Storczyki w ziemi ?
Storczyki w ziemi ?
Mam taki storczyk:
Ten to miniaturka i trzymam go w pracy. Obecnie ma 10 kwiatów, ale jeszcze niedawno miał ich chyba ze dwadzieścia. Nie mogłam się doliczyć
Jeśli chodzi o podlewanie, to mniej więcej raz na tydzień, czasem rzadziej, zależy jak przeschną korzenie. Nie mam doświadczenia w utrzymaniu tego ostatniego (trzeciego z pierwszej prezentacji). Niedawno go dostałam i zdążyłam go podlać tylko raz od tamtego czasu.
Okno raczej wschodnie, więc obecnie nie mają zbyt dużo światła niestety, w lecie muszę na nie uważać
Inny, biały rośnie w ziemi, więc uważam z nawozami, by mu nie zaszkodziło, ale średnio nawożę raz lub dwa razy na pół roku.
Ten to miniaturka i trzymam go w pracy. Obecnie ma 10 kwiatów, ale jeszcze niedawno miał ich chyba ze dwadzieścia. Nie mogłam się doliczyć
Jeśli chodzi o podlewanie, to mniej więcej raz na tydzień, czasem rzadziej, zależy jak przeschną korzenie. Nie mam doświadczenia w utrzymaniu tego ostatniego (trzeciego z pierwszej prezentacji). Niedawno go dostałam i zdążyłam go podlać tylko raz od tamtego czasu.
Okno raczej wschodnie, więc obecnie nie mają zbyt dużo światła niestety, w lecie muszę na nie uważać
Inny, biały rośnie w ziemi, więc uważam z nawozami, by mu nie zaszkodziło, ale średnio nawożę raz lub dwa razy na pół roku.
Re: Kitka - moje storczyki :)
Kitko witaj ,
Ładnie zaczynasz :P ,a.... będzie więcej i bardziej kolorowo , to pewnik.
piszesz
pzdr.Jovanka
Ładnie zaczynasz :P ,a.... będzie więcej i bardziej kolorowo , to pewnik.
piszesz
Zafrapowało mnie stwierdzenie w ziemi wiec proszę o opis, odkąd tak uprawiany i jaka to ziemia.Biały rośnie w ziemi, więc uważam z nawozami, by mu nie zaszkodziło, ale średnio nawożę raz lub dwa razy na pół roku.
pzdr.Jovanka
Re: Kitka - moje storczyki :)
Biały rośnie w ziemi, tak napisałam.
Był moim pierwszym storczykiem, więc muszę przyznać, że na nim zaeksperymentowałam
(na szczęście nie ucierpiał, a nawet zakwitł ).
Kiedy przekwitł po pierwszym kwitnieniu, przesadziłam go do osłonki z głębokim zbiornikiem na nadmiar wody. Przypuszczam, że wiesz jaki typ osłonki mam na myśli. Użyłam przy tym dużej ilości keramzytu (1/3 wysokości osłonki) oraz podłoża dla storczyków (zawierającego m.in. drobinki styropianu).
Pozostałe storczyki w dalszym ciągu trzymam w plastikowych doniczkach z dziurkami (tak jak je kupiłam) i stoją sobie w osłonkach. Dzięki temu łatwiej mi je podlewać. Poza tym kwitną, a z przesadzaniem nigdy nie ryzykuję gdy jeszcze trzymają kwiaty. Może być to dla nich zbyt duże przeżycie
PS. To moje pierwsze doświadczenia z forum. Nie umiem cytować sorry
Był moim pierwszym storczykiem, więc muszę przyznać, że na nim zaeksperymentowałam
(na szczęście nie ucierpiał, a nawet zakwitł ).
Kiedy przekwitł po pierwszym kwitnieniu, przesadziłam go do osłonki z głębokim zbiornikiem na nadmiar wody. Przypuszczam, że wiesz jaki typ osłonki mam na myśli. Użyłam przy tym dużej ilości keramzytu (1/3 wysokości osłonki) oraz podłoża dla storczyków (zawierającego m.in. drobinki styropianu).
