Palmy - dyskusje ogólne
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 sie 2009, o 13:20
Dzięki wielkie za pomoc.
Podlewam raczej tak kolo 2 szklanek aby woda przesiakla przez cala doniczke az pojawi sie na podstawce. A zwir (KERMAZYT ) nie wiem czy zawiera wapn, zastosowalam go aby wlasnie zwiekszyc wilgotnosc wokol palmy i aby podloze tak szybko nie wysychalo. Sprobuje zwiekszyc ilosc wody i usune te kamyki moze w tedy będę pewniejsza czy musze juz ja podlac czy nie.
Dzięki za pomoc jeszcze raz
Podlewam raczej tak kolo 2 szklanek aby woda przesiakla przez cala doniczke az pojawi sie na podstawce. A zwir (KERMAZYT ) nie wiem czy zawiera wapn, zastosowalam go aby wlasnie zwiekszyc wilgotnosc wokol palmy i aby podloze tak szybko nie wysychalo. Sprobuje zwiekszyc ilosc wody i usune te kamyki moze w tedy będę pewniejsza czy musze juz ja podlac czy nie.
Dzięki za pomoc jeszcze raz
;)
Kermazyt to taka wypalona glinka o jasnobrązowej barwie.
Jest dosyć lekki i nasącza się wodą.
To w Twojej doniczce wygląda na ciężki, biały żwirek akwariowy.
Dlatego zasugerowałem jego usunięcie.
Zatem po prostu spróbuj podlewać więcej, lejąc po całej doniczce.
Wtedy ziemia wchłonie więcej wody.
Co jakiś czas ziemia może (nawet powinna) lekko przeschnąć, potem znowu dużo wody.
Jeżeli zimą palma zostanie w tym pokoju to też trzeba będzie często ją podlewać, gdyż temperatura będzie stosunkowo wysoka.
W każdym razie masz ładną roślinę i nie ma powodów do większych zmartwień.
Kermazyt to taka wypalona glinka o jasnobrązowej barwie.
Jest dosyć lekki i nasącza się wodą.
To w Twojej doniczce wygląda na ciężki, biały żwirek akwariowy.
Dlatego zasugerowałem jego usunięcie.
Zatem po prostu spróbuj podlewać więcej, lejąc po całej doniczce.
Wtedy ziemia wchłonie więcej wody.
Co jakiś czas ziemia może (nawet powinna) lekko przeschnąć, potem znowu dużo wody.
Jeżeli zimą palma zostanie w tym pokoju to też trzeba będzie często ją podlewać, gdyż temperatura będzie stosunkowo wysoka.
W każdym razie masz ładną roślinę i nie ma powodów do większych zmartwień.
Tak ogólnie o palmach
Zasadniczo, to mam 9 gatunków palm:
- Areka
- Chamedora wytworna
- Daktylowiec kanaryjski
- Palma kokosowa
- Sagowiec wygięty (raczej kuzyn palm)
Dużo czytam o palmach i bardzo się tymi roślinami interesuję, ale przyznam że utrzymanie ich w naszych warunkach nie należy do łatwych. Ostatnio mam problemy z niektórymi gatunkami. Np. areka, którą kupiłam w markecie na początku miała jakieś robaczki pod liscmi. Za radą Przemka przetarłam je płynem do mycia okien. Ale jej liście od początku są jakieś takie marne, miękkie, nie mają takiego połysku ani jędrności. Niektóre mają brązowe końcówki. To samo z jukka - ma już ponad 5 lat i nie jest tak efektowna jak na początku - jej również końcówki liści robią się brązowe. Z draceną to samo. Na razie jedynie sagowiec jest ok, ew. palma kokosowa o która pilnie walczę by jej było dobrze. Założyłam ten temat raczej do dyskusji i wymiany doświadczeń. Teraz jesień idzie, okres spoczynku zatem chyba te palmy trzeba troszkę mniej podlewać. Choć czytałam że areka, chamedora, kokos i sagowiec wymagają dużo wody. No ale znając swoje tendencje do przelewania jedną palmę kokosową już zalałam. Zatem staram się tych palm nie podlewać za dużo, ale też nie za mało. Jakie macie ogólnie doświadczenia z palmami?
