Moja domowa piekarnia - AnaKa
Dzięki, Anako, będę próbować dalej, chociaż jestem trochę zdziwiona. Jest to moje drugie podejście do pieczenia, i o dziwo, za pierwszym razem /ok.roku temu/ wszystko szło gładko. Zarówno zakwas, jak ciasto zakwaszone , rosły modelowo.Przestałam wtedy piec, bo stwierdziliśmy, że własny chlebek jest smaczny,ale tylko gorący. Następnego dnia, mówiąc szczerze, wolałam pieczywko z piekarni. Teraz jednak postanowiłam wrócić do pieczenia, bo przeważył argument, żeby wiedzieć co się je. Anako, wszędzie czytam ostrzeżenia, żeby chleb żytni kroić po ostygnięciu. Nie wiesz, czym to jest spowodowane? Chyba względami zdrowotnymi, bo przecież nie technicznymi problemami z krojeniem. Ja zawsze jadłam gorący.Brzuch mnie nigdy od tego nie bolał, ale chyba zacznie- od tego stresu, że łamię zakaz jedzenia gorącego chleba. Idę gimnastykować się z moim zakwasem bis. Pozdrawiam, Rosea.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Rosea, skoro to już kolejne podejście do zakwasu, to nie rozumiem, dlaczego tak Ci się nie wiedzie Pewnie zaczęłaś go nastawiać w momencie kiedy zrobiło się chłodno... - tak to sobie tłumaczę
Chleb ciepły - nie tylko na zakwasie po prostu się rwie i nie można go pokroić. Ja jednak jadam ciepły, jak to tylko możliwe i nic mi nigdy nie było. Chyba to jakieś mity,że szkodzi
Jak tylko coś upieczesz, pokaż koniecznie i napisz o tym - bardzo mnie to interesuje.Trzymam kciuki
Chleb ciepły - nie tylko na zakwasie po prostu się rwie i nie można go pokroić. Ja jednak jadam ciepły, jak to tylko możliwe i nic mi nigdy nie było. Chyba to jakieś mity,że szkodzi
Jak tylko coś upieczesz, pokaż koniecznie i napisz o tym - bardzo mnie to interesuje.Trzymam kciuki
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- lvlidnight
- 200p
- Posty: 205
- Od: 28 paź 2008, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Asiu, u mnie był tylko jedno popołudnie, kiedy go piekłam i na drugi dzień trochę zostało - ale zaraz też zniknęło.
POza tym jak zrobisz z całości przepisu to wyjdą dwa chlebki. Można ciasto podzielić na dwa. Kiedy wyrośnie - z jednej części upiec chleb - to wychodzi jedna foremka, a drugą zamrozić. Tylko potem trzeba pamiętać,że po rozmrożeniu ciasto musi jeszcze raz wyrosnąć :P
POza tym jak zrobisz z całości przepisu to wyjdą dwa chlebki. Można ciasto podzielić na dwa. Kiedy wyrośnie - z jednej części upiec chleb - to wychodzi jedna foremka, a drugą zamrozić. Tylko potem trzeba pamiętać,że po rozmrożeniu ciasto musi jeszcze raz wyrosnąć :P
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Dalej korzystam z włoskich przepisów Marleny de Blasi
Dzisiaj na późny obiad wykonałam Porri gratinati /pory zapiekane/
Kupiłam siateczkę szalotek i duży por, z którego trzeba wykorzystać jedynie białą część
poza tym potrzebne są: opakowanie sera mascarpone,1 płaska łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej, łyżeczka mielonego pieprzu, 1 1/2 łyżeczki drobnej soli,1/2 szklanki wódki / włoska Grappa w oryginalnym przepisie/ - ja dałam śliwowicę. starty parmezan - ok. pól szklanki, masło do wysmarowania formy
Szalotki i por obrać, oczyścić i pokroić na talarki. Uwaga na łzy!
W dużej misce wymieszać mascarpone, wódkę i przyprawy. Dodać cebulę i pory i wymieszać dokładnie.
Wysmarowaną masłem formę do zapiekania wyłożyć mieszanką porowo-cebulową, wyrównać, posypać parmezanem
Piekłam najpierw w temp. 180 stopni - 30 min, potem w 210 st. piętnaście minut aż powierzchnia była brązowa
Pieczone udka w pikantnym curry
Cztery udka z kurczaka dzien wcześniej zamarynowałam w curry i do dzisiaj czekały w lodówce.
Marynata:
2 łyżki oliwy z oliwek, łyżka curry, szczypta chilli,łyżka soli,łyżeczka granulowanego czosnku i łyżeczka suszonego imbiru. Udka przekrojone na pól do rękawa foliowego, do tego marynata i do lodówki.Udka przekładałam na obie strony kilka razy od wczoraj,żeby mięso równomiernie przeszło smakami przypraw.
dzisiaj całość położyłam na formę i piekłam ok. godziny w piekarniku w temp. ponad 200 stopni.
POtem włożyłam jeszcze pory do zapiekania.
To bardzo rozgrzewająca kombinacja, zwłaszcza na wieczór.Piliśmy gruzińskie czerwone wino.
Dzisiaj na późny obiad wykonałam Porri gratinati /pory zapiekane/
Kupiłam siateczkę szalotek i duży por, z którego trzeba wykorzystać jedynie białą część
poza tym potrzebne są: opakowanie sera mascarpone,1 płaska łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej, łyżeczka mielonego pieprzu, 1 1/2 łyżeczki drobnej soli,1/2 szklanki wódki / włoska Grappa w oryginalnym przepisie/ - ja dałam śliwowicę. starty parmezan - ok. pól szklanki, masło do wysmarowania formy
Szalotki i por obrać, oczyścić i pokroić na talarki. Uwaga na łzy!
W dużej misce wymieszać mascarpone, wódkę i przyprawy. Dodać cebulę i pory i wymieszać dokładnie.
Wysmarowaną masłem formę do zapiekania wyłożyć mieszanką porowo-cebulową, wyrównać, posypać parmezanem
Piekłam najpierw w temp. 180 stopni - 30 min, potem w 210 st. piętnaście minut aż powierzchnia była brązowa
Pieczone udka w pikantnym curry
Cztery udka z kurczaka dzien wcześniej zamarynowałam w curry i do dzisiaj czekały w lodówce.
Marynata:
2 łyżki oliwy z oliwek, łyżka curry, szczypta chilli,łyżka soli,łyżeczka granulowanego czosnku i łyżeczka suszonego imbiru. Udka przekrojone na pól do rękawa foliowego, do tego marynata i do lodówki.Udka przekładałam na obie strony kilka razy od wczoraj,żeby mięso równomiernie przeszło smakami przypraw.
dzisiaj całość położyłam na formę i piekłam ok. godziny w piekarniku w temp. ponad 200 stopni.
POtem włożyłam jeszcze pory do zapiekania.
To bardzo rozgrzewająca kombinacja, zwłaszcza na wieczór.Piliśmy gruzińskie czerwone wino.
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
To dla mnie przyjemność Kasiu.Nigdy nie robiłam niczego w kuchni z przymusu. Gotowanie to mój żywioł
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki