Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając:
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego,zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczachmłodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na
prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą
córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy
małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co
zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już
dziewicą, tylko pastereczką...
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego,zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczachmłodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na
prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą
córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy
małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co
zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już
dziewicą, tylko pastereczką...
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Opowieść z morałem
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu,
zwraca się do przybyłych parafian:
-Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach
nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić,
zacznę jednak poważniej.
W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem
zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?
Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna,
który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający
tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.
Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za
spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa
zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat
zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale
miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!
MORAŁ:
Kto się spóźnia, niech się lepiej nie odzywa....
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu,
zwraca się do przybyłych parafian:
-Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach
nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić,
zacznę jednak poważniej.
W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem
zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?
Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna,
który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający
tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.
Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za
spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa
zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat
zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale
miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!
MORAŁ:
Kto się spóźnia, niech się lepiej nie odzywa....
Pozdrawiam. Małgorzata
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Rolnikowi nie chciał stawać. Chodził bidulo po lekarzach, znachorach, zielarzach, bioenergoterapeutach. Nic nie działało. Usłyszał, że w górach mieszka pewna wiedźma, która potrafi takie dolegliwości leczyć, poszedł więc w góry. Wiedźma - za symboliczną zapłatę w postaci dorodnego koguta - dała mu trolla i powiedziała, że ptaszek będzie mu stał dopóki czarodziejski troll będzie miał robotę.
Zaprowadził więc chłopina trolla do domu i mówi: "Skop ogródek!". Troll złapał łopatę i kopie.
Chłop patrzy - ptaszek stoi!!! Pobiegł do żony, rozbierają się gorączkowo ale ledwo bieliznę zdjęli wpada troll i oświadcza że gotowe. Nasz biedaczyna spojrzał - wacek wisi.
"Buduj garaż!!" rozkazał. Troll pobiegł. Chłop patrzy - stoi!!! Skoczyli z żoną uradowani do łóżka ale ledwo zaczęli wbiega troll i mówi że gotowe. Wacek wisi.
Rolnik zapłakał - jednak nic z tego nie będzie. Wtem żona szepnęła coś trollowi na ucho i ten pobiegł. Po chwili patrzą - ptaszek stoi znowu!!!
Bzyknęli się raz, drugi i trzeci. Potem siódmy i jedenasty raz coraz wolniej i pełniej. W końcu ona wyczerpana i zmęczona zasnęła. Jemu jednak nie dawało spokoju co też ona temu trollowi wymyśliła - wacek wciąż stoi. Poszedł więc szukać trolla.
W końcu znalazł go nad strumieniem. Podchodzi cichutko, patrzy...
A troll klęczy nad wodą z jego gaciami w rękach i mruczy: "Nie, no ku**a ciągle żółte na dupie..."
Zaprowadził więc chłopina trolla do domu i mówi: "Skop ogródek!". Troll złapał łopatę i kopie.
Chłop patrzy - ptaszek stoi!!! Pobiegł do żony, rozbierają się gorączkowo ale ledwo bieliznę zdjęli wpada troll i oświadcza że gotowe. Nasz biedaczyna spojrzał - wacek wisi.
"Buduj garaż!!" rozkazał. Troll pobiegł. Chłop patrzy - stoi!!! Skoczyli z żoną uradowani do łóżka ale ledwo zaczęli wbiega troll i mówi że gotowe. Wacek wisi.
Rolnik zapłakał - jednak nic z tego nie będzie. Wtem żona szepnęła coś trollowi na ucho i ten pobiegł. Po chwili patrzą - ptaszek stoi znowu!!!
Bzyknęli się raz, drugi i trzeci. Potem siódmy i jedenasty raz coraz wolniej i pełniej. W końcu ona wyczerpana i zmęczona zasnęła. Jemu jednak nie dawało spokoju co też ona temu trollowi wymyśliła - wacek wciąż stoi. Poszedł więc szukać trolla.
W końcu znalazł go nad strumieniem. Podchodzi cichutko, patrzy...
A troll klęczy nad wodą z jego gaciami w rękach i mruczy: "Nie, no ku**a ciągle żółte na dupie..."
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Rozmowa z bezrobotnym:
- W życiu bym nie poszedł do roboty za 2 tys. zł na rękę.
Żyję z konkubiną i 3 dzieci, jedno chyba moje.
Ona zarejestrowana - oczywiście jako samotna matka.
Full socjal - czynsz MOPS płaci.
2 tony węgla z MOPS na zimę sprzedaliśmy po 500 zeta za tonę.
Po co mi, jak i tak mam darmo prąd z klatki schodowej.
Żarcia tyle, że zjeść się nie da.
Makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepy nie chcą
- jest napisane "Pomoc społeczna - nie na sprzedaż".
Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole darmo.
Na wakacje "pod gruszą" dzieci dostały z pomocy społecznej po 700 zł -kupiłem sobie nową komórkę, full wypas.
Kredyty mam wszędzie gdzie dali, nigdzie nie spłacam - mogą mi skoczyć.
Komornik nie ma mi co zabrać, a zresztą jakby co, to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, że urzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać.
Żyje się w Polsce dobrze, tylko trzeba pogłówkować
Kablówkę mam darmo - wkłułem się w kabel na sieni.
Od rana piwko, papierosek i Eurosport.
No, nie będę wam dłużej przeszkadzał - bierzcie się do roboty, bo ktoś
musi zarobić na nas biednych, pokrzywdzonych przez los.
A na deser problemy nastolatek: http://www.intermediary.met.pl/archiwum ... atki_2.jpg
- W życiu bym nie poszedł do roboty za 2 tys. zł na rękę.
Żyję z konkubiną i 3 dzieci, jedno chyba moje.
Ona zarejestrowana - oczywiście jako samotna matka.
Full socjal - czynsz MOPS płaci.
2 tony węgla z MOPS na zimę sprzedaliśmy po 500 zeta za tonę.
Po co mi, jak i tak mam darmo prąd z klatki schodowej.
Żarcia tyle, że zjeść się nie da.
Makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepy nie chcą
- jest napisane "Pomoc społeczna - nie na sprzedaż".
Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole darmo.
Na wakacje "pod gruszą" dzieci dostały z pomocy społecznej po 700 zł -kupiłem sobie nową komórkę, full wypas.
Kredyty mam wszędzie gdzie dali, nigdzie nie spłacam - mogą mi skoczyć.
Komornik nie ma mi co zabrać, a zresztą jakby co, to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, że urzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać.
Żyje się w Polsce dobrze, tylko trzeba pogłówkować
Kablówkę mam darmo - wkłułem się w kabel na sieni.
Od rana piwko, papierosek i Eurosport.
No, nie będę wam dłużej przeszkadzał - bierzcie się do roboty, bo ktoś
musi zarobić na nas biednych, pokrzywdzonych przez los.
A na deser problemy nastolatek: http://www.intermediary.met.pl/archiwum ... atki_2.jpg
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Czuje się pocieszona na wypadek trafienia w środowisko "zagrypione"- taką maseczke mam zawsze przy sobie...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Też mam dzięki temu kłopot z głowy!
Przy braku maseczek w aptekach, można by pomyśleć o jakimś kramiku z tymi zastępczymi ... zbyt zapewniony!
Przy braku maseczek w aptekach, można by pomyśleć o jakimś kramiku z tymi zastępczymi ... zbyt zapewniony!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Raczej wątpię, bo każdy w miarę rozsądny, ma ją przy, a raczej na sobie.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Ale czy ten w miarę rozsądny zdąży w razie ataku A/H1N1 zmienić miejsce 'maseczki' na właściwe ?
Lepiej mieć na podorędziu zapasową
Lepiej mieć na podorędziu zapasową
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Ale tych maseczek, raczej w kieszeniach się nie nosi
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Ale przy sobie i co ważne- raczej się o tej maseczce nie zapomina...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4
Gorzej jak maseczka jest z tych bardziej nowoczesnych (czytaj stringi)