Cięcie winorośli cz. 1
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Winorośl formujemy dopiero w 3 roku po posadzeniu i wtedy ma ładne grube i drewniejące w odpowiednim czasie pędy... najczęściej.
Można im także pomagać w drewnieniu stosując nawożenie dolistne potasem ale na to już za późno.
Można im także pomagać w drewnieniu stosując nawożenie dolistne potasem ale na to już za późno.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Właśnie dlatego się pytam, czy aktualne, bo te kompletnie zielone latorośle nie wróżą niczego dobrego Może przenawoziłaś azotem?KamilaWr pisze:właśnie niestety jest to aktualne zdjęcie, roślina ma wysokośc ok 1,2m i wszystkie pędy takie jak na zdjęciu (żaden nie jest zdrewniały) dlatego zupełnie nie wiem jak to ciąc. Czy możliwe jest że czegos niedopatrzyłam skoro ma jeszcze takie delikatne pędy?
Muskat Letni drewnieje dobrze.
Jest szansa, że odbije ci z tego sztobra (jakieś zapasowe oczko). Ale pewności nie ma. Zielone już raczej nie zdąży zdrewnieć, no chyba, żeby przymrozki bardzo się spóźniały. Możesz spróbować go okryć agrowłókniną (białą), żeby przedłużyć wegetację (jak go przemrozi to koniec drewnienia), uciachać go trochę, zrobić oprysk siarczanem potasu.
nie nawoziłam go niczym po za krowiakiem jakies pół roku temu. Ale dziwna sprawa się zdażyła, jakiś tydzień temu przesadziłam Muskata na inne miejsce-docelowe i wczoraj zauważyłam że jego pędy zaczęły delikatnie drewnieć (włókna zaczęły przybierac kolor zdrewnienia), a liście oczywiście zaczęły więdnąć.
A czy mogę już okryć agrowłókniną, czy czekac jeszcze do listopada?
A czy mogę już okryć agrowłókniną, czy czekac jeszcze do listopada?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Hmmm.... nie wiem, czy to dobrze, że liście zwiędły (dla procesu drewnienia).
Agrowłókniną możesz okryć tylko jeśli będą zapowiadać przymrozki poranne, choć nie wiem, czy to coś pomoże, skoro nie ma liści.
Na zimę kopczyk. Jeśli nie zdrewnieje ja bym spróbowała przesadzić do donicy i trzymać gdzieś w chłodnym miejscu ale z temp. na plusie. Bo to co nie zdrewniałe nie przeżyje ani kopczykowania (zgnije), ani mrozu (zmarznie).
Agrowłókniną możesz okryć tylko jeśli będą zapowiadać przymrozki poranne, choć nie wiem, czy to coś pomoże, skoro nie ma liści.
Na zimę kopczyk. Jeśli nie zdrewnieje ja bym spróbowała przesadzić do donicy i trzymać gdzieś w chłodnym miejscu ale z temp. na plusie. Bo to co nie zdrewniałe nie przeżyje ani kopczykowania (zgnije), ani mrozu (zmarznie).
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Pytanko czy łozę jak zdrewnieje i ją przytnę to też mam ją przykryć np. choiną jest to młoda winorośl wiem że mam zrobić kopczyk dla okrycia korzeni i pędów zastępczych
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Jakiej odmiany? Jak wiadomo co odmiana to ma inną mrozoodporność + poprawka na srogość zim w swoim rejonie i już mamy wynik czy okrywać.sajmon0609 pisze:Pytanko czy łozę jak zdrewnieje i ją przytnę to też mam ją przykryć np. choiną jest to młoda winorośl wiem że mam zrobić kopczyk dla okrycia korzeni i pędów zastępczych
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Chyba nigdy nie mialam takiego mętliku w głowie jak teraz od czytania o przycinaniu winorośli...
Czytam i czytam i nic nie kumam. Łozy, wilki, pasierby i oczka - brrrr..
To znaczy wydawało mi się,że kumam ale stanęłam przed moimi diabliwiedząiloletnimi winoroślami, rozrośniętymi na kilka metrów, z masą zdrewniałych grubszych i chudszych "gałęzi" i ....NIC
I znów poczytałam i wydawało mi się, ze coś wiem i znow zgłupiałam jak przyszło do czynów.
