Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Miałam pięknie rodzącą brzoskwinię, o dorodnych i smacznych owocach. Nie bardzo wiem co jest przyczyną i jak ewentualnie zapobiegać chorobie. W zeszłym roku pestka rozdzielała się, zanikała część nasienna wewnątrz pestki. A owoce często opadały z drzewa, psując się od wewnątrz. Czy można drzewo uratować-ewentualnie jak. czy wyciąć?
Dziękuję za szybką odpowiedź. Stronę którą mi podano przejrzałam wielokrotnie. Jest tam owszem wiele ciekawych tematów , ale nie znalazłam
nic na temat przyczyn takich objawów jak na moim drzewku. Owszem kędzierzawość jest notoryczną chorobą brzoskwiń i ciężko się jej pozbyć całkowicie.Ale nie sądzę aby to było głównym powodem choroby owoców, przy zdrowych odrostach gałęzi. Gdyby chorowało całe drzewo (gałęzie, kora) nie byłoby przyrostu nowych gałązek ; ale w moim przypadku chodzi tylko o owoce

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6987
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
To mogą być zmiany genetyczne.Elżbieta pisze:...W zeszłym roku pestka rozdzielała się, zanikała część nasienna wewnątrz pestki...
Co do owoców to może być brunatna zgnilizna drzew pestkowych. Atakuje tez brzoskwinie i powoduje psucie się owoców. Zakażenie następuję za pośrednictwem pozostawionych na drzewie lub na ziemi mumii owoców. Do ochrony brzoskwini przed kwitnieniem zaleca się m.in. Topsin M 70 WP. Wskazany jest też oprysk po opadzie czerwcowym....A owoce często opadały z drzewa, psując się od wewnątrz...
Pozdrawiam Andrzej.
Choroba mojej brzoskwini - uwiąd?
Kupiłem dwie brzoskwinki. Oczywiście najpierw kędzierzawość liści. Wyleczyłem. Miały piękne zdrowe listeczki. Teraz jedna ma dalej piękne zdrowe liście natomiast drugą "coś opanowało" Jak na załączonym zdjęciu. Co to może być i czym wyleczyć. Szkoda by ją było usuwać:-)))))))))
załączyłem zgodnie z insrtukcją "przesyłanie plików z komputerta lokalnego na serwer forum"
Plik miał nazwę - ppawel51. Tak było podawane w Uwagach.
" Przykład: zakładając, że użytkownik forum ma nick: Jacek20,
1-wszy plik nazwijmy (oczywiście przed wysyłką na serwer): Jacek201.gif
2-gi plik nazwijmy: Jacek202.gif
.............itd.
Po przesłaniu pliku ze swojego komputera zdjęcie znajdzie się na stałe w katalogu
http://forumogrodnicze.info/up/"
Ale co z nia zrobić?
Plik miał nazwę - ppawel51. Tak było podawane w Uwagach.
" Przykład: zakładając, że użytkownik forum ma nick: Jacek20,
1-wszy plik nazwijmy (oczywiście przed wysyłką na serwer): Jacek201.gif
2-gi plik nazwijmy: Jacek202.gif
.............itd.
Po przesłaniu pliku ze swojego komputera zdjęcie znajdzie się na stałe w katalogu
http://forumogrodnicze.info/up/"
Ale co z nia zrobić?

Próbuję "z linkiem"

...a jeżeli mi to "nie wyjdzie" czy jest mozliwość wklejenia zdjęcia bezpośrednio w tekst zamiast podawania linku bądź przesłania go na www.fotosik?
bo ten plik (ppawel51) na http://forumogrodnicze.info/up juz sie znajduje! Sprawdzałem!
pozdrawiam i badźcie wyrozumiali
[/img]

...a jeżeli mi to "nie wyjdzie" czy jest mozliwość wklejenia zdjęcia bezpośrednio w tekst zamiast podawania linku bądź przesłania go na www.fotosik?


bo ten plik (ppawel51) na http://forumogrodnicze.info/up juz sie znajduje! Sprawdzałem!
pozdrawiam i badźcie wyrozumiali

-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań