Mocznik
Mocznik
przeczytałam w Poradniku Ogrodniczym że na parch jabłoni można zastosować oprysk 5% mocznikiem. Szukam jak taki preparat zrobić i nic nie mogę znaleźć Swego czasu przeczytałam na naszym forum, że jesienią stosuje się też oprysk miedzianem i dla lepszej przyczepności dodać szare mydło lub płyn do naczyń Ludwik. Niestety zapomniałam ile trzeba dodać tego mydła lub płynu Może ktoś pomoże mi odnaleźć te informacje i poda jakies na temat mocznika czy tylko jest dobry na parch jabłoni?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Mocznik
Może tu coś znajdziesz?
- Borówka Amerykańska - Dolistne dawki mocznika
- Jesien w sadzie. Prace w ogrodzie. Zabezpieczenie sadu.
- Borówka Amerykańska - Dolistne dawki mocznika
- Jesien w sadzie. Prace w ogrodzie. Zabezpieczenie sadu.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Mocznik dolistnie
Witam.
Oprysk Mocznikiem stosujemy po to aby ułatwić,przyspieszyc rozkład liści i zimujących grzybni parcha.Mocznik 5% czyli 5kg na 100lwody.Zabieg wykonujemy w momencie gdy liście zaczynają się przebarwiać i zaczynają opadać.Nie można podać terminu bo dla tego samego stanowiska jest on różny nawet dla różnych odmian.Genralnie w Polsce centralnej na niektórych odmianach możnaby już pryskać.
Jednak gdy mamy mało drzewek a więcej czasu to możemy sukcesywnie wygrabiać wszystkie liście i palić-efek ten sam.
Miedzian jesienią jest dobrym zabiegiem zapobiegawczym przeciw rakowi bakteryjnemu i stosujemy go na pestkowych (wiśnia,czereśnia,morela,brzoskwinia)podczas i po opadnięciu liści.Nie ma potrzeby dodawania żadnych substancji pomocniczych, tylko Miedzian 50 30g/5l.
Oprysk Mocznikiem stosujemy po to aby ułatwić,przyspieszyc rozkład liści i zimujących grzybni parcha.Mocznik 5% czyli 5kg na 100lwody.Zabieg wykonujemy w momencie gdy liście zaczynają się przebarwiać i zaczynają opadać.Nie można podać terminu bo dla tego samego stanowiska jest on różny nawet dla różnych odmian.Genralnie w Polsce centralnej na niektórych odmianach możnaby już pryskać.
Jednak gdy mamy mało drzewek a więcej czasu to możemy sukcesywnie wygrabiać wszystkie liście i palić-efek ten sam.
Miedzian jesienią jest dobrym zabiegiem zapobiegawczym przeciw rakowi bakteryjnemu i stosujemy go na pestkowych (wiśnia,czereśnia,morela,brzoskwinia)podczas i po opadnięciu liści.Nie ma potrzeby dodawania żadnych substancji pomocniczych, tylko Miedzian 50 30g/5l.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocznik dolistnie
Droga Nalewko! Na forum, w dziale "Drzewa i krzewy owocowe" są obecnie 644 tematy - w tym kilkadziesiąt opisujących te same problemy. Skoro jednak zdecydowaliście z Administratorem żeby ich nie łączyć i nie przenosić wypowiedzi to już oczywiście Wasza decyzja. Wspominam o tym tylko i wyłącznie dlatego, że kiedy po raz kolejny (jako moderator) sugerujesz pytającemu przejście do tematu (-ów) podanych w linku (-ach) - jako użytkownik nie wiem czy mam prawo tu odpowiedzieć czy uważasz temat za zakończony.
Mimo wszystko (licząc się z tym, że mogę się Tobie narazić) - odpowiem tu. Mocznik jesienią na jabłonie, podajemy w celu ograniczenia ilości zarodników workowych grzyba wywołującego chorobę znaną pod nazwą parch jabłoni i tym samym ograniczyć występowanie choroby w przyszłym sezonie. Skuteczna dawka jest stosunkowo wysoka (10-krotnie wyższa, niż w przypadku nawożenia dolistnego tym nawozem). 5% oznacza, że w 10 l wody rozpuszczamy aż pół kilo nawozu. Zabieg wykonujemy, kiedy liście zaczynają opadać z drzew (najczęściej przyjmuje się opad na poziomie 30% liści). Ma to miejsce, w zależności od przebiegu pogody, z reguły na przełomie października i listopada.
Pozdrawiam serdecznie
PS. przepraszam Krzysiu, pisaliśmy w tym samym czasie
Mimo wszystko (licząc się z tym, że mogę się Tobie narazić) - odpowiem tu. Mocznik jesienią na jabłonie, podajemy w celu ograniczenia ilości zarodników workowych grzyba wywołującego chorobę znaną pod nazwą parch jabłoni i tym samym ograniczyć występowanie choroby w przyszłym sezonie. Skuteczna dawka jest stosunkowo wysoka (10-krotnie wyższa, niż w przypadku nawożenia dolistnego tym nawozem). 5% oznacza, że w 10 l wody rozpuszczamy aż pół kilo nawozu. Zabieg wykonujemy, kiedy liście zaczynają opadać z drzew (najczęściej przyjmuje się opad na poziomie 30% liści). Ma to miejsce, w zależności od przebiegu pogody, z reguły na przełomie października i listopada.