- Areka
- Chamedora wytworna
- Daktylowiec kanaryjski
- Palma kokosowa
- Sagowiec wygięty (raczej kuzyn palm)
Dużo czytam o palmach i bardzo się tymi roślinami interesuję, ale przyznam że utrzymanie ich w naszych warunkach nie należy do łatwych. Ostatnio mam problemy z niektórymi gatunkami. Np. areka, którą kupiłam w markecie na początku miała jakieś robaczki pod liscmi. Za radą Przemka przetarłam je płynem do mycia okien. Ale jej liście od początku są jakieś takie marne, miękkie, nie mają takiego połysku ani jędrności. Niektóre mają brązowe końcówki. To samo z jukka - ma już ponad 5 lat i nie jest tak efektowna jak na początku - jej również końcówki liści robią się brązowe. Z draceną to samo. Na razie jedynie sagowiec jest ok, ew. palma kokosowa o która pilnie walczę by jej było dobrze. Założyłam ten temat raczej do dyskusji i wymiany doświadczeń. Teraz jesień idzie, okres spoczynku zatem chyba te palmy trzeba troszkę mniej podlewać. Choć czytałam że areka, chamedora, kokos i sagowiec wymagają dużo wody. No ale znając swoje tendencje do przelewania jedną palmę kokosową już zalałam. Zatem staram się tych palm nie podlewać za dużo, ale też nie za mało. Jakie macie ogólnie doświadczenia z palmami?
Areka nie jest łatwą palmą do utrzymania w dłuższym okresie czasu.
Było o niej już kilka tematów na forum.
Przede wszystkim jej liście nie są połyskujące, ani jędrne (np. w odróżnieniu od liści skrzydłokwiatu).
Dlatego takiego efektu się u niej nie osiągnie.
Jak każda palma lubi ciepłe, wilgotne powietrze. Potrzebuje też światła.
Brązowe końcówki to najczęściej zbyt suche powietrze.
Mnie osobiście takie końcówki nie przeszkadzają.
O sagowcu nie powiedziałbym, że lubi dużo wody.
W temacie o sagowcach zachęcam do częstszego ich podlewania, niż zazwyczaj,
gdyż wiele osób traktuje je jak kaktusy, przez długi czas pozostawiając je w suchej ziemi (co znoszą, ale nie koniecznie im to odpowiada).
Jeżeli spada temperatura to należy ograniczyć ilość wody.
Pamiętajmy jednak, że w sezonie grzewczym temperatura w mieszkaniach jest często wyższa niż latem.
W dodatku nie zmienia się w czasie doby, czyli cały czas jest mniej więcej taka sama, co nie jest korzystne dla roślin.
Najlepiej byłoby przykręcić grzejniki, a na noc przykręcić je jeszcze bardzej.
Arece, podobnie jak kokosowi, służy zraszanie wodą.
Zazwyczaj chcemy, żeby palmy i wszelkie rośliny rosły szybciej niż obecnie.
Ale po 4-5 latach intensywnego wzrostu miejsca w domu zaczyna brakować.
Moja areka wypuszcza liście pod kątem 45° od pionu.
Gdyby rosły zupełnie pionowo górna część liści byłaby powyżej górnej linii okna, co dla palmy nie byłoby korzystne.
Było o niej już kilka tematów na forum.
Przede wszystkim jej liście nie są połyskujące, ani jędrne (np. w odróżnieniu od liści skrzydłokwiatu).
Dlatego takiego efektu się u niej nie osiągnie.
Jak każda palma lubi ciepłe, wilgotne powietrze. Potrzebuje też światła.
Brązowe końcówki to najczęściej zbyt suche powietrze.
Mnie osobiście takie końcówki nie przeszkadzają.
O sagowcu nie powiedziałbym, że lubi dużo wody.
W temacie o sagowcach zachęcam do częstszego ich podlewania, niż zazwyczaj,
gdyż wiele osób traktuje je jak kaktusy, przez długi czas pozostawiając je w suchej ziemi (co znoszą, ale nie koniecznie im to odpowiada).
Jeżeli spada temperatura to należy ograniczyć ilość wody.
Pamiętajmy jednak, że w sezonie grzewczym temperatura w mieszkaniach jest często wyższa niż latem.
