Choroby i szkodniki Rododendrona
Dziekuje za odpowiedz i spiesze z dalszymi informacjami:
Czy podsiewałeś go nawozami? Jeśli tak to jakimi?
Tak sypalam nawoz w maju i w sierpniu a byl to: Florvit do rododendronow taki w granulkach (doczytalam sie ze moze byc nie wazny bo kupilam go w tamtym roku ale nie wiem czy to prawda)
Czy sciółkujesz go? Jeśli tak to czym i jak dużo?
hmmm szczerze powiem nawet nie do konca wiem co to oznacza, posypana ma tylko kore dookola - mniej wiecej posypana ta kze przykrywa podloze
Jaką masz ziemie? Piaszczysta czy gliniastą?
Czy wiesz jakie masz pH w korzeniu tego rhododendrona?
Na te pytania wogole nie wiem jak odpowiedziec - co do pierwszego to przy sadzeniu na dnie byla ziemia piaszczysta dosypalam sporo ziemi specjalnej do rododendronow a pozniej co roku dosypywalam ziemi do roslin kwitnacych - tyle ze kupowalam taka dobrej jakosci.
Co do pH w korzeniu w jaki sposob moge to sprawdzic?
jeśli chodzi o grzybice to delikatnie pryskalam go srodkiem bayera takim w sprayu, bo vhoroby grzybowe wogole grasuja mi na tarasie - ale juz ponad 2 miesiace temu ostatnie pryskanie bylo
Czy dam rade go uratowac, mam juz go kilka lat i strasznie byloby zal go stracic
Dziekuje za pomoc
Agnieszka
Czy podsiewałeś go nawozami? Jeśli tak to jakimi?
Tak sypalam nawoz w maju i w sierpniu a byl to: Florvit do rododendronow taki w granulkach (doczytalam sie ze moze byc nie wazny bo kupilam go w tamtym roku ale nie wiem czy to prawda)
Czy sciółkujesz go? Jeśli tak to czym i jak dużo?
hmmm szczerze powiem nawet nie do konca wiem co to oznacza, posypana ma tylko kore dookola - mniej wiecej posypana ta kze przykrywa podloze
Jaką masz ziemie? Piaszczysta czy gliniastą?
Czy wiesz jakie masz pH w korzeniu tego rhododendrona?
Na te pytania wogole nie wiem jak odpowiedziec - co do pierwszego to przy sadzeniu na dnie byla ziemia piaszczysta dosypalam sporo ziemi specjalnej do rododendronow a pozniej co roku dosypywalam ziemi do roslin kwitnacych - tyle ze kupowalam taka dobrej jakosci.
Co do pH w korzeniu w jaki sposob moge to sprawdzic?
jeśli chodzi o grzybice to delikatnie pryskalam go srodkiem bayera takim w sprayu, bo vhoroby grzybowe wogole grasuja mi na tarasie - ale juz ponad 2 miesiace temu ostatnie pryskanie bylo
Czy dam rade go uratowac, mam juz go kilka lat i strasznie byloby zal go stracic
Dziekuje za pomoc
Agnieszka
Rododendrony cd
hmmmm to nie takie proste mam donice takie wmurowane w balkon one sa prostokatne ale ogromne maja ponadmetr glebokosci, jakies 40 cm szerokosci i sa dlugie na 2 metry w tej donicy siedzi 2 rododendrony i posrodku roza - ktora choruje ewidntnie na jakis rodzaj grzybicy (chyba ja wyrzuce, bo moze zaraza?). Ale w zwiazku z tym nie ma szans wymienic donic a z ziemia tez problem - musialabym jakas koparke chyba sprowadzic sprobuje zrobic zdjecia zeby pokazac jak to wyglada.
Dziekuje za podpowiedz
Agnieszka
Dziekuje za podpowiedz
Agnieszka
jeśli już muszą tam rosnąć to koniecznie wymień im ziemię, wystarczy miejscowo, domyślam się że to będzie kłopotliwe, ale na czuja to pH ziemi jest już wysokie, do tego nawozisz i stąd kłopoty, ta betonowa donica mogła zrobić swoje (rh nie tolerują wapienia) i pewnie do tej pory nie wymieniałaś ziemi,
mieszankę ziemi najlepiej zrób sama i dosyp do niej siarki i wymieszaj, i kup pehametr, wystarczy Helliga, ciężko będzie utzrymać pH na niskim poziomie, ale po wymianie na jakieś 2,3 lata starczy
mieszankę ziemi najlepiej zrób sama i dosyp do niej siarki i wymieszaj, i kup pehametr, wystarczy Helliga, ciężko będzie utzrymać pH na niskim poziomie, ale po wymianie na jakieś 2,3 lata starczy
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Chory Rododendron
chciałabym pokazać zdjęcia rh , którym "coś dolega" - przynajmniej tak sądzi właścieciel. Rh zostały w tym roku przesadzone. Wykopano im dołki z ziemią i kwaśnym torfem. Stanowisko od wschodu, przy ścianie domu. Słońce od rana do wczesnego popołudnia, niestety. Co im dolega ?
