Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Martuś, Kalmia też mam tę różyczkę Harry Wheatcroft - jest u mnie 2 rok. U mnie zdrowa, z pięknymi lśniącymi liśćmi kwitnie obficie i 3 krotnie w sezonie bez wpływu na wielkość kwiatu-zmienia tylko ubarwienie...moim zdaniem ma swój urok
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
Na najgorszą różę w moim ogrodzie zasłużyła sobie 'Red Meidiland'.
Jedną z podstawowych zalet róż okrywowych powinna być ich odporność na choroby ...
Mimo trzykrotnej zmiany stanowiska i wielokrotnych perswazji, róża ta uparcie łapała czarną plamistość.
Wczoraj więc przystąpiłem do działania, które najlepiej obrazują słowa: "z prochu powstałaś w proch się zamienisz" ...
Jedną z podstawowych zalet róż okrywowych powinna być ich odporność na choroby ...
Mimo trzykrotnej zmiany stanowiska i wielokrotnych perswazji, róża ta uparcie łapała czarną plamistość.
Wczoraj więc przystąpiłem do działania, które najlepiej obrazują słowa: "z prochu powstałaś w proch się zamienisz" ...
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Sezon się kończy, więc można coś tam już podsumować.
Dla mnie głównym problemem jest czarna plamistość.
Tak więc najgorzej wypadły: Iceberg, Haendel, Persian Yellow, Marcheland.
Te przesadziłam, żeby chociaż nie zarażały odporniejszych.
Na ostateczną decyzję czekają do przyszłego roku:Reines des Violettes i John Laing.
Dla mnie głównym problemem jest czarna plamistość.
Tak więc najgorzej wypadły: Iceberg, Haendel, Persian Yellow, Marcheland.
Te przesadziłam, żeby chociaż nie zarażały odporniejszych.
Na ostateczną decyzję czekają do przyszłego roku:Reines des Violettes i John Laing.
Witam
Mam dwie Mrs John Laing. Jedna rośnie w wiekszym skupisku kwiatów, a druga ma dużo wolnego miejsca . Ta pierwsza od wczesnej wiosny chorowała na czarną plamistość, a ta druga nie ma śladu choroby do dziś. Obie powtarzały kwitnienie, z tym, że ta która miała wiecej miejsca, kwitła obficiej. Widziałam latem w niemieckim programie ogrodniczym dwie te róże rosnące obok siebie na trawniku. Na wiosnę zrobie też tak. Wyglądało to zjawiskowo
Mam dwie Mrs John Laing. Jedna rośnie w wiekszym skupisku kwiatów, a druga ma dużo wolnego miejsca . Ta pierwsza od wczesnej wiosny chorowała na czarną plamistość, a ta druga nie ma śladu choroby do dziś. Obie powtarzały kwitnienie, z tym, że ta która miała wiecej miejsca, kwitła obficiej. Widziałam latem w niemieckim programie ogrodniczym dwie te róże rosnące obok siebie na trawniku. Na wiosnę zrobie też tak. Wyglądało to zjawiskowo
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Dla mnie bezapelacyjnie najgorsza jest żółta pnąca, której odmiany niestety nie znam. Okropnie mi przemarzła w tym roku. Mam ją w dwóch różnych miejscach. Obie tak samo pomarznięte. Odbiły, ale kwitnienie skąpe jak co roku. 2-3 kwiaty i to wszystko.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Dziewczyny - piszcie , bo planuję nasadzenia , a jestem total laik , więc wasze porady dużo mi dają
duduś
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re:
Bogusiu, dopiero teraz tutaj zajrzałam. Szkoda. Mam nadzieję, że nie wykopałaś Mme Isaac Péreire Ja mam swoją o rok krócej niż Ty i rownież ma kłopoty z kwitnieniem... Czekam jednak cierpliwie aż się dobrze ukorzeni, bo dowiedziałam się od osoby bardzo kompetentnej w dziedzinie hodowli róż, że Mme Isaac Péreire potrzebuje bardzo dużo czasu (minimum 5 lat!) na odpowiednią rozbudowę systemu korzeniowego i, co za tym idzie, osiągniecie pełni swoich możliwości. Jeśli nie masz do niej zaufania, zasadź ją w innym miejscu ogrodu ale daj jej proszę szansę! Jest to naprawdę wyjątkowo piękna róża i warto dłużej poczekać, żeby z brzydkiego kaczątka przeistoczyła się w piękną księżniczkę! Gdyby szukać porównania w muzyce, przy tej róży, wiele innych to takie przeboje jednego sezonu... Mme Isaac, to niezniszczalna, szlachetna klasyka!Bogusia2 pisze:(...)Mme I. Pereire (...) jest moim największym zawodem. Ma też trzy lata i nawet w tym roku okryła się pąkami. Z radością naliczyłam ich ponad 30. Co z tego kiedy, jeszcze przed deszczami, zaczęły więdność, zanim się rozwinęły. Wydaje mi się, że ona choruje ale nie udało mi się ustalić co jest przyczyną jej choroby. W każdym razie żegnam się w tym roku z tymi różami.
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Po trzech latach jeśli w tym już czwartym roku nie weźmie się za siebie to z Eden się rozstanę. Został posadzony w miejscu gdzie maja się świetnie uparciuchy. Z tego co pamietam już gdzieś w watku była dyskusja o jego niecheci do rośnięcia.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Ja w tym roku rozstanę się z Maizner Fastnacht. Ma niespotykany, gaciowy kolor, ale plamistość ją po prostu pochłania
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
U mnie akurat spisała się na medal,plamistość nie tknęła jej ani jednego listka,zobaczymy w tym rokuvertigo pisze:Ja w tym roku rozstanę się z Maizner Fastnacht. Ma niespotykany, gaciowy kolor, ale plamistość ją po prostu pochłania