W dodatku nie zmienia się w czasie doby, czyli cały czas jest mniej więcej taka sama, co nie jest korzystne dla roślin.
Najlepiej byłoby przykręcić grzejniki, a na noc przykręcić je jeszcze bardzej.
Arece, podobnie jak kokosowi, służy zraszanie wodą.
Zazwyczaj chcemy, żeby palmy i wszelkie rośliny rosły szybciej niż obecnie.
Ale po 4-5 latach intensywnego wzrostu miejsca w domu zaczyna brakować.
Moja areka wypuszcza liście pod kątem 45° od pionu.
Gdyby rosły zupełnie pionowo górna część liści byłaby powyżej górnej linii okna, co dla palmy nie byłoby korzystne.
Ja codziennie zraszam swoje palemki, ale z niektórymi jakoś tak niemrawo jest. Arekę widziałam z pięknymi soczysto-zielonymi liśćmi. Sagowca nie chcę podlewać za dużo, tak samo kokosa. Robię to co ok. 10 dni. Kiełek, który jest w środku kokosa na razie i tak nie wybija do góry. Może przeszedł już w okres spoczynku.
- a_jaszczuk
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 paź 2009, o 13:41
Paradise Palm - problem
Mam kłopot z palmą. Zaczynają jej żółknieć i podsychać liście, nawet te młode, co ledwo wypuszcza. Do tego ma jakieś ciemno-czerwone kropki na gałązkach. Nie wiem, co może być powodem. Nie wiem, co zrobić aby się palma nie zmarnowała. Powodów może być kilka. Palma stała wcześniej na półce, za telewizorem. Została przestawiona teraz w inne miejsce, tu gdzie stoi na zdjęciach. Do tego dokupiłam inne kwiatki do mieszkania, palma stała kilka dni obok figowca benjaminam na podłodze pod oknem, bo robiłam mały remont. Do tego spryskałam jej z tydzień temu liście woda mineralna. No i dałam jej nawóz, którego pewnie nie powinnam była dać. Był do "Foliage Plants". Nie wiem. Palma u mnie jest 2 lata już ale wcale się nie rozrasta. W pokoju nie jest zbyt gorące i suche powietrze. Proszę podpowiedzcie co zrobić. To ulubiony i pierwszy kwiatek męża. 





http://img203.imageshack.us/i/96229731.jpg/
http://img96.imageshack.us/i/39788932.jpg/
http://img59.imageshack.us/i/17593832.jpg/
http://img43.imageshack.us/i/77693459.jpg/
http://img188.imageshack.us/i/29015598.jpg/






http://img203.imageshack.us/i/96229731.jpg/
http://img96.imageshack.us/i/39788932.jpg/
http://img59.imageshack.us/i/17593832.jpg/
http://img43.imageshack.us/i/77693459.jpg/
http://img188.imageshack.us/i/29015598.jpg/
Re: Paradise Palm - problem
Nie ma żadnych drobnych owadów pod pomarańczowymi liśćmi ?
Ogólnie źle to nie wygląda.
Ogólnie źle to nie wygląda.
- a_jaszczuk
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 paź 2009, o 13:41
Re: Paradise Palm - problem
Owadów nie ma, właśnie sprawdziłam. Tylko nagle te liście zaczęły żółknąć i na każdym listku podsycha końcówka. To samo dzieje się z trawką jaką kupiłam z tydzień temu. Taką zieloną z białymi paskami na obrzeżach liści.
Re: Paradise Palm - problem
A jak podlewasz ? Może mają za mokro.
Z drugiej strony : pewnie ogrzewanie już działa ? Powietrze jest ciepłe i suche, co nie służy palmom.
Przydałoby się częściej zraszać i pozwolić ziemi lekko przeschnąć między podlewaniami.
Z drugiej strony : pewnie ogrzewanie już działa ? Powietrze jest ciepłe i suche, co nie służy palmom.
Przydałoby się częściej zraszać i pozwolić ziemi lekko przeschnąć między podlewaniami.
