Na wsi u maakity cz.2

[maakita]

O braku zapału i starości można mówić jak człowiekowi wiosną nie chce się pracować w ogrodzie .

[hal1959]

Madziu Ty już myślisz o nasionkach ,a ja się martwię gdzie ja wiosną postawie wszystkie doniczki z kwiatami,które stoją na razie w piwnicy,a które będą potrzebowały światła od lutego czy marca .Znowu pokoje będą pozastawiane

[korzo_m]

Magda Ty chyba na brak śniegu dziś nie narzekasz , u mnie sypie i sypie :P
Ty już czekasz na sprzedaż nasionek, a co masz zamiar zakupić na przyszły sezon.

[maakita]

Halinko, a co masz w tych doniczkach?
Dorotkou mnie też sypie, ale śniegu jak na lekarstwo. Tzn. raju dla dzieci nie ma, odśnieżać nie trzeba (tylko troszkę ze schodów zmieść), mam nadzieje, że dla okrycia roślinek wystarcza. Co do nasionek to muszę najpierw zrobić sobie listę tego co mam, a potem dokupić resztę. Na pewno będę kupować smagliczki wszelkie dostępne kolory, jakieś nietypowe aksamitki, których jeszcze nie mam, astry. Co jeszcze ciężko napisać, na pewno jak będę robić zakupy coś się znajdzie, aż za dużo. Zawsze sobie jakieś dwie byliny upatrzę no jeszcze co będzie, a zawsze jest za dużo.

[hal1959]

Madziu w donicach w piwnicy są 3 datury,3 fuksje,na parapecie na klatce schodowej są 3 fuksje,które tam zostaną do wiosny,jest zimno,ale światło.Te w piwnicy mają ciemno,porównam sobie ,które fuksje lepiej będą rosły wiosną .
W piwnicy pierwszy raz postawiłam donice z pelargoniami,ciekawe czy przeżyją,inne mam w pokoju,też porównam
W marcu podpędzam begonie,accidantery,eukomisy i calle,dlatego więc martwię się gdzie ja to wszystko postawię.Parapety już są zajęte,sadzonki pelargonii,nawet patyki róż są na parapecie,które jesienią wetknęłam do doniczek .Czyli pokoje będą zastawione
U mnie sypie śnieg niesamowicie w tej chwili,a już jest go dużo

[Andrzej Max]

Madziu,
a co sadzisz do cienia z bylin?

[korzo_m]

Magda ja też myślę o nasionkach żółtej smagliczki, już trzeci rok ponowię próbę jej wysiania, jak tego roku mi nie wykiekują nasionka to dam sobie spokój. Z jednorocznych kwiatów nie planuję dużych zakupów, na pewno będą astry, cynie i chyba..........??? nic więcej. Postawiłam na bylinki.
Oczywiście będzie dużo nasion warzyw.

[maakita]

Halinko, co do przechowywania pelargonii to ja przechowywałam w piwnicy (podlewanie sporadyczne), w lutym wnosiłam do pokoju i podlewałam normalnie. Pelargonia żyje, ale jej jakość nie jest zachwycająca to moje spostrzeżenie, Ania Raczek na podstawie swoich doświadczeń wyciągała podobne wnioski wnioski.
Andrzeju ja w cieniu mam żurawkę, miodunki, tojeść, barwinka, bluszcz, gajlardie, stokrotki, rozchodnik, dąbrówkę, goździki kamienne, paprocie, bodziszki, kocimiętkę, wiesiołek. Niektóre z tych roślin według literatury nie nadaje się do cienia jednak u mnie się sprawdzają. Na pewno mam w planach zakup dużej ilości żurawek i host. Co jeszcze to nie wiem, bo zwykle kupuje rośliny i wsadzam gdzie mi pasuje (no chyba, że coś ma ewidentne określone wymagania to je spełniam). Jeżeli roślinka w cieniu nie rośnie tak jakbym chciała to przesadzam ją po kilku sezonach na bardziej słoneczne stanowisko. Często daje ładne ekspansywne rośliny w cieniste miejsca i zwykle się tam sprawdzają. W cieniu mi się nie sprawdziły marcinki i łubiny.
Dorotko właśnie cynie! No i maciejka mi się nasunęła. A jest żółta smagliczka jednoroczna? Bylilnki zamierzasz hodować z nasionek, czy kupować sadzonki? Z warzyw też na pewno będę jakieś kupować, ale najpierw muszę zrobić inwentaryzację tego co mam. Ja co roku kupuje jakieś nieplanowane nasiona i co roku mam swoje odkrycia.

[hal1959]

Madziu pierwszy raz przechowuję pelargonie w piwnicy i liczę się z niepowodzeniem.W chłodniejszym pokoju zawsze przechowywałam.Zresztą pelargonie to nie problem,dobrze się robi sadzonki,więc nie braknie ich.

[maakita]

Spokojnie przeżyje, tylko, że jak masz możliwość w zimnym pokoju to będzie ładniej kwitła. Wszelkie eksperymenty pożądane i koniecznie opisz rezultat.
A moje pelargonie przemarzły, nie schowałam ich w porę do piwnicy

[korzo_m]

Magda miałam na myśli smagliczkę wieloletnią, nadaje się ona do obsadzania ogródków skalnych.
Ja bazuję na bylinkach , które już mam kilka lat, myślę że tego roku pokażą co potrafią.
Planuję jedynie dokupić roślinki skalne, niskie krzewinki i karłowe iglaczki. Mam kilka planów, ale nie wiem czy wszystko uda mi się zrealizować.

[maakita]

Też mam ochotę na spróbowanie wieloletniej, ale dla mnie odkryciem tego roku jest smagliczka jednoroczna - wysiałam wprost do gruntu, kwiaty najpierw długo jej nie było, ale jak już wystrzeliła to kwiaty miałam jeszcze długo po październikowych śniegach.

[bishop]

O braku zapału i starości można mówić jak człowiekowi wiosną nie chce się pracować w ogrodzie .

Potrzebowałem to usłyszeć!