W sumie, jak je oglądałam nie wyglądały jakoś tragicznie, zrzucanie części liści na zimę też jest zjawiskiem normalnym... ale rzućcie okiem...
liść na zewnątrz
liść od wewnątrz
Niektóre krzaki mają takie marmurkowe liście.
Faktycznie coś im dolega czy właściciel może spać spokojnie ?
W sumie, jak je oglądałam nie wyglądały jakoś tragicznie, zrzucanie części liści na zimę też jest zjawiskiem normalnym... ale rzućcie okiem...
liść na zewnątrz
liść od wewnątrz
Niektóre krzaki mają takie marmurkowe liście.
Faktycznie coś im dolega czy właściciel może spać spokojnie ?
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Chory Rododendron
Marmurkowatość liści jest objawem chlorozy (braku chlorofilu).
Fizjologiczne zrzucanie liści poprzedza ich żółknięcie, czasem czerwienienie. Te plamy to zakłócenie w pobieraniu składników pokarmowych, które może być skutkiem przesadzenia. Czy był dawany jakiś nawóz ? Zawsze lepiej nic nie dawać, niż przenawozić, tym bardziej że pora roku niesprzyjająca. Zimą rh znacznie zwalnia, więc i proces powinien wyhamować. Poczekałbym do wiosny.
Ogólnie krzewy dorodne, przygotowane do obfitego kwitnienia w przyszłym roku.
Fizjologiczne zrzucanie liści poprzedza ich żółknięcie, czasem czerwienienie. Te plamy to zakłócenie w pobieraniu składników pokarmowych, które może być skutkiem przesadzenia. Czy był dawany jakiś nawóz ? Zawsze lepiej nic nie dawać, niż przenawozić, tym bardziej że pora roku niesprzyjająca. Zimą rh znacznie zwalnia, więc i proces powinien wyhamować. Poczekałbym do wiosny.
Ogólnie krzewy dorodne, przygotowane do obfitego kwitnienia w przyszłym roku.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Chory Rododendron
Dzięki Miłoszu za odpowiedź. To duża ulga, że rh nie podłapały jakiegoś paskudztwa (choroby).
Po przesadzeniu rh nie były nawożone. Raczej dano im czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca. Czyli wiosną trzeba zadbac o właściwe pH (żeby nie było kłopotów z pobieraniem składników pokarmowych), nawieźć i sprawdzać ich stan po tych zabiegach, tak ? A co z tą chlorozą ? Jak sobie z tym poradzić ?
Po przesadzeniu rh nie były nawożone. Raczej dano im czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca. Czyli wiosną trzeba zadbac o właściwe pH (żeby nie było kłopotów z pobieraniem składników pokarmowych), nawieźć i sprawdzać ich stan po tych zabiegach, tak ? A co z tą chlorozą ? Jak sobie z tym poradzić ?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co dolega mojemu rododentronowi?
I podlewaj regularnie wodą zakwaszaną, jak to zrobić dowiesz się czytając ten wątek:
- Czym zakwasić wodę do podlewania?
- Czym zakwasić wodę do podlewania?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Chory Rododendron
Pamiętaj że zawsze lepiej dać za mało nawozu niż przenawozić. Pisząc o zakłóceniach pobierania składników pokarmowych nie miałem na myśli ich braku, a raczej zakłócenie osmozy. Na dobrą sprawę rh może dobrze rosnąć bez nawożenia. Wystarczą mu produkty rozpadu materii organicznej z podłoża. Oczywiście jak Sama wiesz pH to podstawa.Ave pisze:.... nawieźć i sprawdzać ich stan ....
Na chlorozę oprysk chelatem żelazowym. Ja używam Mikrovit Fe.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Chory Rododendron
Dzięki Miłoszu Nareszcie mam jakąś konkretną nazwę tego chelatu - bo jak pytałam w sklepach o chelat to sprzedawcy na ogół robili tak
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Chory Rododendron
Jeszcze jedna uwaga - co przeoczyłem ; : Podsyp trochę siarczanem magnezu - one to lubią i będą Ci wdzięczne
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania