Nie dawaj już wody, podlewaj raz w tygodniu i jak mówisz że jest sucha teraz ziemia to zwiększ ilość wody przy następnym podlewaniu tak jak napisałem wcześniej, teraz z uwagi na to że palma jest świeżo przesadzona korzystniejsze będzie dla niej jak będzie miała trochę bardziej sucho niż miałabyś zalać system korzeniowy który i tak na pewno ucierpiał przy przesadzaniu bo chociażby był dotykany i na pewno trochę naruszony przy wyjmowaniu z poprzedniej doniczki. Zraszaj ją codziennie, możesz też lekko zrosić powierzchnię ziemi wokół orzecha ale tak by na niego nie lać wody. Na podstawek nasyp warstwę keramzytu lub żwiru dla zwiększenia wilgotności powietrza palmie.ewalukas pisze:Przemku - ziemia na głebokości 4-5 cm jest sucha. Od następnego podlewania mam zwiększyć. Ok. A czy do następnego podlewania mam nie podlewać?
Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
Mimo zraszania palma nadal usycha
O tak wygląda - młode listki całkowicie suche
Ciut starsze, takie średnie też mają suche końcówki
Za to liście największe i pewnie najstarsze nie mają ani centymetra suchego, są pięknie zielone.
O tak wygląda - młode listki całkowicie suche
Ciut starsze, takie średnie też mają suche końcówki
Za to liście największe i pewnie najstarsze nie mają ani centymetra suchego, są pięknie zielone.
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
Z trzech stron nie bardzo mam jak zrobić, bo stoi blisko ściany i nie mam jak się tam dostać, a sama nie mam jak jej przenieść na środek pokoju
Udało mi się zrobić takie:
Udało mi się zrobić takie:
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
Ewo Twoja palma ma się według mnie świetnie po przesadzeniu a to oznacza że prawidłowo i delikatnie ja przesadziłaś, najmłodszy liść to ten co zaznaczyłem strzałką na zdjęciu poniżej, te suche listki obetnij a te poprzysychane zetnij tak by zostało tej suchej tkanki ok 0,5 cm(w tym przypadku - palmy kokosowej, inne ścina sie na trzy milimetry) poza tym wydaje mi się że troszkę za mało podlewasz a jeśli podlewasz taką dawką jak mówiłem to zraszaj również wierzchnią warstwę ziemi jest za sucha poza tym reszta ok.
O dzięki Ci wielkie Właśnie podlewam taką dawką jak zalecałeś, zraszam palmę, co drugi dzień zraszam ziemię, a ona nadal wysycha. Czyli mam obciąć te suche i skrócić do 5 mm suchego te większe. Ok. Mam nadzieję, że mojej palmie się poprawi
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
["ewalukas"] Właśnie podlewam taką dawką jak zalecałeś, zraszam palmę, co drugi dzień zraszam ziemię, a ona nadal wysycha.
A jak często podlewasz, może trzeba zwiększyć dawkę wody do litra póki jest tak ciepło a zmniejszyć na 0,7 litra na zimę pod warunkiem że nie będzie stała koło kaloryfera. Nasyp żwirku lub keramzytu na podstawek celem zwiększenia wilgotnożci koło palmy samo zraszanie nie wystarczy.
Pięć mm suchej tkanki musi zostać przy zdrowym liściu.Czyli mam obciąć te suche i skrócić do 5 mm suchego te większe.
Też na to liczę.Ok. Mam nadzieję, że mojej palmie się poprawi
Podlewam 1 raz w tygodniu. Właśnie obcięłam ten najmniejszy suchy całkowicie, natomiast ten większy liść, w którym miałam obciąć obciełam sam czubek. Tam jest taki problem, że tylko czubek był suchy, a dalej pół na pół czyli z lewej strony suchy liść, a z prawej zielony.
Jeżeli nasypię coś do podstawki to jak wtedy podlewać? Bo nie będzie ciągnęła wody z tych kamionków... No wybacz za głupie pytanie, ale bardzo mi na niej zależy, moja mama kiedyś swego czasu robiła kilka podejść do palm i ani jedna jej nie wyszła
Jeżeli nasypię coś do podstawki to jak wtedy podlewać? Bo nie będzie ciągnęła wody z tych kamionków... No wybacz za głupie pytanie, ale bardzo mi na niej zależy, moja mama kiedyś swego czasu robiła kilka podejść do palm i ani jedna jej nie wyszła
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
I bardzo dobrze zrobiłaś.["ewalukas"]Podlewam 1 raz w tygodniu. Właśnie obcięłam ten najmniejszy suchy całkowicie, natomiast ten większy liść, w którym miałam obciąć obciełam sam czubek. Tam jest taki problem, że tylko czubek był suchy, a dalej pół na pół czyli z lewej strony suchy liść, a z prawej zielony.
Spokojnie ze żwirku pobierze wodę tak samo jak z pustej podstawki a nasypać wystarczy 3 do 5 mm na dno podstawki. Możesz też zamiast żwirku w podstawek ustawić dwa lub trzy wazoniki o szerokich średnicach z wodą spełnia podobną rolę jak żwirek a podstawek zostanie pusty jak boisz się nasypać do niego żwirku.Jeżeli nasypię coś do podstawki to jak wtedy podlewać? Bo nie będzie ciągnęła wody z tych kamionków... No wybacz za głupie pytanie, ale bardzo mi na niej zależy, moja mama kiedyś swego czasu robiła kilka podejść do palm i ani jedna jej nie wyszła