Marzenno, wręcz odwrotnie - jeśli bardzo mocno przytniesz różę,Marzenna pisze:To prowadzenie jako krzak pewnie musiałoby polegać na bardzo mocnym cięciu wiosną.
wtedy ona wypuści tylko kilka łodyg, ale za to bardzo długie.
Może to wydać Ci się dziwne, ale spróbujmy to wytłumaczyć.
Wyobraź sobie że róża ma energię w korzeniu na wyprodukowanie 5 metrów łodyg.
Jeśli przytniesz różę bardzo, bardzo krótko, i zostawisz tylko trzy oczka, wtedy
róża ta wypuści trzy wielkie łodygi na 1.5 metra każdą (3 x 1.5 metra = około 5 metrów).
Jeśli zostawisz dłuższe łodygi i rozgałęzione, tak jak choinkę na święta, wtedy
tych oczek może być z 50. Wtedy ta energia z korzenia rozpływa się do 50 oczek
równocześnie i zasila każdą gałązkę do długości tylko 10 cm (50 x 10cm = 5 metrów).
Dokładnie zachodzi jeszcze wiele innych zjawisk, ale myślę że chwyciłaś istotę
tego porównania.
Powyżej jest róża Mr Lincoln która normalnie rośnie do około 1.5-1.8 metra,
ale wiosną tego roku przyciąłem ją bardzo krótko, prawie do ziemi, i wyrosło tylko
kilka łodyg, ale za to potężnych, aż do 4 metrów wysokości.