Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1
A ja zacznam byc zla na moje adenium. Ciagle rozkwitaja nowe paki. Chyba dojdzie do tego, ze będę zmuszona je poprzycinac. Powinna byc teraz w stanie spoczynku a ona wariuje Moze przyczyna jest ten atak welnowcow.. sama nie wiem. A to kolejny paczek. Chyba juz 26:
To co wysylamy w swiat
powraca do nas...
powraca do nas...
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Aisyrk też wydaje mi się, że adenium nie jest bardzo trudne w uprawie, byle nie przelać. Teraz zastanawiam się gdzie urządzić im zimowisko. Zimowania w sumie trochę się boję, żeby ich za bardzo nie "zazimować"
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
Ja tez mam podobny problem. Mam 4 Adenium w tym jedno na razie bardzo małe. Pozostałe trzy ładnie rosna tylko jednej roślince zaczynają przysychać liście. Też nie wiem co jest tego powodem. Poza tym nie mam pojęcia jak dalej ją pielęgnowąc. Z tego co czytałam to podlewać ją trzeba jeszcze do listopada tak co 2 tyg., a później co z nią zrobić? Dac na okno północne i zaprzestać podlewania Czy podlewać raz w miesiącu aż do lutego. Od marca znowu wznowić podlewanie? Gdy tylko będę mogła dodać zdjęcia to umieszczę je na stronie
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Też mam 4 sztuki z tego roku (z lutego, ostatnie zdjęcie 2-ie strony temu). Są w małych doniczkach (ziemia uniwersalna z piaskiem, pół na pół) ale rosną doskonale, szczególnie 2-ie sztuki - puchną w oczach. Podlewam cały czas na bieżąco, kiedy tylko ziemia przeschnie (a wysycha szybko ze względu na małe doniczki). Na pewno nie będę zimował je w jakiś specjalny sposób. Jeżeli jednak coś będzie się działo niedobrego np. będą schnąć i opadać listki lub będzie się marszczył kaudex - to tylko wyniosę do chłodniejszego pokoju i ograniczę podlewanie. To powinno wystarczyć.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
O, podlewać do listopada. A ja już zaczęłam im wody żałować.
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Absolutnie nie żałować - ale tez oczywiście nie utopić. Jeżeli roślina wygląda zdrowo, rosną jej liście, lub kwitnie - to dlaczego jej żałować wody ? Na kaloryfery, krótki dzień i ponurą pogodę jeszcze przyjdzie czas...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Ja sie nie moge zgodzic z poprzednikami. jeśli zapewnimy adenium temp ok 15 stopni w slonecznym miejscu i ograniczymy podlewanie w okresie zimowym do 2 razy w miesiacu (w styczniu i lutym tylko raz) to zaowocuje to obfitszym kwitnieniem w okresie lata. Nie ma sie co przejmowac opadajacymi liscmi jeśli nadal rosna nowe. Trzeba pamietac rowniez o tym, ze na poczatku wiosny przesadzenie do nowej ziemi sprzyja roslinie. Przycinanie rowniez.
To co wysylamy w swiat
powraca do nas...
powraca do nas...
podaje linki do moich adenium
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38a ... fde87.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ec ... afe8d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38a ... fde87.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ec ... afe8d.html
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
A wiecie może czy adenium zrzuca liście na zimę? Moje jedno właśnie gubi listki, miałam trochę chłodniej w pokoju i zastanawiam się czy ono sobie nie zaczęło zimować.
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
Tak niekiedy zrzuca. jeśli opisujesz, ze roslina stala w chlodnym pomieszczeniu to mozliwe. "Poczula", ze zbliza sie zima i pozbywa sie lisci zeby nie tracic zbyt duzej ilosci wody.
A ja tak jak grozilam przycielam paki ,wstawilam do chlodniejszego pomieszczenia i czekam do wiosny. Pozostawilam ostatni pak, ktory juz zakwitl
A tu przyciete pedy... bylo mi strasznie szkoda ale zrobilam to w imie wiekszego dobra
A ja tak jak grozilam przycielam paki ,wstawilam do chlodniejszego pomieszczenia i czekam do wiosny. Pozostawilam ostatni pak, ktory juz zakwitl
A tu przyciete pedy... bylo mi strasznie szkoda ale zrobilam to w imie wiekszego dobra
To co wysylamy w swiat
powraca do nas...
powraca do nas...
Śliczny kolor Twojej różyczki,moja jest dużo jaśniejsza.Ale muszę się pochwalić(a co)w poniedziałek posiałam 4 nasionka-2 białe i 2 bordowe i już wczoraj(piątek)wykiełkowały wszystkie.Bardzo się cieszę,teraz tylko boję się,żeby mi nie zmarniały.Będę je trzymała na południowym parapecie i delikatnie spryskiwała,może się uda.
pozdrawiam
pozdrawiam
Renia