Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu!
U nas pogoda dziś względna nawet ładnie ale mnie bolą te kości tak, że ledwie chodzę.
Na cmentarzu u rodziców zrobi siostra a u teściów syn.
U nas pogoda dziś względna nawet ładnie ale mnie bolą te kości tak, że ledwie chodzę.
Na cmentarzu u rodziców zrobi siostra a u teściów syn.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
2 część moderator musi zamknać a ja otwarłam 3 część . W tej drugiej cześci sa zdjęcia ogrodu ,które dzisiaj wstawiałam i nie wiem czy je oglądałaś . Pogoda może taka jak wczoraj u nas była . W nocy tez mnie ból obudził i musiałam brać tabletkę . Potem przeszło . Stara baba się robię a serce jeszcze młode do zycia sie rwie . Miłego dnia
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu nie tylko u Ciebie sa stare kościska ,,u mnie też swoje wczoraj odleżałam ,,dopadła mnie grypa jelitowa ,no ale serducho całą para pracuje ,bo młode przecież ,,,
Pięknie przerobiłaś ogród ,,,efekty będą widoczne wiosna i latem jak wszystko rozrośnie ,,,
podziwiam twój upór i cierpliwość ,,,zdrowiej dziołcha ,,, :P
Pięknie przerobiłaś ogród ,,,efekty będą widoczne wiosna i latem jak wszystko rozrośnie ,,,
podziwiam twój upór i cierpliwość ,,,zdrowiej dziołcha ,,, :P
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Twoja 3 część powstała bezboleśnie i od razu można było do niej trafić.
Mnie chyba też to w najbliższym czasie czeka.
Mnie chyba też to w najbliższym czasie czeka.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12972
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu super to hostowisko, zdolna z Ciebie dziewczynka.
U nas była dość ładna i ciepła pogoda pracowaliśmy z M w pocie czoła jak nigdy, nie obyło się bez mam tego dosyć sama nie wiesz czego chcesz itp.itp. ale to taki gatunek niereformowalny zresztą od 40 lat musieliśmy swoje wady i zalety zaakceptować.
miłego wieczorku
U nas była dość ładna i ciepła pogoda pracowaliśmy z M w pocie czoła jak nigdy, nie obyło się bez mam tego dosyć sama nie wiesz czego chcesz itp.itp. ale to taki gatunek niereformowalny zresztą od 40 lat musieliśmy swoje wady i zalety zaakceptować.
miłego wieczorku
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
A ja dzisiaj nawet nosa nie wyścibiłam z domu.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Ale się dorobiłaś trzecia część, ho ho
Fotorelacja z ukończonych prac - imponująca... skąd w takiej istotce tyle siły?
Fotorelacja z ukończonych prac - imponująca... skąd w takiej istotce tyle siły?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witam w 3 czesci . No nie za bardzo bezbolesnie musiałam wnuka przekupić gdyż mój mózg w tej materii nierefomowalny za bardzo .
OLU byłam tylko na zakupach i tez cały czas siedzę przed kompem .
GOSIU trzeba było gdyż u mnie był stan ponad 70 a wolno tylko do 70 . Więc musiałam to zakonczyc . Chciałam sama ,ale moja wiedza w tej materii na bakier .
TARUŚ wrzosowisko . Jak na razie za hostami nie podażam mam tylko 1 i na razie starczy . Chłopy w kazdym wieku sa niereformowalni
BOGUŚKO żeby tak te stare kościska szło odmłodnić to by sie jeszcze zrobiło ho ho i jeszcze troszka
OLU byłam tylko na zakupach i tez cały czas siedzę przed kompem .
GOSIU trzeba było gdyż u mnie był stan ponad 70 a wolno tylko do 70 . Więc musiałam to zakonczyc . Chciałam sama ,ale moja wiedza w tej materii na bakier .
TARUŚ wrzosowisko . Jak na razie za hostami nie podażam mam tylko 1 i na razie starczy . Chłopy w kazdym wieku sa niereformowalni
BOGUŚKO żeby tak te stare kościska szło odmłodnić to by sie jeszcze zrobiło ho ho i jeszcze troszka
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadzieńko w trzeciej części. Niech Ci tak samo się szybko rozwija jak poprzednie. Piękne rabatki zaprezentowałaś. Wyobrażam sobie jak będzie to wszystko pięknie wyglądało wiosną i latem. Roślinki się rozrosną, zadarnią powierzchnię i znów będą wykopki i przemeblowania jak u wszystkich. I znów pojawią się nowe inne modne roślinki a my bedziemy znów ogródki przerabiać. We Wrocławiu dziś w nocy padało, dzień najpierw był zimny i wietrzny, później się ociepliło, lecz na działkę do poniedziałku nie planuję jechać. Mam inne plany. Miłego wieczoru życzę.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj KRYSIU w nowym otwarciu . Lepiej niech się powoli rozwija ,bo znowu będę musiała wnuka o pomoc prosić . Ja jakos na mode nie patrzę za bardzo . Chciałabym sobie jeszcze dokupic pare piwonii . Zobaczę czy te kupione w tym roku pokażą juz kwiaty . Karpy nie były zbyt imponujących rozmiarów . . Miłego wieczoru
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12972
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu masz racje moda, moda ale to my musimy czuć nasze roślinki.
Bardzo wiele razy łapię się na tym, że wracam do wspomnień i np.pelargonie wyszły z mody a teraz wracają to samo fuksje, piwonie, dalie, astry itp. to są kwiaty ponad czasowe.
Wrócę do fuksji niby zimującej nie bardzo wierze miałam już tyle gatunków, przykrywałam ale jednak maja w ogrodach piękne okazy, poluję i jest nas dwie może nam się uda? daj znać jak coś!
Bardzo wiele razy łapię się na tym, że wracam do wspomnień i np.pelargonie wyszły z mody a teraz wracają to samo fuksje, piwonie, dalie, astry itp. to są kwiaty ponad czasowe.
Wrócę do fuksji niby zimującej nie bardzo wierze miałam już tyle gatunków, przykrywałam ale jednak maja w ogrodach piękne okazy, poluję i jest nas dwie może nam się uda? daj znać jak coś!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu w nowej części !
Teraz dopiero zobaczyłam jak wielkie zmiany w ogrodzie!
Ładne wrzosowisko! I ile ty masz jeszcze wolnego miejsca???
Czuję, że wiosną to się znowu zaczną zakupy... ;)
Wracając jeszcze do pnących róż: nie martw się, nie zagłuszą się, jeśli nie są za blisko siebie.
W tym kąciku będzie im dobrze!
Teraz dopiero zobaczyłam jak wielkie zmiany w ogrodzie!
Ładne wrzosowisko! I ile ty masz jeszcze wolnego miejsca???
Czuję, że wiosną to się znowu zaczną zakupy... ;)
Wracając jeszcze do pnących róż: nie martw się, nie zagłuszą się, jeśli nie są za blisko siebie.
W tym kąciku będzie im dobrze!