Pozdrawiam serdecznie
PS. przepraszam Krzysiu, pisaliśmy w tym samym czasie
Re: Mocznik dolistnie
Dziękuję Wam serdecznie za odpowiedzi Nie było moim celem umieszczanie tematu nie tu gdzie potrzeba, ale gdy w wyszukiwarkę wpisałam hasło Mocznik nic mi nie znalazła (pewnie to wina mojego starego laptopa i jego oprogramowania , a mój osobisty informatyk niestety ożenił się i opuścił mamusię )
Dzięki Nalewko za linki . Grzecznie przeczytałam i jestem o tyle mądrzejsza, że już miałam obornik poukładać wokół drzewek a tak poczekam do wiosny, ale sąsiad się zdenerwuje że trułam mu żeby mi obornik przywiózł bo muszę mieć szybko i jeszcze mi ogródka nie zaorze i co zrobię
hihi
Dzięki Nalewko za linki . Grzecznie przeczytałam i jestem o tyle mądrzejsza, że już miałam obornik poukładać wokół drzewek a tak poczekam do wiosny, ale sąsiad się zdenerwuje że trułam mu żeby mi obornik przywiózł bo muszę mieć szybko i jeszcze mi ogródka nie zaorze i co zrobię
hihi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocznik dolistnie
Tak to już jest z tymi dorastającymi informatykami - głowa do góry - zyskałaś córkę przecież
W temacie mocznika mała uwaga. Jak będziesz przyrządzać mieszankę, pamiętaj o dwóch rzeczach - po pierwsze mocznik musisz bardzo dokładnie rozpuścić (a uwierz - nie jest to takie proste), raczej sugeruję stopniowo dodawać i w mniejszych ilościach niż standardowe środki ochrony; po drugie (co sama zauważysz) powoduje momentalnie ochłodzenie wody (dlatego najlepiej rozpuszczać go w wodzie letniej).
Pozdrawiam serdecznie
W temacie mocznika mała uwaga. Jak będziesz przyrządzać mieszankę, pamiętaj o dwóch rzeczach - po pierwsze mocznik musisz bardzo dokładnie rozpuścić (a uwierz - nie jest to takie proste), raczej sugeruję stopniowo dodawać i w mniejszych ilościach niż standardowe środki ochrony; po drugie (co sama zauważysz) powoduje momentalnie ochłodzenie wody (dlatego najlepiej rozpuszczać go w wodzie letniej).
Pozdrawiam serdecznie
Re: Mocznik dolistnie
Dziękuję serdecznie za pocieszenie Drogi Pomologu (Twoje pseudo kojarzy mi się z moimi comiesięcznymi wizytami w przychodni specjalistycznej - to żart nie obraź się) i dzięki za dobre rady.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Mocznik dolistnie
Podkreślenie moje.pomolog pisze:Skoro jednak zdecydowaliście z Administratorem żeby ich nie łączyć i nie przenosić wypowiedzi to już oczywiście Wasza decyzja. Wspominam o tym tylko i wyłącznie dlatego, że kiedy po raz kolejny (jako moderator) sugerujesz pytającemu przejście do tematu (-ów) podanych w linku (-ach) - jako użytkownik nie wiem czy mam prawo tu odpowiedzieć czy uważasz temat za zakończony.
