I tu właśnie jesteś w błędzie - miała okazję - jeśli nie u Ciebie, to w szkółceLex pisze:...moja czereśnia jest bardzo młoda, to dopiero pierwszy sezon na tym miejscu, nawet nie miała okazji zmarznać w czasie zimy...
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Pozdrawiam serdecznie
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
I tu właśnie jesteś w błędzie - miała okazję - jeśli nie u Ciebie, to w szkółceLex pisze:...moja czereśnia jest bardzo młoda, to dopiero pierwszy sezon na tym miejscu, nawet nie miała okazji zmarznać w czasie zimy...
O kurde, rak bakteryjny?pomolog pisze:I tu właśnie jesteś w błędzie - miała okazję - jeśli nie u Ciebie, to w szkółceLex pisze:...moja czereśnia jest bardzo młoda, to dopiero pierwszy sezon na tym miejscu, nawet nie miała okazji zmarznać w czasie zimy...Tak zdarza się dość często... dlatego m.in. należy dokładnie oglądać drzewka w czasie zakupu. Teraz już pewnie wiesz co robić - czereśnia akurat jest gatunkiem, którego drzewko całkiem samo sobie nie poradzi w takim przypadku. Rak bakteryjny tylko czeka na okazję
Pozdrawiam serdecznie
Mógłbyś rozwinąć myśl, czemu Funaben eko się nie nadaje .pomolog pisze:Jeszcze niedawno mógłbyś wypełnić uszkodzoną powierzchnię Funabenem 3 z dodatkiem fungicydu. Nowy funaben eko się do tego nie nadaje.
Kurde, to juz nie wiem, najpier mowisz, aby dzialac szybko bo rak sie czai a teraz ze bez paniki. To co mam w koncu zrobic? Niczym nie zabezpieczac? To wowczas rak zaatakuje i koniecpomolog pisze:Spokojnie, bez panikiZ tego, co widzę na zdjęciu kora jest rozchylona, ale rana bez niepokojących objawów... niestety - o ile w przypadku np. jabłoni mógłbyś być całkowicie spokojny (można tu użyć powiedzenia: "goi się jak na psie"
) o tyle z czereśnią bywają najczęściej kłopoty. Co teraz? Po prostu obserwuj. Jeszcze niedawno mógłbyś wypełnić uszkodzoną powierzchnię Funabenem 3 z dodatkiem fungicydu. Nowy funaben eko się do tego nie nadaje. I oby nadchodząca zima była łagodna i do tego w miarę sucha. Wtedy będzie dobrze. W przeciwnym razie do tematu wrócimy wiosną.
Pozdrawiam serdecznie
Witam,pomolog pisze:Ale się narobiło...może niezbyt dokładnie wyjaśniłem w czym rzecz - więc odpowiem jednocześnie moim przedmówcom. Rak bakteryjny jest jednym z najgroźniejszych "wrogów" czereśni. A jakiekolwiek rany czy uszkodzenia stanowią idealne "wrota" do rozpoczęcia inwazji patogena. Szczególnie te na pniu, powstałe czy to na skutek mrozu czy uszkodzenia mechanicznego (drut, obtarcie - cokolwiek). I teraz - jak widzę na zdjęciu (pewności oczywiście nie mam, bo to trzeba widzieć "na żywo") rana jest zabliźniona i - jak sam piszesz - nie ma niepokojących objawów (wycieki, gumoza) świadczących o chorobie. Jeśli więc faktycznie miejsce to jest czyste i suche - poczekałbym spokojnie do wiosny - oczywiście bacznie obserwując drzewko. Musisz po prostu pamiętać, że to jest uszkodzenie - i liczyć się z tym, że w przyszłym sezonie mogą (nie muszą) być kłopoty z chorobami kory i drewna. Pomijając oczywiście fakt, że to drzewko jest nieproporcjonalnie bardziej podatne teraz na uszkodzenia mrozowe.
W przypadku jednak, kiedy rana nie jest zabliźniona, kora "odchodzi", widać jakieś wycieki czy zmiany chorobowe - lepiej jest to miejsce zabezpieczyć. Co do Funabenu Eko - po prostu ma inną konsystencję i skład - to cała tajemnica. Na ile pomoże - nie wiem, nie stosowałem. Na pewno jednak nie wytworzy... hm... nie wiem jak to nazwać - takiego "pancerza", "skorupy" ochronnej jak poprzednia formulacja.
Pozdrawiam serdecznie
W jakim terminie , mógłbyś sprecyzowaćKrzysztof usun. pisze:Witam.
Objawy tej choroby-drobna plamistość liści-to sygnał dla Ciebie aby w przyszłym sezonie wykonać zabieg przeciw tej chorobie.
Krzysztof usun. pisze:Witam.
Objawy tej choroby-drobna plamistość liści-to sygnał dla Ciebie aby w przyszłym sezonie wykonać zabieg przeciw tej chorobie.