- a_jaszczuk
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 paź 2009, o 13:41
Re: Paradise Palm - problem
Podlewam ją mniej więcej raz na tydzień. Wlewam wodę w podstawkę. W sumie ostatnio było zimno to na 2-3 dni włączyłam ogrzewanie, ale czy w 3 dni nagle by przeschła? Kurcze, nie wiem. Ale i tak zbliża się zima to będę musiała grzać, bo inaczej mi kwiatki pomarzną. Może faktycznie ma za mokro, ale na etykiecie było napisane, że ziemia ma być ciągle wilgotna. Może powinnam jakiś czas jej nie podlewać a tylko codziennie zraszać? I jaką wodą ją spryskiwać? Bo obecnie mam mieszankę 50/50 mineralnej z wodą przegotowaną.
Re: Paradise Palm - problem
Jeżeli masz miękką wodę w kranie/studni, to może być właśnie taka, ale odstana (przynajmniej przez noc).
Zraszanie co 2-3 dni nie zaszkodzi.
Dla palm korzystne jest ciepło.
Jeżeli obecnie masz nieogrzewane mieszkanie to ile tam jest stopni ? 15 ?
W takich temperaturach palma nie będzie rosła, a bardzo mokre podłoże połączone z zimnem będzie pogarszać stan rośliny.
Jeżeli weźmiesz ziemię między palce i jest ona wyraźnie mokra, takie prawie błotko brudzące ręce to wody jest za dużo i trzeba odczekać, aż przeschnie.
Ziemia nie może przesychać, ale nie może być też taka mokra.
Ciepło i światło = więcej wody
Zimno i ciemno = ziemia ledwie wilgotna
Lepiej lać od góry ;) wtedy cała ziemia jest nawilżona.
Zraszanie co 2-3 dni nie zaszkodzi.
Dla palm korzystne jest ciepło.
Jeżeli obecnie masz nieogrzewane mieszkanie to ile tam jest stopni ? 15 ?
W takich temperaturach palma nie będzie rosła, a bardzo mokre podłoże połączone z zimnem będzie pogarszać stan rośliny.
Jeżeli weźmiesz ziemię między palce i jest ona wyraźnie mokra, takie prawie błotko brudzące ręce to wody jest za dużo i trzeba odczekać, aż przeschnie.
Ziemia nie może przesychać, ale nie może być też taka mokra.
Ciepło i światło = więcej wody
Zimno i ciemno = ziemia ledwie wilgotna
Lepiej lać od góry ;) wtedy cała ziemia jest nawilżona.
- a_jaszczuk
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 paź 2009, o 13:41
Re: Paradise Palm - problem
Ciężko mi powiedzieć co do wody. Na pewno ona naturalna to nie jest. I z pewnością jest oczyszczana, dlatego właśnie mieszam ją z mineralna. Czy może w ogóle na mineralna się przenieść? Woda stoi z dzień w spryskiwaczu zanim spryskuje. Zastanawia mnie nawożenie tej palmy. Czy powinnam? Czy dać jej odpocząć? W sumie ona młodziutka jest. Co do ciepła w mieszkaniu to jest na pewno więcej niż 15. Mi w podkoszulku i spódnicy nie jest zimno, to myślę że i dla kwiatów nie jest temperatura zbyt niska. Powietrze w anglii i tak jest wilgotne. Przez wakacje w sumie nie zraszałam jej, ostatnio zaczęłam. A co do wilgotności to chyba faktycznie jest za wilgotna ziemia, tak jak mówisz, więc jakiś czas nie będę jej podlewała aby przeschła. Nie wiem co z tym podlewaniem, bo kiedyś wyczytałam, że to jest złe i że właśnie powinno podlewać się w podstawkę, aby wodę kwiaty ciągnęły od korzeni a nie lać z góry bo to podobno na łodygę szkodzi. Nie wiem czy to do końca prawda, czy tylko kolejna teoria. W sumie deszcz jak pada to podlewa z góry. Radzisz z góry podlewać? I tak samo wszystkie kwiaty? Mam jeszcze 3 beniaminy, fikusa takiego z dużymi liśćmi 3 małe trawki oraz 2 diffenbachie i zamiokulkasa. Czy wszystkie kwiaty powinnam zraszać? No oczywiście bez zamiokulkasa. Czy fikusa nie można?
Re: Palma - spis linków, opisy problemów
Witam 
Jakiś czas temu dostałem od znajomego palmę 25-letnią gdyż on nie miał gdzie jej trzymać w domu. Mam z nią problem i jeżeli to możliwe to bardzo proszę o pomoc
1. Od przeprowadzki zauważyłem, że końcówki liści schną, na zdjęciach to widać, widać też że je nie które lekko przyciąłem.