Pozostałe storczyki w dalszym ciągu trzymam w plastikowych doniczkach z dziurkami (tak jak je kupiłam) i stoją sobie w osłonkach. Dzięki temu łatwiej mi je podlewać. Poza tym kwitną, a z przesadzaniem nigdy nie ryzykuję gdy jeszcze trzymają kwiaty. Może być to dla nich zbyt duże przeżycie
PS. To moje pierwsze doświadczenia z forum. Nie umiem cytować sorry
- Anusska
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kitka - moje storczyki :)
Ładne kolekcja. I na pewno rozrośnie się po wejściu na nasze forum - zobaczysz :o Bo my tu takiego wirusa mamy, któy zaraża
Ten biały ładnie kwitnie - a wsadziłaś go do przezroczystej osłonki czy nie? Dobrze byłoby obserwować korzenie, bo dość ryzykowna ta uprawa.
A jeśli chcesz coś zacytować, to pod każdym postem masz na dole po prawej znaczek cytuj - klikasz na neigo i już!
Ten biały ładnie kwitnie - a wsadziłaś go do przezroczystej osłonki czy nie? Dobrze byłoby obserwować korzenie, bo dość ryzykowna ta uprawa.
A jeśli chcesz coś zacytować, to pod każdym postem masz na dole po prawej znaczek cytuj - klikasz na neigo i już!
Re: Kitka - moje storczyki :)
W sprawach technicznych podpowiadam:
-znacznik na dole "CYTUJ" edytuje całą treść postu.
Oczywiście przy tym przenoszeniu możemy wybrać/pozostawić pewien fragment .Resztę skasować w oknie przygotowywanej odpowiedzi..
- druga opcja :klik na BBCode--->znacznik na górze "QUOTE"
Pojawiają się w polu edycji dwa nawiasy kwadratowe - wstawiamy kursor między nimi
i wklejamy treść pożądaną//zaznaczoną i skopiowaną wg normalnych reguł komp.za pomocą myszki :P /
W kazdym przypadku korzystania z funkcji cytowania , trzeba pamiętać o przejrzystości treści postu:
cytat jest fragmentem dla odpowiedzi .
Swoją wypowiedź odnosimy przeważnie do pewnej kwestii , nie całości.
Wiecej kwestii- więcej krótkich cytatów.
Cytowanie całości, czasami z plikami zdjęciowymi pozbawione jest sensu
Takie posty są przedmiotem moderacji.
W sprawie "ZIEMI" dalej .....drążę :P .
Kitka napisała:
Materiał w dole pracuje na podsiąkanie.
A ziemia gdzie?.
W typowej hydroponice dla różnych roślin bryła korzeniowa jest w ziemi /torfie itp... i całością podsiąka -pobiera sobie wilgoć z rezerwuaru dolnego, kontrolowanego.
- wśród zwolenników w storczykach ma zastosowanie półśrodek-->!met. semi /hydro .
W wilg. keramzycie , bez podłoża innego,przewiew , korzenie nie mają otuliny jakimkolwiek
podłożem .
I dalej nie wiem co to za ziemia u Ciebie?
Pytam, wyłącznie z ciekawości, jako ,ze jest problem kontrowersyjnym.Na różnych forach
też sie przewijał.Czasami zachęca mniej wiedzących o uprawie,
Mam zamiar opisać takie przypadki.Ze swojej dość już długiej wprawki storczykowej wspominam , jak do r ~ 2000-01 jeszcze robiłam sama podłoże.Składniki obecne,mieszanki nie były dostępne.Była natomiast ZIEMIA do STORCZYKÓW ,workowana.Dla celów upraw plantatorskich,bo sa takowe w Polsce.
ALE!!Tylko z ziemi nazwa pozostała.Składniki nie były typową ziemią :lol:organoleptycznie moze tylko zblizona do czegoś co znamy.
I o to mi chodzi pytając , aby kiedyś wyjasniać legendy o ziemi. Ja je przeżyłam.
Sama ziemia ogrodnicza przeczy wszystkim zasadom natury storczyka.Nie tylko dla zasady.
Eksperymenty udają się, bywają jednak krótką metą.
Pozdrawiam JOVANKA
-znacznik na dole "CYTUJ" edytuje całą treść postu.
Oczywiście przy tym przenoszeniu możemy wybrać/pozostawić pewien fragment .Resztę skasować w oknie przygotowywanej odpowiedzi..
- druga opcja :klik na BBCode--->znacznik na górze "QUOTE"
Pojawiają się w polu edycji dwa nawiasy kwadratowe - wstawiamy kursor między nimi
i wklejamy treść pożądaną//zaznaczoną i skopiowaną wg normalnych reguł komp.za pomocą myszki :P /
W kazdym przypadku korzystania z funkcji cytowania , trzeba pamiętać o przejrzystości treści postu:
cytat jest fragmentem dla odpowiedzi .
Swoją wypowiedź odnosimy przeważnie do pewnej kwestii , nie całości.
Wiecej kwestii- więcej krótkich cytatów.
Cytowanie całości, czasami z plikami zdjęciowymi pozbawione jest sensu
Takie posty są przedmiotem moderacji.
W sprawie "ZIEMI" dalej .....drążę :P .
Kitka napisała:
Z tego co czytam jest to coś z elementami uprawy hydroponicznejKiedy przekwitł po pierwszym kwitnieniu, przesadziłam go do osłonki z głębokim zbiornikiem na nadmiar wody. Przypuszczam, że wiesz jaki typ osłonki mam na myśli. Użyłam przy tym dużej ilości keramzytu (1/3 wysokości osłonki) oraz podłoża dla storczyków (zawierającego m.in. drobinki styropianu).
Materiał w dole pracuje na podsiąkanie.
A ziemia gdzie?.
W typowej hydroponice dla różnych roślin bryła korzeniowa jest w ziemi /torfie itp... i całością podsiąka -pobiera sobie wilgoć z rezerwuaru dolnego, kontrolowanego.
- wśród zwolenników w storczykach ma zastosowanie półśrodek-->!met. semi /hydro .
W wilg. keramzycie , bez podłoża innego,przewiew , korzenie nie mają otuliny jakimkolwiek
podłożem .
I dalej nie wiem co to za ziemia u Ciebie?
Pytam, wyłącznie z ciekawości, jako ,ze jest problem kontrowersyjnym.Na różnych forach
też sie przewijał.Czasami zachęca mniej wiedzących o uprawie,
Mam zamiar opisać takie przypadki.Ze swojej dość już długiej wprawki storczykowej wspominam , jak do r ~ 2000-01 jeszcze robiłam sama podłoże.Składniki obecne,mieszanki nie były dostępne.Była natomiast ZIEMIA do STORCZYKÓW ,workowana.Dla celów upraw plantatorskich,bo sa takowe w Polsce.
ALE!!Tylko z ziemi nazwa pozostała.Składniki nie były typową ziemią :lol:organoleptycznie moze tylko zblizona do czegoś co znamy.
I o to mi chodzi pytając , aby kiedyś wyjasniać legendy o ziemi. Ja je przeżyłam.
Sama ziemia ogrodnicza przeczy wszystkim zasadom natury storczyka.Nie tylko dla zasady.
Eksperymenty udają się, bywają jednak krótką metą.
Pozdrawiam JOVANKA
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Re: Kitka - moje storczyki :)
To co mówisz o hydroponice to terraponika:
Hydroponika to uprawa bez podłoża jakiegokolwiek po prostu w wodzie (jest jeszcze aeroponika gdzie korzenie są napylane wodą z nawozami i mikroelementami) ale nazwa w Polsce istnieje jako zastępnik dla uprawy semi-hydro jako nazwa dla uprawy bez ziemi.
A semi-hydroponika to uprawa w neutralnym podłożu jak keramzyt, wkład ceglany czy epiweb (ma podobna strukture do xaminu). Roślina wówczas musi być regularnie nawożona, a woda posiadać odpowiednie pH gdyż neutralne podłoże nie zapewnia nawożenia rośliny.
Semi-hydro
http://hydroponika.pl/_img/schemat_200404_v1.jpg
Epiweb
http://www.epiweb.sobie/mm/stationery/A_Ve ... T00001.jpg
Hydroponika to uprawa bez podłoża jakiegokolwiek po prostu w wodzie (jest jeszcze aeroponika gdzie korzenie są napylane wodą z nawozami i mikroelementami) ale nazwa w Polsce istnieje jako zastępnik dla uprawy semi-hydro jako nazwa dla uprawy bez ziemi.
A semi-hydroponika to uprawa w neutralnym podłożu jak keramzyt, wkład ceglany czy epiweb (ma podobna strukture do xaminu). Roślina wówczas musi być regularnie nawożona, a woda posiadać odpowiednie pH gdyż neutralne podłoże nie zapewnia nawożenia rośliny.
