Różnice cenowe roślin.

[ganio4]

Od wiosny ,,chodzi'' za mną lekki szok związany z ceną zwykłego lilaka (potocznie bez). W małym sklepiku ogrodniczym w Sulejówku kupiłam 1,5m w donicy za 20zł. Takiej samej wielkości w tym samym czasie w większym sklepie w Międzylesiu był już za 70zł, ale w wielkim centrum ogrodniczo-domowym (nie podaję nazwy ale miejscowi się domyślą) na Trakcie Brzeskim zobaczyłam takie same za 240zł sztuka! Nie wiem czy ktoś dał sie nabrać ale mocno przesadzili z tą ceną, dla mnie wręcz absurdalną. Często tam zaglądam bo mają też okazje. Wczoraj kupiłam np. piękne, duże (ok. 50cm) różaneczniki za 27zł. Było ok. 10 różnych odmian.
Piszcie proszę co, gdzie i za ile bo nie chciałabym być naciągana.

[mirzan]

Niektórzy kupują po to,aby z daleka było widać,że drogie,bez względu co to jest.

[bishop]

I metkę zostawiają?

[Comcia]

Z tym lilakiem to może być troszkę związane np. z jakąś nową i niespotykaną odmianą....
Zresztą, jak ktoś ma bzika na punkcie kolekcjonowania określonych roślin i ich odmian to dla niego nie ma cen zaporowych.
Mnie na szczęście wraca rozsądek i wolę kupić małą tańszą roślinkę i poczekać aż podrośnie :P

[Fallenangelv]

Mariola mieć bzika na punkcie to jedno ale rozsądna cena to drugie,
Też się z tym spotkałem ceny niektórzy mają jak z kosmosu.
Ale klient zawsze się na to znajdzie.Często spotykam się z tym co niektórzy nie mają za wiele doświadczenia i wiedzy a grubszy portfel to kupi wszystko(często to snobizm) tylko często tracą na tym inni bo sprzedawcy podwyższają ceny roślin do takiego stopnia że to nie sprzedaż a często rozbój w biały dzień.
Przykład mała brzoza szczepiona 50 zł a pnia tyle co od loda na patyku.Makabra.

[aniawoj]

Oprócz cen z kosmosu '"za nic" ( co się niestety często zdarza )są też ceny uzasadnione, czego czasami laik nie potrafi zrozumieć:
- rzadka ,trudno dostępna odmiana
- wiek rośliny, duża doniczka , a co za tym idzie ( a przynajmniej powinno iść....) dobrze rozbudowany system korzeniowy
- roślina o powolnym wzroście, która wielkość handlową uzyskuje po wielu latach
- rośliny trudne do szczepienia i w ogóle rośliny szczepione są dużo droższe od innych
itp

[MirekL]

Cena na szkólce to koszt produkcji + zysk szkółkarza.
Cena w hmmm "centrum ogrodniczym" musi pokryć armię sprzedawców, koszt utrzymania obiektu i diabli wiedzą co..
Znajoma mi firma, nazwy nie podam.. kto z okolic Łodzi wie, wywaliła nowy sklep na parę tysięcy m2 za pewno parę mln...
I dlatego szczepiony modrzew (dwa lata od szczepienia) który kosztuje 40-45 zł tam można nabyć za jedyne 130....
O reszcie cen litościwie nie wspomnę.

[bishop]

Ja znam producenta, który w tym roku też wywalił wielki obiekt. Parking, szkło i metal, plac pod gołym niebem... Krząta się tam armia ludzi, którzy doradzają, przestawiają, podlewają itp., oprócz tego producent ma własne szkółki, ale ceny ma wg mnie w porządku. Byliny po 2-3 zł, krzewy od 4 do kilkunastu...
Zdaję sobie sprawę, ze drzewko, które rośnie już kilkanaście lat w donicy i jest na bieżąco przycinane nie będzie kosztować 20 zł - są tam też okazy za kilkaset zł, ale generalnie nia ma szaleństw. Mogą się tam zaopatrzyć i snoby, i kolekcjonerzy, i szarzy ogrodnicy, jak ja
Jak widać - da się
Czasem jednak serce boli, jak widać roślinę za 8 PLN którą się kupiło wcześniej u kogoś innego za 25,-. Cóż, za frajerstwo się płaci...

No to się wygadałem, bo raczej niczego nie wniosłem swoim postem

[ganio4]

Coma95, wszystkie ceny dotyczyły Krasawicy Moskwy bo takiej poszukiwałam.

[Fallenangelv]

Ciekawy wątek można przynajmniej się odreagować .
Ja osobiście byłem w szoku. Płaci się za tak zwane ryzyko zawodowe w porządku-pasjonat kupi świerk za 200-500zł ale czemu ma on kosztować 1500(ten sam świerk tylko w różnym sklepie).Szkółkarz często ma normalną cenę -200-300--->% ceny nakłada sprzedawca który najczęsciej najmniej wniósł pracy a najwięcej chce.Wiem bo widziałem.
Cyprysik lawsona duży przychodzi za 14zł a kosztuje póżniej 30-35 zł i jeszcze mówi że nie ma z czego opuścić!
Także ja nigdy nie zaakceptuję napędzania cen bo często nie ma powodów żeby tyle brać.

[krzak]

Ja do wątku dodam tylko to, że szkółka i centrum ogrodnicze to normalna sprawa co do różnicy cen, ale szkółka i szkółka też czasami się różni cenami (nie raz widziałem nawet 300% za prawie identyczny materiał).

[smonika]

To samo doryczy nasion. Na tej samej torebce tej samej firmy może być nawet różnica kilku zł ( dyptam widziałam od 1.16-5.40) Ja już trzeci sezon mam zamiar kupić nasiona w jednym z e-klepów. Dobra firma i przy zakupach za 50 zł wysyłka za darmo- można dogadać się z sąsiadką, a dodatkowo w tamtym roku dostałam jeszcze dwa gratisy.
Jak ktoś ciekawy mogę podać firmę na PW.

[Nalewka]

Te droższe egzemplarze to się pewnie kupuje "na fakturę", czyli zapłaci jakaś firma, w której ogródku czy na tarasie z dnia na dzień urośnie wielka reprezentacyjna roślina. Albo ktoś, kogo nie interesuje cena, ani gatunek, a raczej wysokość posadzonych sztuk i żeby koniecznie były duże!