Najpierw go pokaż trudno coś powiedzieć nie znając chociażby rozmiarów doniczki(może nie koniecznie trzeba go przesadzać)szymka pisze:Dzięki za przypomnienie Poczekam z przesadzaniem do wiosny.
Wczoraj moja mam dostała zamioculcasa, wiem, że to wątek palmowy, ale przy okazji czy mogłby mi ktoś podpowiedzieć, w jakiej doniczce najlepiej go posadzić i czy na spód mogę nasypać keramzytu? Dziś zapewne będziemy go przesadzać, bo jak na razie rośnie w doniczce produkcyjnej i na pewno nie jest mu w niej najlepiej...
Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
No i stało się... moja mama postanowiła nie czekać i sama podjęła decyzję o przesadzeniu zamioculcasa... wyeksponowała go w dość płytkim koszu, nawet mi się podoba. A doniczkę, w któerj rósł, musiała rozcinać, żeby móc wyciągnąć z niej roślinę. Teraz rośnie sobie sam, dumny i piękny.
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Jest ok z tym mamy przesadzaniem a co do palmy może posadzona była prawidłowo tylko nie obracana do światła i teraz wygląda jakby była krzywo posadzona na wiosnę to skorygujemy przy przesadzaniu.szymka pisze:No i stało się... moja mama postanowiła nie czekać i sama podjęła decyzję o przesadzeniu zamioculcasa... wyeksponowała go w dość płytkim koszu, nawet mi się podoba. A doniczkę, w któerj rósł, musiała rozcinać, żeby móc wyciągnąć z niej roślinę. Teraz rośnie sobie sam, dumny i piękny.
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Twoja wersja Przemo jest bardzo prawdopodobna, chociaż kiedy przypomnę sobie, jak wyglądała zaraz po posadzeniu, to wydaje mi się, że już wtedy była lekko zwichrowana w jedną stronę No nic, poprawimy ten błąd w sztuce wiosną Teraz myślę nad tym, gdzie ją postawić, żeby dobrze się czuła i nie była ciągle przestawiana... północny pokój, obok okna będzie ok? Przemo... jak myślisz?
Kupiłam wszystko co potrzeba. Mam ziemię, doniczkę i kremazyt. Proszę o dalsze instrukcje czuje się jak chirurg przed ważną operacją. Poobcinałam jej resztki liści, mam nadzieje że tyle wystarczy. I mam jeszcze takie pytanko w doniczkę wbity jest taki metalowy pręt, próbowałam go usunąć, ale się nie dało i przy okazji słyszałam jak urywają się korzonki teraz boję sie ze uschnie i ta palma. Listki jej jakoś nie rozwijają się
na zdjęciach obcięta palma i nie rozwinięte listki.
na zdjęciach obcięta palma i nie rozwinięte listki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Wygląd palm znacznie się poprawił. Jak radziłeś stosuję opryskiwanie wodą codziennie.Przemo pisze:Popatrz najpierw dokładnie na spodnią stronę liści jeśli nic się tam nie porusz to nie pryskaj już talstarem tylko zraszaj wodą przędziorki jej nie nawidzą a jajka w wilgotnym klimacie się nie wylęgną.
Pozdrawiam Andrzej.
Na dno doniczki nasyp z dwa centymetry keramzytu, wyjmij palmę z starej doniczki(delikatnie jak sie nie da to musisz jeszcze delikatniej rozciąć starą doniczkę,drut wyjmiesz po wyjęciu bryły korzeniowej z doniczki) potem wydrąż w bryle korzeniowej od spodu(na jej środku) dziurkę by weszło całe jajo kurze, weź jajko na tej bardziej zaokrąglonej stronie nakłuj nożem na trzy milimetry(wielkość nakłucia) i nakłutą stroną włóż w bryłę korzeniową do góry nakłuciem, nasyp odpowiednią ilość ziemi do doniczki tak by po włożeniu bryły korzeniowej nowa ziemia(jak dosypiesz, najpierw dopasuj prawidłową wysokość) była na takim poziomie jak zaznaczyłem na zdjęciu["szkapina"]Kupiłam wszystko co potrzeba. Mam ziemię, doniczkę i kremazyt. Proszę o dalsze instrukcje czuje się jak chirurg przed ważną operacją. Poobcinałam jej resztki liści, mam nadzieje że tyle wystarczy. I mam jeszcze takie pytanko w doniczkę wbity jest taki metalowy pręt, próbowałam go usunąć, ale się nie dało i przy okazji słyszałam jak urywają się korzonki teraz boję sie ze uschnie i ta palma. Listki jej jakoś nie rozwijają się
Ponadto popraw cięcia tak jak zaznaczyłem nie są dobrze zrobione za dużo zostało suchej tkanki po lisicach na kłodzinie.
A widzisz mówiłem ze będzie dobrze.Erazm pisze:Wygląd palm znacznie się poprawił. Jak radziłeś stosuję opryskiwanie wodą codziennie.Przemo pisze:Popatrz najpierw dokładnie na spodnią stronę liści jeśli nic się tam nie porusz to nie pryskaj już talstarem tylko zraszaj wodą przędziorki jej nie nawidzą a jajka w wilgotnym klimacie się nie wylęgną.
Dziękuję bardzo za pomoc Mam jeszcze parę pytań. Czy ziemi mam nasypać do tej czerwonej kreski, zakryć te wystające korzenie?
Niedawno kupiłam sobie palmę Chamaedora elegans, codziennie ją zraszałam, ale na kilka dni zostawiłam ją bez opieki i chyba zaatakowały przędziorki (ma takie małe białe kropeczki na liściach). Może powinnam ją też przesadzić, strasznie dużo ich rośnie w jednej doniczce(naliczyłam ich 18).
Jeszcze raz dziękuje za pomoc
Niedawno kupiłam sobie palmę Chamaedora elegans, codziennie ją zraszałam, ale na kilka dni zostawiłam ją bez opieki i chyba zaatakowały przędziorki (ma takie małe białe kropeczki na liściach). Może powinnam ją też przesadzić, strasznie dużo ich rośnie w jednej doniczce(naliczyłam ich 18).
Jeszcze raz dziękuje za pomoc
- klaudzia
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 sie 2007, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
palmki na mlodej sztuce...prosba o porade
kupiona jakies 2-3 tyg temu w hipermarkecie
systematycznie podlewam i codzienne zraszam, przeszla juz jedno podlewanie z nawozem
naslonecznienie tez chyba ok bo balkon mam wsch-pld, doniczke ma dosc duza jak na swoje gabaryty, ale to z mysla o tym ze rozrosnie sie dosc szybko jak moj gigantyczny i gesty papirus
dlatego nie bardzo wiem czemu choruje....proslabym o jakies porady a oto zdjatka roslinki
systematycznie podlewam i codzienne zraszam, przeszla juz jedno podlewanie z nawozem
naslonecznienie tez chyba ok bo balkon mam wsch-pld, doniczke ma dosc duza jak na swoje gabaryty, ale to z mysla o tym ze rozrosnie sie dosc szybko jak moj gigantyczny i gesty papirus
dlatego nie bardzo wiem czemu choruje....proslabym o jakies porady a oto zdjatka roslinki