Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.1

[efeniks]

Jeszcze małe pytanko.
przeglądająć oferty szkułek spotkałem się z odmianą szampion reno. Czym się różni od szampiona?
Podobne jest chyba z jonagoldem, czy są jakieś różnice?

[cx]

Witam.
Wielkiej różnicy nie odczujesz.W samku ciut słodszy jest Reno,a na pewno jest zdecydowanie lepiej wybarwiony-dlatego został wyselekcjonowany i po to się go mnoży- aby mieć lepiej wybarwione owoce Szampiona.Może Pom coś dorzuci.

[pomolog]

Dodać można niewiele - poza tym oczywiście, że 'Szampion Reno' nie ma nic wspólnego z odmianą 'Jonagold' - a wiele z oryginalnym Szampionem (jest jego mutacją). Pojecie "oryginalny" w przypadku odmiany 'Szampion' jest względne - odmiana ta bardzo łatwo mutuje (ciekawostką jest fakt, że jest pewna zależność od rejonu kraju i tym samym klimatu lokalnego). U Krzysia będzie to "ewolucja" w kierunku właśnie Reno - u nas bardziej w stronę 'Szampion Arno'. Cała sztuka więc polega na otrzymaniu mutantów trwałych. I to się udało hodowcom odmian 'Szampion Reno' i 'Szampion Arno'. W wyglądzie różnice są - szczególnie jeżeli chodzi o rumieniec i wybarwienie (i o ile ma to decydujące znaczenie w produkcji towarowej, to dla uprawy amatorskiej jest raczej drugorzędną sprawą). W smaku owoców różnic nie ma (większe można wychwycić pomiędzy tą samą odmianą z różnych stanowisk niż pomiędzy mutacjami z tego samego sadu).
Pozdrawiam serdecznie

[efeniks]

To, że jonagold nie ma nic wspólnego z championem to wiem.
Chodzi mi o to, czy występują w tej odmianie podobne mutacje?

[pomolog]

Mógłbyś sprecyzować tu słowo: podobne? Po prostu nie wiem, co masz dokładnie na myśli. 'Szampion' i 'Jonagold' to stosunkowo łatwo mutujące odmiany... a mutacje różnią się zarówno od odmiany wyjściowej jak i innych odmian pokrewnych różnymi cechami (najczęściej jest to właśnie wybarwienie - intensywność i wielkość, charakter rumieńca, czasem termin dojrzałości zbiorczej czy np. typ wzrostu lub owocowania).
Pozdrawiam serdecznie
PS. jeżeli słowo podobne oznacza tu inne mutacje odmiany 'Szampion' - to tak, jest ich kilka uprawianych w Polsce (w innych krajach też są różne). U nas mamy wspomniany już 'Szampion Arno', 'Szampion Reno 2', w Czechach - np. 'Szampion Red'.
Pozdrawiam serdecznie

[efeniks]

Podobne- miałem na myśli podobne mutacje w jonagoldzie jak w szampionie, np jonagold decosta.

[pomolog]

Oczywiście - z tym, że w przypadku odmiany 'Jonagold' znamy tych mutacji dużo, dużo więcej (obecnie na pewno ponad 200). W uprawie w Polsce jest kilkanaście z nich.
Pozdrawiam serdecznie

[genowefa]

Bardzo proszę o rade jaką jabłonkę posadzić w małym ogródku .Mieszkam na Podlasiu ,chciałabym żeby owocowała dość wcześnie np.sierpień lub wrzesień .

[Nalewka]

Genowefo, już w pierwszym poście tego wątku znalazło się pytanie:
"Chcę posadzić wiosna jabłoń - ale chciałabym , żeby owocowała w sierpniu lub wrześniu , najlepiej o słodkich owocach - szybko wchodząca w okres owocowania i bez tendencji do przemienności . (...)" czyli cały ten wątek to jedna wielka podpowiedź Prawda, że już go przeczytałaś i masz wstępnie typy dla siebie?

No i że już wiesz, że wolisz kwaśne, albo słodkie, na przetwory, albo jabłka deserowe, soczyste, albo bardziej kruche i napiszesz nam to w kolejnym poście, bo póki nie znamy twoich preferencji, to żadna propozycja nie będzie sensowna.

[genowefa]

Dziękuje za zainteresowanie się moim tematem ale dalej nic nie wiem.Lubię bardzo gatunek jabłek DEKOSTA ale nie wiem czy będzie dobrze rosnąć w małym ogródku no i owocuje póżniej , wolałabym takie które dojrzewają we wrześniu . Mam jabłonkę Mekintosz , bardzo dobre jabłka , tylko nie wiem czy ją utrzymam bo jabłka gniją na drzewie i takie spadają .Coś pewnie żle robię .Pryskałam tylko Decisem .Byłabym wdzięczna za wskazówki .Jeżeli można by było tę jabłonkę jakoś dobrze prowadzić to bym oczywiście drugiej nie sadziła, a może ten gatunek jest mało odporny na choroby.

[witia]

Tak ten gatunek jest mało odporny na choroby. Decis jest od robaków. Ja przed kwitnieniem opryskuje syllitem, a po kwitnieniu topsinem. Więcej chemii nie używam. Nie wszystkie jabłka mam zdrowe ale większość zdążymy zjeść nim zgniją. Chcąc mieć zdrowe jabłka trzeba więcej pryskać.

[Nalewka]

To chyba dość nieprecyzyjne określenie "więcej pryskać"

Więcej, niż bezmyślny sąsiad sadownik - to o wiele za wiele!
Więcej niż wcale, to będzie akurat

Wystarczy pryskać niewiele, ale odpowiednimi środkami, w odpowiednim stężeniu, w odpowiednim czasie - i owoce będą zdrowe, a my się nie potrujemy nadmiarem chemii

[witia]

Są środki ekologiczne na bazie wyciągów z roślin.