Jest ich bardzo dużo, ale wydaje mi się, że lipa ich obecność znosi dobrze. Zastanowię się jednak, jak z nimi walczyć, ale obawiam się, że będzie to trudne, bo lipa ma ponad 10 m wysokości i opryski nie wchodzą w rachubę.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i życzę powodzenia w realizacji swioch działkowych (i nie tylko) marzeń.
Pozdrawiam.
Pobuszowałem po internecie za informacjami i doszedłem do wniosku, że nie będę z nimi walczył. Szkód zauważalnych nie czynią, do ich obecności już się przyzwyczaiłem, więc niech sobie żyją. A może uruchomić kuźnię, skoro kowale na miejscu?
Rząd: Muchówki
Rodzina: Komarnicowate
Komarnica błotniarka (Tipula paludosa)
Zimują jaja lub larwy w glebie. Rozwój trwa do lipca, w czasie którego uszkadzają korzenie i nasiona. W sierpniu i wrześniu po przepoczwarczeniu wylatują dorosłe owady, składają jaja w wilgotne gleby. 1 pokolenie rocznie. Zwalczanie polega na zaprawianiu chemicznym nasion oraz zabiegach agrotechnicznych osuszających gleby. (każdy z nas nie raz widział komarnice, być może nie zdając sobie z tego sprawy, są to tzw. "wielkie komary" które pojawiają się pod koniec wakacji)
Wiadomości z .przyroda.cad.pl/owady
Chyba u mnie w glebie tego paskudztwa jest co niemiara. Dzisiaj w ogrodzie od południa takie chmary się unosiły aż było nieprzyjemnie podejść. Całe zgromadzenie komarnic było w najbardziej wilgotnym kącie ogrodu. Chyba lubią wilgoć.
Jakim środkiem o tej porze roku zwalczać te komarnice?