Semi-hydro
http://hydroponika.pl/_img/schemat_200404_v1.jpg
Epiweb
http://www.epiweb.sobie/mm/stationery/A_Ve ... T00001.jpg
Re: Kitka - moje storczyki :)
:P Volcowitch ,
masz i nie masz racji
albowiem:
Nazwa terraponika wzięła się z nazwy tworzywa zastosowanego .Tym sposobem mozna nazwy tworzyć dla hydroponiki.
Ja tak naprawdę w hydroponice prawdziwej :P ,markowej mam jedynie uprawę Canny.Eksperymentalna uprawa,
Zestawy były gotowe z importu.Dla ciekawości kupione :P .Otulinę tworzy COŚ
na miarę gliny cementującej się , oślizgłęj lekko w wodzie z milionem dodatków- jest w tym też
lawa wulkaniczna.
Mimo ,ze to moja specjalizacja zaodowa, nie udało mi sie rozgryżć dokładnie składu chemicznego.A jest bardzo ciekawe.
Canny rosły w oczku /tak miały/ ,niestety nie zakwitły.
Troszkę inaczej w storczykach podchodzimy.To jakby adaptacja metod dla tych , a nie innych roślin.Osobiście metody nie lubię na zasadzie "nie dość ,ze mokra to jeszcze zimna" gdy nie ma odpowiednich warunków temperaturowych.A wiem ,ze nie mam po próbach kilka lat temu. Więc zbyt ryzykowne.
Aby :P nie tworzyć kolejnych bytów ,zainteresowanym proponuję zapoznać się z materiałem.
Jest wiodący , z praktyki .
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=973
to ciekawa dyskusja i podsumowanie P.Jerzego .Jakie mamy kryteria w storczykach .
Piękny temat rzeka, jak wczesniej koledzy również powiedzieli.
pozdrawiam JOVANKA
masz i nie masz racji
albowiem:
Nazwa terraponika wzięła się z nazwy tworzywa zastosowanego .Tym sposobem mozna nazwy tworzyć dla hydroponiki.
Ja tak naprawdę w hydroponice prawdziwej :P ,markowej mam jedynie uprawę Canny.Eksperymentalna uprawa,
Zestawy były gotowe z importu.Dla ciekawości kupione :P .Otulinę tworzy COŚ
na miarę gliny cementującej się , oślizgłęj lekko w wodzie z milionem dodatków- jest w tym też
lawa wulkaniczna.
Mimo ,ze to moja specjalizacja zaodowa, nie udało mi sie rozgryżć dokładnie składu chemicznego.A jest bardzo ciekawe.
Canny rosły w oczku /tak miały/ ,niestety nie zakwitły.
Troszkę inaczej w storczykach podchodzimy.To jakby adaptacja metod dla tych , a nie innych roślin.Osobiście metody nie lubię na zasadzie "nie dość ,ze mokra to jeszcze zimna" gdy nie ma odpowiednich warunków temperaturowych.A wiem ,ze nie mam po próbach kilka lat temu. Więc zbyt ryzykowne.
Aby :P nie tworzyć kolejnych bytów ,zainteresowanym proponuję zapoznać się z materiałem.
Jest wiodący , z praktyki .
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=973
to ciekawa dyskusja i podsumowanie P.Jerzego .Jakie mamy kryteria w storczykach .
Piękny temat rzeka, jak wczesniej koledzy również powiedzieli.
pozdrawiam JOVANKA
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Re: Kitka - moje storczyki :)
Wolę jednak źródło i prekursora wśród storczykowej uprawy semi-hydro zarazem
http://www.firstrays.com/semi-hydro.htm
O początkach i genezie można więcej znaleźć na orchidboard i w materiałach AOS.
Niestety dla niektórych po angielsku. Bogata kopalnia wiedzy.
http://www.firstrays.com/semi-hydro.htm
O początkach i genezie można więcej znaleźć na orchidboard i w materiałach AOS.
Niestety dla niektórych po angielsku. Bogata kopalnia wiedzy.
Re: Kitka - moje storczyki :)
A czemu?
Przecież to nie prekursor.
rozpowszechnił ,opatentował to tak..Kontrowersji wokół sprawy jest zbyt wiele.