W końcu wczoraj spotkałam na działce dwóch sąsiadów w wieku słusznym i zapytałam jak to cholerstwo przyciąć i wynikiem ich rad jest pare wystających z ziemi pni, z których wystaje kilka gałęzi bocznych - wszytko mniej niż metr wysokie, cięte na oślep tzn.jak popadnie
Oni twierdzą,że od lat tak robią i wszystko jest ok. No to zaryzykowałam...
Od razu przepraszam wszystkich miłośników winorośli za niefachowe nazewnictwo i takie podłe podejście do sprawy
Czytam i czytam i nic nie kumam. Łozy, wilki, pasierby i oczka - brrrr..
To znaczy wydawało mi się,że kumam ale stanęłam przed moimi diabliwiedząiloletnimi winoroślami, rozrośniętymi na kilka metrów, z masą zdrewniałych grubszych i chudszych "gałęzi" i ....NIC
I znów poczytałam i wydawało mi się, ze coś wiem i znow zgłupiałam jak przyszło do czynów.
W końcu wczoraj spotkałam na działce dwóch sąsiadów w wieku słusznym i zapytałam jak to cholerstwo przyciąć i wynikiem ich rad jest pare wystających z ziemi pni, z których wystaje kilka gałęzi bocznych - wszytko mniej niż metr wysokie, cięte na oślep tzn.jak popadnie
Oni twierdzą,że od lat tak robią i wszystko jest ok. No to zaryzykowałam...
Od razu przepraszam wszystkich miłośników winorośli za niefachowe nazewnictwo i takie podłe podejście do sprawy
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Marzka ja swoje winorośle przycinam po swojemu.Nie narzekam na ich stan i owocowanie.Jednego czego się trzymam to żelaznej zasady-luty ewentualnie pierwsze dni marca najpóżniej.Biorę sekator i patrzę co i jak parę lat już przycinam to do jakotakiej wprawy doszedłem.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Formy przycinania winorośli opierają się na kilku zasadach i wszystko to robi się po to aby owoce były duże, smaczne, a dokładniej aby nie przeciążać krzewów co odbija się negatywnie na owocowaniu (wielkość owoców, dojrzewanie) oraz zdrowotności krzewu. Jeżeli stosujesz się do tych zasad to nawet forma z dziwną nazwą nieważna i nawet forme kaczki możesz stworzyć.Marzka pisze:Chyba nigdy nie mialam takiego mętliku w głowie jak teraz od czytania o przycinaniu winorośli...
Czytam i czytam i nic nie kumam. Łozy, wilki, pasierby i oczka - brrrr..
Jeżeli będzie źle przycięty to pewnie też mu się nic nie stanie ale może nie owocować jak wytniesz wszystkie płodne pąki.
To nie jest takie trudne rozróżnić latorośl od pasierba i zeszłorocznej łozy. Jeżeli masz z tym problemy to najlepiej żeby ktoś to pokazał i wytłumaczył.
Odwiedź jakąś szkółke winorośli i tam pewnie wszystko wytłumaczą.
Latorośl - to ten zielony pęd co startuje z drewna na wiosne i sobie rośnie aż do zimy (najlepiej prześledzić cały rok jak rośnie)
Łoza - to zdrewniała latorośl (już w zimie tak ją można nazwać)
Pasierb - Pęd wyrastający z latorośła przy listku . to takie jakby za wczesne latorośle - małe i o rok za wcześnie :P Często wyłamuje go się za 2 liściem a z dolnych form krzewu usuwa całkowicie.
2-letni pień - kora zaczyna się już skubać, jest popękany i mocno zdrewniały w porównaniu do łozy.
Może troche pomogłem :>
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Podobnie jak Marzka mam problem z przycięciem winorośli. Krzewy 3 letnie, w drugim roku zaowocowały w dolnych partiach krzewu:
Po jesiennym przycięciu (zapewne źle wykonanym) w tym roku zero owoców. Proszę może ktoś ze znawców narysuje kreski gdzie przyciąć na moim zdjęciu.Proszę.
Po jesiennym przycięciu (zapewne źle wykonanym) w tym roku zero owoców. Proszę może ktoś ze znawców narysuje kreski gdzie przyciąć na moim zdjęciu.Proszę.
Pozdrawiam
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winogrono winorośl - cięcie
To służę czymś prostym : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 46#p842546Marzka pisze:Chyba nigdy nie mialam takiego mętliku w głowie
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)