2. Cała palma przez ostatni miesiąc mocno podupadła, mocno ciągnie do ziemi. Wcześniej była przy suficie i tak z czasem coraz bardziej w dół idzie.
3. Chcę ją przesadzić i mam problem z doniczką. Ta co teraz ją mam ma średnice 43 cm wew. u góry, wysoka na 40 cm jest dość spora. O ile większą kupić ? Czy może być prostokątna ? Nie chciałbym plastikowej doniczki, tylko ceramiczną białą lub coś podobnego, z białymi jest problem
Jak znalazłem taką o średnicy 50 cm u góry to była bardzo wysoka. Widziałem też taką szeroką mocno 50-60 cm ale i też nie wysoka 30-40 cm. Czy taka się nada ?
Palma ma bardzo wyjałowioną ziemie, tą czarną którą widać na zdjęciach to tylko nasypana z góry chciałem ją w ten sposób trochę podratować lepszą ziemią na czas dopóki nie kupie większej doniczki.
Jak widać palma stoi przy oknie z kaloryferem, światło ma też z lewej strony od drzwi tarasowych.
Zdjęcia znajdują się tutaj:
http://wicio.eu/palma/

Jakiś czas temu dostałem od znajomego palmę 25-letnią gdyż on nie miał gdzie jej trzymać w domu. Mam z nią problem i jeżeli to możliwe to bardzo proszę o pomoc

1. Od przeprowadzki zauważyłem, że końcówki liści schną, na zdjęciach to widać, widać też że je nie które lekko przyciąłem.
2. Cała palma przez ostatni miesiąc mocno podupadła, mocno ciągnie do ziemi. Wcześniej była przy suficie i tak z czasem coraz bardziej w dół idzie.
3. Chcę ją przesadzić i mam problem z doniczką. Ta co teraz ją mam ma średnice 43 cm wew. u góry, wysoka na 40 cm jest dość spora. O ile większą kupić ? Czy może być prostokątna ? Nie chciałbym plastikowej doniczki, tylko ceramiczną białą lub coś podobnego, z białymi jest problem

Palma ma bardzo wyjałowioną ziemie, tą czarną którą widać na zdjęciach to tylko nasypana z góry chciałem ją w ten sposób trochę podratować lepszą ziemią na czas dopóki nie kupie większej doniczki.
Jak widać palma stoi przy oknie z kaloryferem, światło ma też z lewej strony od drzwi tarasowych.
Zdjęcia znajdują się tutaj:
http://wicio.eu/palma/
Re: Palma - spis linków, opisy problemów
Doniczka o średnicy 50 cm i wysoka - ta jest właściwa.
To ładny okaz phoenixa, ale jak sam widzisz jest problem z ilością dostępnego miejsca.
Po pierwsze korzenie rosną bardzo mocno i być może na dnie doniczki nie ma już ziemi, tylko same skłębione korzenie.
Najczęściej objawia się to tym, że pień palmy wystaje z doniczki stercząc na łysych korzeniach.
Ponadto pień najpierw rośnie na szerokość, a po kilkunastu latach zaczyna iść w górę.
Tutaj chyba ten etap już minął (palma jest chuda, ale wiadomo, to warunki domowe), ale pozostała tendencja do rozkładania liści na bok.
I to jest normalne: stare liście nie rosną do góry, tylko z czasem zaczynają się pokładać.
Dlatego tak związane liście to moim zdaniem problem.
Widać też, że są przerzucone na jedną stronę, co powoduje brak stabilności i przechylanie rośliny.
Jeżeli nie masz więcej miejsca to najlepiej byłoby palmę wynosić na dwór od kwietnia do października, a potem wstawiać do domu.
Wówczas wytrzymałaby takie związanie liści.
Po przesadzeniu proponowowałbym oswobodzić liście, pozwolić im się rozłożyć.
I wtedy ponownie je złożyć do pionu (równomiernie, bez przechyłu).
Mimo wszystko dałbym im więcej miejsca.
Phoenix potrzebuje dużo wody.
Zapytaj znajomego ile podlewał.