Co było najpierw jajo czy kura? to tego rzędu konflikt :P
Przed nim byłu wielu.
Storczykarstwo w Polsce tez nie wyskoczyła z kapelusza.
Byliśmy dobrzy przed Ameryką! zanim nie wchłonęła ich fala migrantów z Dalekiego Wschodu./lata ub.1985-90/
Mamy doświadczenia.
Ja polecam polskie strony,polskich hodowców,polskich amatorów pasjonatów i sprawdzone w naszym klimacie rzeczy.
Chyba zdrowsze
Dlatego podałam jak podałam:polską dyskusję i opinie hodujących tą metodą.
Linkowanie jest dobre- może być dla teoretyka, praktyka już mniej zadowoli.
fora trzeba czytać jak każde- selektywnie.
JOVANKA
Przecież to nie prekursor.
rozpowszechnił ,opatentował to tak..Kontrowersji wokół sprawy jest zbyt wiele.
Co było najpierw jajo czy kura? to tego rzędu konflikt :P
Przed nim byłu wielu.
Storczykarstwo w Polsce tez nie wyskoczyła z kapelusza.
Byliśmy dobrzy przed Ameryką! zanim nie wchłonęła ich fala migrantów z Dalekiego Wschodu./lata ub.1985-90/
Mamy doświadczenia.
Ja polecam polskie strony,polskich hodowców,polskich amatorów pasjonatów i sprawdzone w naszym klimacie rzeczy.
Chyba zdrowsze
Dlatego podałam jak podałam:polską dyskusję i opinie hodujących tą metodą.
Linkowanie jest dobre- może być dla teoretyka, praktyka już mniej zadowoli.
fora trzeba czytać jak każde- selektywnie.
JOVANKA
Re: Kitka - moje storczyki :)
Anusska pisze:Ładne kolekcja. I na pewno rozrośnie się po wejściu na nasze forum - zobaczysz :o Bo my tu takiego wirusa mamy, któy zaraża
Ten biały ładnie kwitnie - a wsadziłaś go do przezroczystej osłonki czy nie? Dobrze byłoby obserwować korzenie, bo dość ryzykowna ta uprawa.
A jeśli chcesz coś zacytować, to pod każdym postem masz na dole po prawej znaczek cytuj - klikasz na neigo i już!
Dzięki za podpowiedź
Zamierzam powiększać kolekcję.
A jeśli chodzi o osłonkę, to owszem, jest w szklanej, przezroczystej osłonce. Obserwuję korzenie u wszystkich moich storczyków. Na podstawie ich wyglądu wiem w jakiej są kondycji i czy trzeba je podlać (tzn. wymoczyć ).
A dziś kupiłam dwa cudeńka o pięknym kolorze. Niestety żaden nie zostanie ze mną.
Fotka nie oddaje niestety prawdziwego koloru.
To jeden z nich:
Re: Kitka - moje storczyki :)
He he działaJovanka pisze: I dalej nie wiem co to za ziemia u Ciebie?
Jeśli chodzi o podłoże, niech zdjęcia odpowiedzą za mnie:
Dodam tylko, że storczyk rośnie jak na drożdżach, od czasu przesadzenia zakwitł na jednym starym pędzie, rozwinął keiki na drugim (które już sobie rośnie samodzielnie w innej doniczce i też ma się świetnie) i wypuścił trzy piękne olbrzymie liście.
A od kiedy jest tak uprawiany... hmm, 2 lata, zamierzam go niedługo przesadzić.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Kitka - moje storczyki :)
Aaaaaa, bo to nie jest zwykła ziemia tylko podłoże do storczyków. Trochę drobne jak na falka, ale ok Kora + domiszka innych różnych rzeczy
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Re: Ratunek dla storczyka - pomóżcie proszę
A ja mam dobra rade. Moje storczyki ,a mam ich 28 ( wczoraj jeszcze miałam 30 ) rosną w normalnej ziemi doniczkowej w przezroczystych doniczkach. Zanurzam je na 30 min jak ziemia całkowicie wyschnie. Nie miałam nigdy problemów z przesuszeniem,czy z przelaniem A kwitną jak głupie Teraz kazałam im isc spać i poucinałam pedy ale znając ich tempo wypuszcza nowe za jakies 3 tyg
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1