Ogród Rosiowej
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8671
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Rosiowej
Witaj Gosiu !
Czy to jest to samo miejsce ?
Aż się wierzyć nie chce, dom teraz wygląda przytulnie.
I różyczki mają jeszcze pąki !
Pozdrówki
Czy to jest to samo miejsce ?
Aż się wierzyć nie chce, dom teraz wygląda przytulnie.
I różyczki mają jeszcze pąki !
Pozdrówki
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Pell
Twoje słowa są dla mnie jak balsam. Ale rzeczywiście to jest to samo miejsce. Dużo piękniejsze niż rok temu
Twoje słowa są dla mnie jak balsam. Ale rzeczywiście to jest to samo miejsce. Dużo piękniejsze niż rok temu
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Ogród Rosiowej
Gosiu ogród niech czeka , teraz zima już prawie to czas trochę odpocząć
Powodzenia w tej walce, żeby się szybko i pozytywnie zakończyła
Powodzenia w tej walce, żeby się szybko i pozytywnie zakończyła
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Grażynko ogród jeszcze nie może czekać, bo nie wsadziłam wszystkich cebulek
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 10 sie 2009, o 13:00
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Rosiowej
Pięknie pięknie pięknie jeszcze kora czy kamyki i będzie bosko .
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Kora to już w przyszłym roku. A bosko, to nie wiem kiedy będzie. Ale będzie
Cebulki wsadzone. Jeszcze tylko dalie wykopać i opatulić co wrażliwsze egzemplarze co by ich mróz nie unicestwił
Cebulki wsadzone. Jeszcze tylko dalie wykopać i opatulić co wrażliwsze egzemplarze co by ich mróz nie unicestwił
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Ogród Rosiowej
To tak jak i ja I do tego jestem uziemiona w pracy do 18. Zostały mi tylko niedzielerosiowa pisze:Grażynko ogród jeszcze nie może czekać, bo nie wsadziłam wszystkich cebulek
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Rosiowej
Witaj Gosiu, ja cebule już na szczęście wysadziłam, jeszcze tylko w kurtce w kieszeni noszę 3 zapomniane cebule czosnków ale za to czeka na mnie część wykopanych już dość dawno host, które muszę po podziale wysadzić w nowe miejsca A pogda mi na to nie pozwala, jak nie śnieg, to ciągle leje mam nadzieję, że w końcu się wypogodzi
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Ano pogoda nam nie sprzyja. Tyle miałam jeszcze planów, a tu trzeba się ograniczyć tylko do tego, co konieczne. Trudno...
Może jeszcze będzie kilka ładniejszych dni
Może jeszcze będzie kilka ładniejszych dni
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22165
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród Rosiowej
Mnie aż żal ściska,że mam wykopywać dalie,kwitną przecież nadal... mimo,że wiatr powalił je na ziemie ...dają nadal koloru ale już muszę brać się za wykopki bo mogę nie zdążyć...
Gosiu teraz zaczynamy ... odpoczynek fizyczny .
Miłego dnia
Gosiu teraz zaczynamy ... odpoczynek fizyczny .
Miłego dnia
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Moje dalie dzisiejszej nocy zmarzły troszeczkę, wiec już nie mogę czekać.
A o odpoczynku fizycznym, nie ukrywam, marzę . Będę miała więcej czasu na rozwiązywanie problemów, na zaległości na forum, na zrobienie porządku na dysku Muszę zeszlifować i pomalować kominek, ozdobić czymś ściany u dzieciaków. Wreszcie się spokojnie tym wszystkim zajmę.
A o odpoczynku fizycznym, nie ukrywam, marzę . Będę miała więcej czasu na rozwiązywanie problemów, na zaległości na forum, na zrobienie porządku na dysku Muszę zeszlifować i pomalować kominek, ozdobić czymś ściany u dzieciaków. Wreszcie się spokojnie tym wszystkim zajmę.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Ogród Rosiowej
Gosiu, nie szlifuj kominka kiedy będzie się palił. Kurz będziesz miała wszędzie.
M. koniecznie na święta chciał zagipsować kominek. Nie podobały mu się wkręty mocujące płyty (kominek robił sam i trochę czasu mu zabrakło). Zasłoniliśmy folią cały duży pokój. Tyle tylko, że to był grudzień, dzieci małe i trzeba było choć trochę grzać. Wieczorem już go zostawiłam z robotą i poszłam spać. Rano w środę jak wstałam - za cztery dni wigilia u nas na 17 osób - to usiadłam i nie wiedziałam za co się brać. Wszystko , w całym domu było pokryte białym pyłem. Łącznie z kwiatami , żaluzjami itp.
Teściowa przyszła pomóc sprzątać, nic nie powiedziała, tylko spojrzała na mnie i wzięłyśmy się za robotę. Dopiero jak okna, żaluzje (w wannie) były pomyte, podłogi wytarte 4, słownie cztery razy i kurze powycierane podobną ilość razy to usiadłyśmy. Powiedziała wtedy, że myślała, że do Wigilii nie damy rady posprzątać.
Trzeba tylko dla ścisłości dodać, że M jednak się poczuwał do winy i też pomagał sprzątać
M. koniecznie na święta chciał zagipsować kominek. Nie podobały mu się wkręty mocujące płyty (kominek robił sam i trochę czasu mu zabrakło). Zasłoniliśmy folią cały duży pokój. Tyle tylko, że to był grudzień, dzieci małe i trzeba było choć trochę grzać. Wieczorem już go zostawiłam z robotą i poszłam spać. Rano w środę jak wstałam - za cztery dni wigilia u nas na 17 osób - to usiadłam i nie wiedziałam za co się brać. Wszystko , w całym domu było pokryte białym pyłem. Łącznie z kwiatami , żaluzjami itp.
Teściowa przyszła pomóc sprzątać, nic nie powiedziała, tylko spojrzała na mnie i wzięłyśmy się za robotę. Dopiero jak okna, żaluzje (w wannie) były pomyte, podłogi wytarte 4, słownie cztery razy i kurze powycierane podobną ilość razy to usiadłyśmy. Powiedziała wtedy, że myślała, że do Wigilii nie damy rady posprzątać.
Trzeba tylko dla ścisłości dodać, że M jednak się poczuwał do winy i też pomagał sprzątać