Ależ Pomologu, zawsze (!!!) masz prawo, a nawet obowiązek (hihihi) odpowiedzieć na pytanie, na które nikt inny tak dobrze jak Ty nie umie odpowiedzieć (wybaczcie ten pean, ale kto spróbuje oponować???) Jeśli temat byłby zakończony, to i wątek byłby zamknięty
Przekażę Adminowi Twoją sugestię co do łączenia wątków, może Twoje zdanie do niego przemówi
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocznik dolistnie
Dziękuję Nalewko Jak zapewne się domyślasz, miałem na myśli ten oto zapis w regulaminie:
§ 2. Użytkownik zobowiązany jest w szczególności do:
...b) uzyskania informacji, w szczególności poprzez skorzystanie z wyszukiwarki dostępnej na forum, czy wątek, który użytkownik pragnie założyć nie został już wcześniej poruszony. Jeśli tak jest, użytkownik powstrzyma się od umieszczania na forum wiadomości o treści lub temacie analogicznych do już istniejących na forum
Ale teraz wszystko już jasne
Wracając do właściwego tematu... nad dwoma sprawami warto się zastanowić - przed podjęciem decyzji o jesiennym zabiegu mocznikiem (mówimy o kilku drzewkach na działce, w ogrodzie i.t.d.). Po pierwsze - skuteczność, po drugie - koszt... jeżeli jest to ogród przydomowy, z kilkunastoma jabłonkami - a u sąsiada rośnie tylko trawa - to w porządku; jezeli jednak mamy swoje jabłonki na ogródkach działkowych, skumulowanych, zblokowanych - a sąsiedzi "nie palą się" do wykonania tego zabiegu to trochę traci on sens. Lepiej, tak jak radzi Krzyś, wygrabić dokładnie liście spod drzew, kiedy już opadną i spalić
Pozdrawiam serdecznie
§ 2. Użytkownik zobowiązany jest w szczególności do:
...b) uzyskania informacji, w szczególności poprzez skorzystanie z wyszukiwarki dostępnej na forum, czy wątek, który użytkownik pragnie założyć nie został już wcześniej poruszony. Jeśli tak jest, użytkownik powstrzyma się od umieszczania na forum wiadomości o treści lub temacie analogicznych do już istniejących na forum
Ale teraz wszystko już jasne
Wracając do właściwego tematu... nad dwoma sprawami warto się zastanowić - przed podjęciem decyzji o jesiennym zabiegu mocznikiem (mówimy o kilku drzewkach na działce, w ogrodzie i.t.d.). Po pierwsze - skuteczność, po drugie - koszt... jeżeli jest to ogród przydomowy, z kilkunastoma jabłonkami - a u sąsiada rośnie tylko trawa - to w porządku; jezeli jednak mamy swoje jabłonki na ogródkach działkowych, skumulowanych, zblokowanych - a sąsiedzi "nie palą się" do wykonania tego zabiegu to trochę traci on sens. Lepiej, tak jak radzi Krzyś, wygrabić dokładnie liście spod drzew, kiedy już opadną i spalić
Pozdrawiam serdecznie
Re: Mocznik dolistnie
Jeszcze raz bardzo przepraszam za zamieszanie, ale naprawdę wyszukiwarka nic mi nie znalazła po wpisaniu " mocznik" może nie poprawnie z niej korzystam wracając do tematu może i pograbię jak starczy sil. Mam około 60 drzewek. Najbliższy sąsiad 300m, a tak trawa a dokładnie mówiąc łąki Ale nie jest to duży sad około 200 m2 gorąco pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocznik dolistnie
Nie, nie... 60 drzew, to dużo za dużo Grabie są dobre jak mamy 4-5 jabłonek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mocznik dolistnie
Witam !
Pomologu.
Czy można rozpuszczać mocznik w wodzie o temperaturze 60 - 70 o C ?
Czy to coś ułatwi rozpuszczenie mocznika ?
Czy są jakieś inne metody ?
W zeszłym roku nakręciłem się patykiem w wiaderku za wszystkie czasy. Potem włączyłem mój leniwy mózg i do wiertarki założyłem mieszadło, 2500 obr/min i wio. Pomimo tego na dnie pozostał osad.
Pozdrawiam.
Pomologu.
Czy można rozpuszczać mocznik w wodzie o temperaturze 60 - 70 o C ?
Czy to coś ułatwi rozpuszczenie mocznika ?
Czy są jakieś inne metody ?
W zeszłym roku nakręciłem się patykiem w wiaderku za wszystkie czasy. Potem włączyłem mój leniwy mózg i do wiertarki założyłem mieszadło, 2500 obr/min i wio. Pomimo tego na dnie pozostał osad.
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocznik dolistnie
Taaaak... standardowy problem. W zasadzie mocznik jest nawozem dobrze rozpuszczającym się w wodzie - ale... nie w takiej ilości. I na pocieszenie - taki sam kłopot mamy używając profesjonalnego opryskiwacza sadowniczego, wyposażonego w komplet "super-hiper" mieszadeł. Jedyne co mogę podpowiedzieć to wykonuj czynność wolno, cierpliwie - mocznik dodawaj powoli i mieszaj, mieszaj, mieszaj Jeżeli chodzi o temperaturę wody - zaleca się wodę lekko ciepłą - nie mierzyłem przyznam wartości, ale raczej to coś koło 30-40 st. C (nie za gorąca - żebyś nie daj Boże jakiś oparów się nie nawdychał ). Chodzi nie tyle o ułatwienie rozpuszczalności (choć pośrednio pewnie ma to jakiś tam wpływ), ale o reakcje mocznika z wodą (wzór chemiczny z podstawówki - kto chce może sobie rozpisać ). W efekcie - woda ulega gwałtownemu ochłodzeniu, a to z kolei byłoby bardzo niekorzystne dla drzew - może spowodować tak zwany szok termiczny (można to wypróbować na sobie wchodząc z wanny z gorącą wodą pod lodowaty prysznic ). Dlatego należy zawsze poczekać, aż roztwór się ociepli i temperatura naszej mieszanki będzie podobna jak otoczenia.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie