlepsze bezpestkowe, Klementynki
5-6 jaj (zastępują częściowo tłuszcz)
20 dkg cukru (1 szklanka)
25 dkg migdałów (zastępują mąkę)
1-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
9-16 goździków
Wykonanie:
1. Mandarynki dokładnie myjemy i gotujemy w całości, do miękkości (ok. 30 min). Miękkość spr. widelcem ? powinien wchodzić przez skórkę łatwo, niekiedy skórka pęka.
2. Po ugotowaniu wyjmujemy owoce na sito i studzimy. gdy przestygną odciskamy delikatnie wodę ze skórki. Jeśli mandarynki maja pestki ? usuwamy je.
3. W międzyczasie sparzamy wrzątkiem migdały (zalewamy w naczyniu wrzątkiem na 2-3 minuty, potem odcedzamy). Migdały obieramy ze skóry. To chyna najbardziej pracochłonna część pracy, warto do niej namówić członków rodziny, wszak to ciasto rodzinne?
4. Obrane migdały osuszamy dodatkowo na ściereczce lub ręczniku papierowym i rozdrabniamy (powinny wyglądać jak drobna kaszka).
5. Mandarynki wsadzamy do naczynia w którym będą miksowane (malakser, albo garnek i miksująca końcówka zwykłego miksera). Miksujemy początkowo same mandarynki,
a gdy zostaną wstępnie rozdrobnione dodajemy pozostałe produkty:
całe jaja (wcześniej należy je sparzyć)
rozdrobnione migdały
cukier
proszek do pieczenia
wszystko dokładnie miksujemy. W masie widoczne będą drobniutkie fragmenty skórki mandarynkowej a całość będzie miała dość luźną konsystencję ? ale tak ma być.
6. Blaszkę (tu: 23x23 cm) smarujemy tłuszczem, dno wykładamy papierem do pieczenia (ciasto jest po upieczeniu wilgotne i papier łatwiej jest zdjęć, a ciasto oddzielić od blaszki).
7. Wykładamy ciasto na blaszkę, delikatnie umieszczamy na nim goździki (nie wtykamy ich zbyt głęboko, żeby ciasto ich nie wchłonęło). Po upieczeniu goździki wyjmujemy i oddzielamy papier do pieczenia.
8. Wkładamy do nagrzanego do
190 st C piekarnika. Pieczemy
1 godz,.
Przy termoobiegu obniżamy temp. o 10 st C.
Jeśli wierzch ciasta ciemnieje zbyt szybko można w połowie pieczenia zmniejszyć temperaturę do 170 stC.
Ciasto pozostawiamy do zupełnego wystygnięcia.
A potem? mniam mniam
