Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Słyszałam o takim sposobie, ale nie znam nikogo kto stosował siarkę ogrodniczą i nie wiem gdzie można ją kupić. Dzięki Adamie za informację.Pozdrawiam Monika.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
isia222
50p
50p
Posty: 77
Od: 23 maja 2007, o 20:57
Lokalizacja: Bad Kreuznach / Gdańsk

Post »

Witam wszyskich z tego wątku. Co Waszym zdaniem dolega mojemu rododendronowi? Kwitł pięknie, ma nowe przyrosty, ale liscie stare podziurawione, a też i na młodych się też się to pojawiło. Czy coś go je? Na dodatek jakieś lekkie przybarwienie jest na 2 liściach.
Proszę o identzfikacje moejgo problemu,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Krysia
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1405
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

uszkodzenia gradowe(stare),opuchlaki jeszcze u Ciebie nie żerują w tym roku.
Zastosuj nawóz dolistny 0,2%.
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Krysiu, obejrzyj dokładnie spod liści- chyba coś je podgryza...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
isia222
50p
50p
Posty: 77
Od: 23 maja 2007, o 20:57
Lokalizacja: Bad Kreuznach / Gdańsk

Post »

Grad! nie pomyślałam o tym. A właśnie 4 dni temu mieliśmy grad. Dlatego pewnie te uszkodzenia na młodych liściach. Obejrzałam liście od spodu, raczej czyste. Spotkałam jednego ślimaka, 2 czarne muszki. Opuchlaka nie znam, i mam nadzieje, że go nie poznam. Ale chyba potrzebujemy rzeczywiście nawozu. Kolor młodych liści jakoś coraz mniej mi sie podoba, taki niejednolity... Obrazek Obrazek Obrazek
Krysia
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Jeśli moje zimozielone azalie nie mają jeszcze, pąków, to powód do zmartwienia?
Według porad zamieszczonych gdzieś tu na forum, chciałam pouszczykiwać pąki liściowe na rzecz kwiatowych.Dlatego od 3 tygodni wypatruję pączków, a tu nic.Dzisiaj zobaczyłam na szczycie gałązki jakieś pączki, tylko są tak małe, że nic nie można stwierdzić.Czy są gdzieś dostępne zdjęcia niskich, zimozielonych odmian azalii?Ich pąków kwiatowych i liściowych?
Jeszcze jedno.Byłam w szkółce i tam jedna pani mówiła, że podlewa swoje kwaśnolubne krzewy colą, taką najtańszą z marketów.Mówiła, że tak zadawalających efektów nie miała nigdy wcześniej.Kwiaty duże, krzewy zdrowe.Czy powodem tego stanu rzeczy może być zawarty w coli kwas ortofosforowy?Czy można ją stosować, tak dłużej?
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

co do coli to się nie wypowiadam, ale na pąki jeszcze będziesz musiała poczekać do końca sierpnia.
Broniusz
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Elu, jeśli pouszczykiwałaś końcówki pędów, to możliwe,że różaneczniki się bardzie rozkrzewią, ale z pączkami kwiatowymi może być kiepsko. U mnie na wszystkich różanecznikach i azaliach pączki już są , nawet sporo. Jedynie najpóźniej kwitnące karłowate azalie jeszcze ich nie mają.Fakt,że tego roku wszystkie krzewy kwitły u mnie o ok. 2 tyg. wcześniej niż zwykle, może więc cały cykl wegetacyjny jest nieco przyśpieszony.Popatrz sama

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A co do coli...nie próbowałam , ale chyba bałabym się nią podlewać. Zawarty w niej kwas to jedno, a cukier, barwniki i konserwanty - to całkiem coś innego.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Dzięki Wszystkim.U mnie właśnie są azalie miniaturowe, no to może jest nadzieja.Ja dzisiaj właśnie zaaplikowałam porcję coli.Jak nie zabije ich moja pielęgnacja, to myślę że cola też nie.Jednak, będę oszczędnie je poiła.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Zacznę od Magnolii:rzeczywiście nie przycina się ich, bo to hamuje kwitnienie w kolejnym roku, ale...w opisanej sytuacji można wykonać cięcie korygujące pokrój krzewu.Gałąź lepiej obciąć, niż dopuścić do jej niekontrolowanego złamania.
Mniejsze kwiaty mogą świadczyć o niedoborze składników pokarmowych, toteż wczesną wiosną należałoby zasilić nawozem wieloskładnikowym z większą zawartością potasu.

Nawożenie w połowie sierpnia krzewów , których gałązki- pędy powinny zdrewnieć przed zimą ( rododendrony, hortensje, magnolie)to nie najlepszy pomysł...Azot zawarty w kurzeńcu spowoduje wzrost i te gałązki przemarzną zima i zginą ! Lepiej dać im już teraz spokój , a wiosną rozpocząć intensywne i regularne nawożenie .
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2639
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Kasiu nie wiem jak u Ciebie, ale w mojej okolicy, w tym roku były obfite opady.
Deszcz ma odczyn zasadowy i spowodował (najprawdopodobniej) podwyższenie pH gleby.
W efekcie tego rododendrony nie dają rady wyżywić, i starych liści, i młodych przyrostów, oraz zawiązać pąków kwiatowych na przyszłoroczne kwitnienie.
Konieczne byłoby zmierzenie pH i najprawdopodobniej zakwaszenie gleby.
Najprostszy sposób to podsypać obficie kwaśnym torfem, ale piszesz, że nie ma go w okolicznych sklepach, to jest problem.
Co do zasilenia rododendronów, to ja w tym tygodniu zrobiłam opryski dolistne Substralem do rododendronów. Teraz zawiązują pąki kwiatowe i potrzebują wzmocnienia, a Substral dolistnie można stosować w całym okresie wegetacji.
Ten nawóz jest chyba w każdym sklepie ogrodniczym, poszukaj.

Podobnie ma się sytuacja z hortensjami, też można zastosować Substral, ale do hortensji, i też dolistnie.
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2639
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Chciałam pokazać efekty mojego eksperymentu.

W jednym z wątków Janusz z PO pisał, w jaki sposób zagęścić rododendron, żeby miał ładny, gęsty pokrój.

W zeszłym roku kupiłam taki "wielki" rododendron.
W tym roku wypuścił jeden pąk liścienny, nie mam zdjęcia, jak było na początku. :(

Obrazek

Wyłamałam ten pączek liścienny, a rododendron zaczął wypuszczać nowe przyrosty z uśpionych oczek.

Obrazek

Widać to na powyższym zdjęciu.


Obrazek

Byłam konsekwentna, i mimo lekkich obaw, na tych nowych przyrostach też wyłamałam pączki liścienne. Zobaczcie jaki jest efekt.

Obrazek

Nie wiem czy zakwitnie w przyszłym roku, może będę musiała poczekać do następnej wiosny żeby zobaczyć jego kwiatki, ale krzaczek ma już odpowiednią, jak dla mnie, ilość gałęzi.

Rzeczywiście wyłamywanie pierwszych, pojawiających się po kwitnieniu pąków liściennych powoduje, że wyrasta ich więcej, i krzaczek rododendrona jest ładnie zagęszczony, ma ładniejszy pokrój.

To wszystko działo się w tym roku, jeden sezon.
Awatar użytkownika
isia222
50p
50p
Posty: 77
Od: 23 maja 2007, o 20:57
Lokalizacja: Bad Kreuznach / Gdańsk

Post »

Bardzo pouczający eksperyment.
Mój rododendron mam dopiero drugi rok. W tym roku , chyba po tych deszczach, ma się trochę gorzej. Ostatnio żółkną mu liście od dołu i mają jakby czarne plamki od spodu. Nie wiem jeszcze czy to choroba, czy szkodnik, czy złe pH.
Pozdrawiam,
Krysia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”