To ładny okaz phoenixa, ale jak sam widzisz jest problem z ilością dostępnego miejsca.
Po pierwsze korzenie rosną bardzo mocno i być może na dnie doniczki nie ma już ziemi, tylko same skłębione korzenie.
Najczęściej objawia się to tym, że pień palmy wystaje z doniczki stercząc na łysych korzeniach.
Ponadto pień najpierw rośnie na szerokość, a po kilkunastu latach zaczyna iść w górę.
Tutaj chyba ten etap już minął (palma jest chuda, ale wiadomo, to warunki domowe), ale pozostała tendencja do rozkładania liści na bok.
I to jest normalne: stare liście nie rosną do góry, tylko z czasem zaczynają się pokładać.
Dlatego tak związane liście to moim zdaniem problem.
Widać też, że są przerzucone na jedną stronę, co powoduje brak stabilności i przechylanie rośliny.
Jeżeli nie masz więcej miejsca to najlepiej byłoby palmę wynosić na dwór od kwietnia do października, a potem wstawiać do domu.
Wówczas wytrzymałaby takie związanie liści.
Po przesadzeniu proponowowałbym oswobodzić liście, pozwolić im się rozłożyć.
I wtedy ponownie je złożyć do pionu (równomiernie, bez przechyłu).
Mimo wszystko dałbym im więcej miejsca.
Phoenix potrzebuje dużo wody.
Zapytaj znajomego ile podlewał.
Re: Palma - spis linków, opisy problemów
Cześć.
Dziękuje za szybką odpowiedz i wszystkie wskazówki, postaram się je spełnić
Tak jak piszesz trochę ją oswobodzę, dam jej więcej miejsca na ile to możliwe.
Czy bliskość kaloryfera może jej szkodzić ? Zastanawiam się czy może nie przenieść jej na drugą stronę pokoju blisko drzwi tarasowych gdzie nie ma grzejnika, jednak drzwi tarasowe są mniejsze niż okno, będzie troszkę mniej światła. W zimę i tak drzwi tarasowe nie są używane.
Zauważyłem dzisiaj, że całe duże liście(pędy) usychają, widzę jakieś trzy które są już do wycięcia
z zielonych przechodzą w blade 
Czy ziemie do Palm można zastąpić inną ? Byłem w Castoramie, Obi i dwóch mniej znanych sklepach gdzie taką ziemie można kupić i nie było nigdzie ziemi do palm
Czy któraś z poniższych donic nada się ? Przypomnę moja ma mierzoną średnice wewnątrz 43 cm, wysoka na 40 cm, te z allegro to średnica zewnętrzna biorąc pod uwagę bardzo grube ścianki wydają mi się z lekka za małe.
http://www.allegro.pl/item793193275_zes ... olysk.html
http://www.allegro.pl/item800772994_don ... ragle.html
http://www.allegro.pl/item789103050_pol ... owosc.html
Dziękuje za szybką odpowiedz i wszystkie wskazówki, postaram się je spełnić

Tak jak piszesz trochę ją oswobodzę, dam jej więcej miejsca na ile to możliwe.
Czy bliskość kaloryfera może jej szkodzić ? Zastanawiam się czy może nie przenieść jej na drugą stronę pokoju blisko drzwi tarasowych gdzie nie ma grzejnika, jednak drzwi tarasowe są mniejsze niż okno, będzie troszkę mniej światła. W zimę i tak drzwi tarasowe nie są używane.
Zauważyłem dzisiaj, że całe duże liście(pędy) usychają, widzę jakieś trzy które są już do wycięcia


Czy ziemie do Palm można zastąpić inną ? Byłem w Castoramie, Obi i dwóch mniej znanych sklepach gdzie taką ziemie można kupić i nie było nigdzie ziemi do palm

Czy któraś z poniższych donic nada się ? Przypomnę moja ma mierzoną średnice wewnątrz 43 cm, wysoka na 40 cm, te z allegro to średnica zewnętrzna biorąc pod uwagę bardzo grube ścianki wydają mi się z lekka za małe.
http://www.allegro.pl/item793193275_zes ... olysk.html
http://www.allegro.pl/item800772994_don ... ragle.html
http://www.allegro.pl/item789103050_pol ... owosc.html