Beciuniu współczuję wojny z wełnowcami

ale chyba żadnego kaktusiarza to nie ominie

Ja walczę z tym paskudztwem od dawna, i na kaktusach i na storczykach

pieroństwo straszne
trzymam kciuki o dobry wynik bitwy ( i wojny ;P)
Pięknie Ci kwitł gymnolek

Hamatocactus też urodny jak talala

Notocactus zaszalał cudnymi żółciutkimi kurczaczkowymi kwiatuszkami

i bocasana widzę, pokazała małe słodkie cudo
Pozdrawiam cieplutko
Fajnie tu u Ciebie, jak zawsze :P